Witam,
problem dotyczy mazdy mx-5 1,8 benzyna 2001r 146 koni. Po odpaleniu nie działa mi ssanie tzn obroty od razu stają na 900rpm zamiast chwilę popracować na wyższych, aż silnik się lekko nie rozgrzeje. Po włączeniu klimy też brak podbicia obrotów, jest za to ich lekki spadek.
Poza tym występuje falowanie obrotów 700-1000rpm. Po odłączeniu wtyczki od zaworu wolnych obrotów (potocznie krokowca) problem ustępuje, obroty równo na 720-740rpm (odrobinę za nisko), ale nie faluje. Jak zawór chodzi to słychać jak się otwiera i zamyka- z dolotu dochodzi głuche pukanie (mam nagranie na yt).
Ogólnie samochód ma trochę za mało mocy i dźwięk silnika jest jakby taki metaliczny, rzężący w stosunku do tego jaki być powinien (były momenty, że chodził jak trzeba i lepiej ciągnął). I nie wiem co jest powodem tych problemów. Świece wymieniłem, przepływkę i przepustnicę z zaworem powietrza (+ czyszczenie) też i wszystko bez zmian. Czujnik temperatury wody i czujnik temp powietrza dolotowego pracują poprawnie.
Podłączyłem program forscan i mam takie oto wykresy, możecie mi powiedzieć czy lambda pracuje poprawnie i co sądzicie o tych parametrach i zachowaniu silnika? Ja niestety się na tym nie znam
Powoli już nie mam pomysłu co może być przyczyną i myślę czy to nie jest sterownik silnika.
Pierwszy wykres na zimnym silniku od razu po odpaleniu:
Drugi wykres na ciepłym silniku z odpiętą wtyczką zaworu wolnych obrotów:
I trzeci- w połowie widać, że odpiąłem wtyczkę od lambdy (brak zauważalnej różnicy w pracy silnika):
Może od razu wstawię wykres z zapisem parametrów w czasie krótkiej przejażdżki. Tylko są inne parametry monitorowane, nie wiedziałem które mam wybrać do zapisu:
problem dotyczy mazdy mx-5 1,8 benzyna 2001r 146 koni. Po odpaleniu nie działa mi ssanie tzn obroty od razu stają na 900rpm zamiast chwilę popracować na wyższych, aż silnik się lekko nie rozgrzeje. Po włączeniu klimy też brak podbicia obrotów, jest za to ich lekki spadek.
Poza tym występuje falowanie obrotów 700-1000rpm. Po odłączeniu wtyczki od zaworu wolnych obrotów (potocznie krokowca) problem ustępuje, obroty równo na 720-740rpm (odrobinę za nisko), ale nie faluje. Jak zawór chodzi to słychać jak się otwiera i zamyka- z dolotu dochodzi głuche pukanie (mam nagranie na yt).
Ogólnie samochód ma trochę za mało mocy i dźwięk silnika jest jakby taki metaliczny, rzężący w stosunku do tego jaki być powinien (były momenty, że chodził jak trzeba i lepiej ciągnął). I nie wiem co jest powodem tych problemów. Świece wymieniłem, przepływkę i przepustnicę z zaworem powietrza (+ czyszczenie) też i wszystko bez zmian. Czujnik temperatury wody i czujnik temp powietrza dolotowego pracują poprawnie.
Podłączyłem program forscan i mam takie oto wykresy, możecie mi powiedzieć czy lambda pracuje poprawnie i co sądzicie o tych parametrach i zachowaniu silnika? Ja niestety się na tym nie znam

Pierwszy wykres na zimnym silniku od razu po odpaleniu:
Drugi wykres na ciepłym silniku z odpiętą wtyczką zaworu wolnych obrotów:
I trzeci- w połowie widać, że odpiąłem wtyczkę od lambdy (brak zauważalnej różnicy w pracy silnika):
Może od razu wstawię wykres z zapisem parametrów w czasie krótkiej przejażdżki. Tylko są inne parametry monitorowane, nie wiedziałem które mam wybrać do zapisu: