Witam.
Pralka to Siemens E - Nr. WM12A260/4 FD 8606.
Problem zaczął się od wywalenia korków podczas wirowania. wyciągnąłem pranie, zamknąłem drzwiczki i rozpocząłem oględziny.
1. Programator niby działa: pokazuje jakieś tam rzeczy na wyświetlaczu. Przy próbie włączenia [przycisk start] programu błysk spod pralki i korki wywalone.
2. Chwile później podejscie nr 2. Przy próbie ustawienia samego programu błysk i wywala korki.
//// spuszczenie wody, pralka na bok, wysuszenie.
3. Pralka pobiera woda, bęben kręci, pompa odprowadza wodę, bęben wiruje. Wszystko cacy. Blokada drzwi nie chce puścić.
Pytanie: Czy ewentualne zalanie w jakis sposob silnika mogło wpłynąć na te usterki i uszkodzenie blokady? Czy sama blokada mogła wywołać te usterki ale po puszczeniu wilgoci(środowisko w pralce wydawało się suche) dała spokój silnikowi/programatorowi i sama pozostała uszkodzona? Zaznaczam, że po pierwszym wywaleniu korków nie było problemu z otwarciem drzwiczek i wyciagnieciu mokrego prania. Po odłączeniu blokady pralka nie chce ruszyc z programem dajac komunikat na wyswietlaczu "PUSH". Po ponownym podlaczeniu smiga sobie radośnie ale robi tylko puste przebiegi bez prania bo nie pozwala otworzyc drzwi. Czy jest to ewidentnie uszkodzenie blokady?
PS. nie slychac cykniecia zwolnienia, które zazwyczaj wystepuje po kilku minutach od zakonczenia prania. Ale czy to spowodowane jest brakiem impulsu od programatora czy ignorowaniem go?
EDIT:
Ważny szczegół: Pralka po zakonczeniu cyklu nie wyświetla "END" jak wcześniej, a pokazuje pozostały czas do końca cyklu mianowicie: "0:00"
Pralka to Siemens E - Nr. WM12A260/4 FD 8606.
Problem zaczął się od wywalenia korków podczas wirowania. wyciągnąłem pranie, zamknąłem drzwiczki i rozpocząłem oględziny.
1. Programator niby działa: pokazuje jakieś tam rzeczy na wyświetlaczu. Przy próbie włączenia [przycisk start] programu błysk spod pralki i korki wywalone.
2. Chwile później podejscie nr 2. Przy próbie ustawienia samego programu błysk i wywala korki.
//// spuszczenie wody, pralka na bok, wysuszenie.
3. Pralka pobiera woda, bęben kręci, pompa odprowadza wodę, bęben wiruje. Wszystko cacy. Blokada drzwi nie chce puścić.
Pytanie: Czy ewentualne zalanie w jakis sposob silnika mogło wpłynąć na te usterki i uszkodzenie blokady? Czy sama blokada mogła wywołać te usterki ale po puszczeniu wilgoci(środowisko w pralce wydawało się suche) dała spokój silnikowi/programatorowi i sama pozostała uszkodzona? Zaznaczam, że po pierwszym wywaleniu korków nie było problemu z otwarciem drzwiczek i wyciagnieciu mokrego prania. Po odłączeniu blokady pralka nie chce ruszyc z programem dajac komunikat na wyswietlaczu "PUSH". Po ponownym podlaczeniu smiga sobie radośnie ale robi tylko puste przebiegi bez prania bo nie pozwala otworzyc drzwi. Czy jest to ewidentnie uszkodzenie blokady?
PS. nie slychac cykniecia zwolnienia, które zazwyczaj wystepuje po kilku minutach od zakonczenia prania. Ale czy to spowodowane jest brakiem impulsu od programatora czy ignorowaniem go?
EDIT:
Ważny szczegół: Pralka po zakonczeniu cyklu nie wyświetla "END" jak wcześniej, a pokazuje pozostały czas do końca cyklu mianowicie: "0:00"