peme20 wrote: (-) mam problem ze swoim Oplem, a mianowicie po odebraniu auta od mechanikow....wymiana pompy wody i poduszki tylnej silnika samochod nie ma kompletnie mocy.
Niestety, nie pierwszy i nie ostatni raz auto wjeżdżające na warsztat z jedną usterką, wyjeżdża z 3-ma lub 5-ma innymi. Taki urok niechlujnych mechaników, którym auto pozostawia się na pastwę losu.
Proponuję przede wszystkim zgłosić telefonicznie naprawiającemu, niech się zastanowi, co spieprzył i jak temu zaradzić. Nie szkodzi, że nigdy nie przyzna się do błędu. Postaw sprawę spokojnie, ale twardo, iż nie odpuścisz, dopóki nie udzielą Ci pomocy gwarancyjnej. Nigdzie przecież nie podjeżdżałeś do innego warsztatu i sam nie grzebałeś. Auto ma być więc w pełni sprawne i w stanie niepogorszonym. Jesteś w drodze, daleko poza warsztatem-sprawcą, więc niech się poczuwają do odpowiedzialności, itd.
Domagaj się przynajmniej słownej deklaracji, że zwrócą koszty naprawy wykonanej przez inny serwis, który musi poprawiać to, co oni spieprzyli.
Jeżeli nie widzisz żadnych zewnętrznych wycieków cieczy chłodzącej, paliwa i oleju, a jedynie palącą się co chwila kontrolkę ostrzegawczą na pulpicie, oznacza przynajmniej, iż jedynym na tę chwilę sprzymierzeńcem jest komputer wtryskowy silnika.
Informuje Cię on i ostrzega, iż wykrył i zarejestrował usterkę, która zagraża przede wszystkim środowisku, czyli silnik ma zakłócenie w spalaniu typu
"albo za mało powietrza, albo za dużo powietrza". Nie zatrzymuje więc silnika natychmiast, ale pozwala jechać na zmniejszonych parametrach, tj. obligatoryjnie zmniejsza dawkę wtrysku paliwa, aby zniwelować ewentualne dymienie jednostki.
Gdyby coś zagrażało silnikowi na tyle, że groziłoby zatarciem, przegrzaniem, to z pewnością komputer momentalnie zgasiłby silnik i nie dał uruchomić. Tak jest zaprogramowany. Nazywa się to "tryb awaryjny nr 2". Zmniejszenie mocy się silnika nazywa się "tryb awaryjny nr 1".
Dlatego spokojnie podjedź do najbliższego serwisu, który posiada diagnoskop zewnętrzny zdolny do komunikacji z Twoim komputerem (poprzez wtyczkę 16-pinową EOBD) i odczyta zarejestrowaną usterkę. Być może ów mechanik-diagnosta usunie ją i wykasuje zapis z pamięci komputera. Silnik powinien powrócić do pełnej sprawności.
Przypuszczam, że w felernym warsztacie popełniono jakiś banalny, szkolny błąd, np. zapomniano podłączyć kostkę elektryczną ważnego czujnika typu
przepływomierz, czujnik ciśnienia doładowania powietrza, itp. Jeśli komputer nie ma sygnału np. od
przepływomierza, to nie wie, jaka jest masa powietrza dolotowego i w związku z tym nie może w żadnym wypadku wtryskiwać
maksymalnej dawki paliwa. Wtryskuje jedynie dawkę według tzw. masy zastępczej, czyli ok.
300 mg/skok. Nie jest to masa maksymalna, więc wiadomo, że silnik nie będzie rwał z kopyta jak dotychczas, mimo nienagannej kondycji wtryskiwaczy i turbosprężarki.
To samo dotyczy każdego innego czujnika ważnego z punktu widzenia dawki wtrysku paliwa. Komputer będzie zawsze zmniejszał dawkę wtrysku, jeśli ma zakłócone lub niepewne informacje z czujnika w postaci sygnału napięciowego w zakresie najczęściej
0,2-4,8 V.
Możesz więc sam pooglądać pod maską, czy czasem nie zwisa smętnie jakaś niepodłączona kostka elektryczna czujnika. Możesz też sprawdzić wzrokowo, czy wszystkie rury powietrza dolotowego począwszy od filtra powietrza aż do
intercoolera i dalej do przepustnic dławiących oraz kolektora ssącego - są szczelne, starannie połączone, zaciśnięte opaskami (klipsami) itd.
Jeżeli mechanik zapomniał połączyć jakąś rurę powietrza, to oczywistym jest, iż powietrze ucieka bokiem i silnik pracuje w stanie "za mało powietrza" i kiszka z jazdą...
PS
Jeżeli diagnosta, do którego zgłosisz się po odczyt pamięci komputera, nie będzie miał pojęcia, o co chodzi i jak usunąć usterkę, zgłoś się na forum, ale koniecznie z numerem kodu usterki, np.
P1234, itp. Nie staraj się zapamiętać tłumaczenia błędu, bo wystarczy, że się pomylisz i diagnoza idzie w krzaki... Zapisz tylko dokładnie numer kodu i podaj nam, a my już sobie poradzimy.
Pzdr KotBury2
Moderated By manta:Po co piszesz bzdury?
Sterownik nie wyłączy silnika, a wiesz dlaczego?
Nie wiesz, bo się nie znasz.
Wyobraź sobie sytuację, jak przy dajmy na to 200 km/h sterownik wpada na pomysł wyłączenia silnika... z powodu urwanego kabelka czujnika temp. cieczy.
Tracisz wspomaganie hamulców i kierownicy. Możliwych konsekwencji nie będę naświetlał.
Gwoli ścisłości, regulują to przepisy (tak samo jak nie wyłączy ci silnika immo).
Pisząc w dziale dla zaawansowanych, musisz być pewien tego co przedstawiasz.
Także twoje odniesienie i wycieczki personalne w kierunku mechaników i warsztatów są nie na miejscu. To forum temu nie służy.
3.1.11. Nie wysyłaj wiadomości, które nic nie wnoszą do dyskusji. Wprowadzają w błąd, są niebezpieczne czy nie rozwiązują problemu użytkownika.
Ostrzeżenie.