Witam najserdeczniej
4 dni temu otrzymałem przesyłkę z nowo nabytym laptopem z Xkom.pl. Jest nim Lenovo Ideapad 700, nie mylić z Y700. Zakupiłem go bez Windowsa. Ściągnąłem najnowsze sterowniki ze strony producenta, wszystko zaktualizowałem, również samego Windowsa, nawet BIOS-a. Przy tym BIOS-ie się przeraziłem, bo laptop widział dysk przy bootowaniu, ale nie mógł go uruchomić nawet kiedy go wybrałem, metodą prób i błędów w ustawieniach BIOS-a ustawiłem tryb Legacy i pomogło.
Nie wiem w którym momencie wszystko się zaczęło, także dokładnej akcji, być może przyczynowej, nie jestem w stanie podać. Mam dosłownie tylko podstawową wiedzę na temat komputerów i bezpieczeństwa ale nie wydaje mi się bym coś złego zrobił, coś ściągnął, szczerze mówiąc nie było za bardzo kiedy, świeży laptop.
Oto problemy:
1. Dziwne trzeszczenie / buczenie po lewej stronie laptopa co chwila. Pierwszy raz mam komputer z dyskiem SSD, być może to naturalne ale mam przeczucie, że absolutnie nie i takich dźwięków nie powinien wydawać z siebie laptop. Chciałem ten dźwięk nagrać lecz jest on bardzo cichy.
2. Wskaźnik sygnału wi-fi na pasku Windowsa. Ruter mam w pokoju obok, połączenie jest stałe nic się z internetem nie dzieje, powinny być wszystkie kreski zasięgu z całą pewnością. Wskaźnik rzeczywiście pokazuję pełen zasięg, jednakże co może 2 minuty nagle sygnał zanika jest tylko ta kropeczka, internet oczywiście w laptopie jest, w momencie tracenia tego zasięgu nic nie urywa, jeśli o ten problem chodzi jest to chyba kwestia tego wskaźnika.
3. Wskaźnik baterii, coś podobnego jak z ikonką wi-fi. Zdarzyło się już tak może z 6x lub więcej, że mimo że bateria naładowana była do 80% to nagle na 3 sekundy wskaźnik baterii pokazywał ze jest np 4%, ekran się wyciemniał, a po 3 sekundach znowu wracało wszystko do normy, ponownie pokazywało 80% baterii.
4. Po pewnym czasie przy którymś restarcie laptopa pojawiła się informacja od Centrum Akcji Windowsa - "Nie można nawiązać połączenia z usługą systemu Windows. System Windows nie może połączyć się z usługą Klient zasad grupy. Uniemożliwia to logowanie się użytkownikom standardowym. (załączam screen nr 1). W tym momencie też Google Chrome nie chciał się uruchomić mimo, że w menadżerze zadań się pojawiał, dopiero po 20 minutach gdzieś jakimś cudem zaskakiwał. Ikonka internetu/wifi zniknęła, niektóre okna nie mogły się załadować (np. Ustawienia - pokazywało się menu ustawień Windows ale już zawartości nie było, jakby coś nie mogło zaskoczyć - załączam screen nr 2). Po pewnym czasie ikonka wifi się pokazywała z powrotem, chwile laptop działał normalnie ale później co jakiś czas internet się odcinał mimo, że w routerze internet był, następowało ucięcie połączenia z Windowsem, i żadna sieć wifi nie była widoczna, z niczym nie można było się połączyć mimo że na innych urządzeniach wszystko było ok. Karty w Google Chrome zacinały się, nie odpowiadały. Dziwne i nie spotykane rzeczy ogólnie się działy. Ten problem trwał jeden dzień, teraz już tego nie ma, ale kto wie czy zaraz znowu się nie pojawi taki problem.
5. Laptop ma wyświetlacz fullhd, 1080p. Komiczną rzeczą jest to, że ikony na pulpicie nie dają się rozmieścić na całej jego powierzchni. Zmieniałem rozmiar ikon, zmieniałem skalowanie w ustawieniach windowsa, kombinowałem z różnymi rozdzielczościami. Nic a nic nie pomaga, żadna kombinacja nie daje normalnego efektu.
Załączam screena nr 3 żeby lepiej zobrazować problem i już wyjaśniam.
Gdy popatrzymy na "nowy dok. tekst.", ten który jest niżej w rogu to przytrzymywany przez myszkę (tutaj na screenie nie wskaźnika myszki) i jak tam przeciągam, to normalnie zawsze dawało się w innych laptopach przy np 700p upuścić i ikona wędrowała do samego rogu. A tutaj ikona wędruję mi tam, gdzie jest plik jest podświetlony. Tak jakby siatka umiejscowień ikon na pulpicie nie wykorzystywała w pełni powierzchni pulpitu (dorysowałem siatkę). Niżej od tej ikonki nowego pliku tekstowego ani na prawo nie da się umieścić żadnej ikony.
W tym problemie również umieszczę pewne dziwne zjawisko. Gdzieniegdzie w systemowych oknach ale i programach nie Microsoftowych tekst jest rozmazany, jakby jego okno było sztucznie rozciągnięte wraz z tekstem który w nim się znajduję (załączam screena nr 4). Chciałbym w pełni wykorzystać potencjał bardzo ładnego ekranu FullHD.
6. Teraz sprawdzając w BIOS-ie na jaką dokładnie opcje zmieniłem tryb, aby uruchomić dysk po aktualizacji BIOS-u (patrz wyżej), spostrzegłem, że BIOS chodzi wolno jak komputer z przed 20 lat, ekrany ustawień BIOS-u ładują się bardzo wolno, przypomina mi to sytuację gdzie kiedyś z wolnym łączem chciało się załadować jakiś obrazek w internecie, ładował się od góry. Tak właśnie to wyglądało. Dziwne.
To chyba na tyle problemów, dodam, że jedyną akcją w której coś zmieniałem w windowsie a była zaawansowana to wyłączyłem pewne funkcje i uslugi windowsa, jak to zawsze się staram robić aby przyśpieszyć laptopy. Jednak nigdy nie miałem z tym problemów, mam nadzieję, że tym niczego nie sknociłem. A wyłączyłem następujące rzeczy:
Usługi XPS, Uslugi sieciowe Xbox Live, Zapisywanie gier Xbox Live, Menadzer autoryzacji Xbox live, Adobe Acrobat Update service, Pomoc Ip, Serwer, Pomoc TCP/IP NetBIOS, chyba tyle.
Uwaga, przy sprawdzaniu co wyłączyłem, dostrzegłem, że jest wyłączone masa usług, mniej więcej 60% całej listy, nic z tego się nie ruszałem.
Jak już mówiłem mam tylko podstawową wiedzę na temat komputerów, jestem raczej laikiem. Więc jeśli ktoś chciałby ode mnie jakieś informacje alb jakieś skany programami diagnostycznymi abym zamieścił jakiś wypluty log do sprawdzenia, bardzo proszę odrazu powiedzieć jak to też zrobić.
Parametry laptopa:
Intel Core i5-6300HQ (4 rdzenie, od 2.3 GHz do 3.2 GHz, 6MB cache)
Chipset Intel HM170
RAM 8 GB (SO-DIMM DDR4, 2133MHz)
Karta graficzna + Intel HD Graphics 530; NVIDIA GeForce GTX 950M
Wielkość pamięci karty graficznej 2048 MB GDDR3 (pamięć własna)
Dziękuję
EDIT:
Przypomniało mi się, że jeszcze po zainstalowaniu świeżego Windowsa, usunąłem usługą onedrive, jednak nieskutecznie bo po paru restartach pojawił się na nowo. Wszystko według tego poradnika: https://techjourney.net/disable-or-uninstall-onedrive-completely-in-windows-10/
Dodatkowo usunąłem pewne funkcje przez windows powershell, przy czym nie usuwałem voice recordera, photos, camera, calculator. Usunąłem natomiast sklep oraz alarm i zegar usunąłem i cala resztę, te co sie dało. Wszystko według tego poradnika: http://www.howtogeek.com/224798/how-to-uninst...-10s-built-in-apps-and-how-to-reinstall-them/
SCREENY:

4 dni temu otrzymałem przesyłkę z nowo nabytym laptopem z Xkom.pl. Jest nim Lenovo Ideapad 700, nie mylić z Y700. Zakupiłem go bez Windowsa. Ściągnąłem najnowsze sterowniki ze strony producenta, wszystko zaktualizowałem, również samego Windowsa, nawet BIOS-a. Przy tym BIOS-ie się przeraziłem, bo laptop widział dysk przy bootowaniu, ale nie mógł go uruchomić nawet kiedy go wybrałem, metodą prób i błędów w ustawieniach BIOS-a ustawiłem tryb Legacy i pomogło.
Nie wiem w którym momencie wszystko się zaczęło, także dokładnej akcji, być może przyczynowej, nie jestem w stanie podać. Mam dosłownie tylko podstawową wiedzę na temat komputerów i bezpieczeństwa ale nie wydaje mi się bym coś złego zrobił, coś ściągnął, szczerze mówiąc nie było za bardzo kiedy, świeży laptop.
Oto problemy:
1. Dziwne trzeszczenie / buczenie po lewej stronie laptopa co chwila. Pierwszy raz mam komputer z dyskiem SSD, być może to naturalne ale mam przeczucie, że absolutnie nie i takich dźwięków nie powinien wydawać z siebie laptop. Chciałem ten dźwięk nagrać lecz jest on bardzo cichy.
2. Wskaźnik sygnału wi-fi na pasku Windowsa. Ruter mam w pokoju obok, połączenie jest stałe nic się z internetem nie dzieje, powinny być wszystkie kreski zasięgu z całą pewnością. Wskaźnik rzeczywiście pokazuję pełen zasięg, jednakże co może 2 minuty nagle sygnał zanika jest tylko ta kropeczka, internet oczywiście w laptopie jest, w momencie tracenia tego zasięgu nic nie urywa, jeśli o ten problem chodzi jest to chyba kwestia tego wskaźnika.
3. Wskaźnik baterii, coś podobnego jak z ikonką wi-fi. Zdarzyło się już tak może z 6x lub więcej, że mimo że bateria naładowana była do 80% to nagle na 3 sekundy wskaźnik baterii pokazywał ze jest np 4%, ekran się wyciemniał, a po 3 sekundach znowu wracało wszystko do normy, ponownie pokazywało 80% baterii.
4. Po pewnym czasie przy którymś restarcie laptopa pojawiła się informacja od Centrum Akcji Windowsa - "Nie można nawiązać połączenia z usługą systemu Windows. System Windows nie może połączyć się z usługą Klient zasad grupy. Uniemożliwia to logowanie się użytkownikom standardowym. (załączam screen nr 1). W tym momencie też Google Chrome nie chciał się uruchomić mimo, że w menadżerze zadań się pojawiał, dopiero po 20 minutach gdzieś jakimś cudem zaskakiwał. Ikonka internetu/wifi zniknęła, niektóre okna nie mogły się załadować (np. Ustawienia - pokazywało się menu ustawień Windows ale już zawartości nie było, jakby coś nie mogło zaskoczyć - załączam screen nr 2). Po pewnym czasie ikonka wifi się pokazywała z powrotem, chwile laptop działał normalnie ale później co jakiś czas internet się odcinał mimo, że w routerze internet był, następowało ucięcie połączenia z Windowsem, i żadna sieć wifi nie była widoczna, z niczym nie można było się połączyć mimo że na innych urządzeniach wszystko było ok. Karty w Google Chrome zacinały się, nie odpowiadały. Dziwne i nie spotykane rzeczy ogólnie się działy. Ten problem trwał jeden dzień, teraz już tego nie ma, ale kto wie czy zaraz znowu się nie pojawi taki problem.
5. Laptop ma wyświetlacz fullhd, 1080p. Komiczną rzeczą jest to, że ikony na pulpicie nie dają się rozmieścić na całej jego powierzchni. Zmieniałem rozmiar ikon, zmieniałem skalowanie w ustawieniach windowsa, kombinowałem z różnymi rozdzielczościami. Nic a nic nie pomaga, żadna kombinacja nie daje normalnego efektu.
