Cześć!
Dzisiaj zauważyłam pod kaloryferem mokrą plamę. Jestem absolutnym laikiem w temacie, wybaczcie więc wszelkie braki w nazewnictwie. Woda cieknie nie na rurach doprowadzających ciepło, a zupełnie w środku kaloryfera, dokładnie po przeciwnej stronie. To konwektorowy Regulus, a więc nie bardzo mam możliwość obadać, co się dzieje w środku. Po włożeniu ręki pod grzejnik, można wyczuć, że rurka idąca pionowo (a potem poziomo) jest wilgotna, trudno mi zlokalizować dokładne miejsce kapania. Przy okazji zebrałam trochę patyny(?).
Po weekendzie wpadnie do mnie z pewnością fachowiec, chciałabym się jednak dowiedzieć, czy konieczna będzie wymiana grzejnika? Muszę się przygotować finansowo na takie rewelacje.
Z góry dzięki za jakiekolwiek informacje.
Dzisiaj zauważyłam pod kaloryferem mokrą plamę. Jestem absolutnym laikiem w temacie, wybaczcie więc wszelkie braki w nazewnictwie. Woda cieknie nie na rurach doprowadzających ciepło, a zupełnie w środku kaloryfera, dokładnie po przeciwnej stronie. To konwektorowy Regulus, a więc nie bardzo mam możliwość obadać, co się dzieje w środku. Po włożeniu ręki pod grzejnik, można wyczuć, że rurka idąca pionowo (a potem poziomo) jest wilgotna, trudno mi zlokalizować dokładne miejsce kapania. Przy okazji zebrałam trochę patyny(?).
Po weekendzie wpadnie do mnie z pewnością fachowiec, chciałabym się jednak dowiedzieć, czy konieczna będzie wymiana grzejnika? Muszę się przygotować finansowo na takie rewelacje.

Z góry dzięki za jakiekolwiek informacje.