Załączam screena nr 3 żeby lepiej zobrazować problem i już wyjaśniam.
Gdy popatrzymy na "nowy dok. tekst.", ten który jest niżej w rogu to przytrzymywany przez myszkę (tutaj na screenie nie wskaźnika myszki) i jak tam przeciągam, to normalnie zawsze dawało się w innych laptopach przy np 700p upuścić i ikona wędrowała do samego rogu. A tutaj ikona wędruję mi tam, gdzie jest plik jest podświetlony. Tak jakby siatka umiejscowień ikon na pulpicie nie wykorzystywała w pełni powierzchni pulpitu (dorysowałem siatkę). Niżej od tej ikonki nowego pliku tekstowego ani na prawo nie da się umieścić żadnej ikony.
W tym problemie również umieszczę pewne dziwne zjawisko. Gdzieniegdzie w systemowych oknach ale i programach nie Microsoftowych tekst jest rozmazany, jakby jego okno było sztucznie rozciągnięte wraz z tekstem który w nim się znajduję (załączam screena nr 4). Chciałbym w pełni wykorzystać potencjał bardzo ładnego ekranu FullHD.
6. Teraz sprawdzając w BIOS-ie na jaką dokładnie opcje zmieniłem tryb, aby uruchomić dysk po aktualizacji BIOS-u (patrz wyżej), spostrzegłem, że BIOS chodzi wolno jak komputer z przed 20 lat, ekrany ustawień BIOS-u ładują się bardzo wolno, przypomina mi to sytuację gdzie kiedyś z wolnym łączem chciało się załadować jakiś obrazek w internecie, ładował się od góry. Tak właśnie to wyglądało. Dziwne.
To chyba na tyle problemów, dodam, że jedyną akcją w której coś zmieniałem w windowsie a była zaawansowana to wyłączyłem pewne funkcje i uslugi windowsa, jak to zawsze się staram robić aby przyśpieszyć laptopy. Jednak nigdy nie miałem z tym problemów, mam nadzieję, że tym niczego nie sknociłem. A wyłączyłem następujące rzeczy:
Usługi XPS, Uslugi sieciowe Xbox Live, Zapisywanie gier Xbox Live, Menadzer autoryzacji Xbox live, Adobe Acrobat Update service, Pomoc Ip, Serwer, Pomoc TCP/IP NetBIOS, chyba tyle.
Uwaga, przy sprawdzaniu co wyłączyłem, dostrzegłem, że jest wyłączone masa usług, mniej więcej 60% całej listy, nic z tego się nie ruszałem.
Jak już mówiłem mam tylko podstawową wiedzę na temat komputerów, jestem raczej laikiem. Więc jeśli ktoś chciałby ode mnie jakieś informacje alb jakieś skany programami diagnostycznymi abym zamieścił jakiś wypluty log do sprawdzenia, bardzo proszę odrazu powiedzieć jak to też zrobić.
Parametry laptopa:
Intel Core i5-6300HQ (4 rdzenie, od 2.3 GHz do 3.2 GHz, 6MB cache)
Chipset Intel HM170
RAM 8 GB (SO-DIMM DDR4, 2133MHz)
Karta graficzna + Intel HD Graphics 530; NVIDIA GeForce GTX 950M
Wielkość pamięci karty graficznej 2048 MB GDDR3 (pamięć własna)
Dziękuję
EDIT:
Przypomniało mi się, że jeszcze po zainstalowaniu świeżego Windowsa, usunąłem usługą onedrive, jednak nieskutecznie bo po paru restartach pojawił się na nowo. Wszystko według tego poradnika: https://techjourney.net/disable-or-uninstall-onedrive-completely-in-windows-10/
Dodatkowo usunąłem pewne funkcje przez windows powershell, przy czym nie usuwałem voice recordera, photos, camera, calculator. Usunąłem natomiast sklep oraz alarm i zegar usunąłem i cala resztę, te co sie dało. Wszystko według tego poradnika: http://www.howtogeek.com/224798/how-to-uninst...-10s-built-in-apps-and-how-to-reinstall-them/
SCREENY:



