
Witam.
Chciałbym przedstawić budzik świetlny mojego wykonania.
Jest to pierwsza jego wersja, ale możliwe, że nie ostatnia.
Przyszła zima i ciężko mi się wstawało przed 6. Zobaczyłem w internecie filmik, na którym przedstawiony jest budzik świetlny.
Idea jest taka, że w nocy gdy powoli w pokoju będzie robiło się coraz jaśniej, mózg to mimo zamkniętych powiek wykrywa to jako poranek i przygotowuje organizm do tego, że trzeba wstać.
Tamten na filmie mocowało się nad łóżkiem i świecił wąskim strumieniem światła, na konkretną osobę, ale jak pogrzebałem w internecie, żeby coś takiego kupić widziałem różne rozwiązania tego urządzenia.
Każde jednak było drogie.
Nie wiedząc czy w ogóle przyniesie to jakiekolwiek rezultaty nie chciałem inwestować, a także zmieniać wystroju sypialni ( bo pomysł nawet był taki, żeby na ścianie zamocować plafon imitujący wschodzące słońce).
Postanowiłem więc zrobić urządzenie wtykane do gniazdka w ścianie, a do tego urządzenia wkręcałbym żarówkę.
Projekt zaczął kiełkować. Dobrałem obudowę i zacząłem (żeby było zgodnie z planem tanio) projektować układ używając możliwie największej ilości elementów, które już miałem. Policzyłem transformator jaki jest potrzebny, zaprojektowałem płytkę napisałem program i jest

Schemat wygląda tak. Płytka 230V i druga logiczna:


Procesor duży, ale to najmniejszy jaki był w szufladzie. Wyświetlacz led miałem, Układ scalony SAA1064 również. Chyba nawet z wylutu. Kupiłem na ebay cały moduł z DS3231, bo mam z nim pozytywne doświadczenia (bardo dokładnie trzyma czas i jest bardzo szybki i prosty w aplikacji), do tego włącznik, microswitche, gniazdo IDC10 żeby można było zawsze szybko się podłączyć i program poprawić, jakby zaszła taka potrzeba.
Płytek było chyba ze trzy wersje. W pierwszej testowałem koncepcje, w drugiej w trakcie lutowania doszedłem do wniosku, że SAA1064 trzeba gdzieś przenieść bo za ciasno jest i ledy nie wchodzą

Nie mam niestety zdjęć polutowanej płytki tej z transformatorem. Szkoda, bo ładnie wyszła.



Tu tylko mostki:

Tu polutowane elementy smd. (dużo ich nie ma):

Kolejne mostki:P :

Z ledami:


W trakcie programowania:


I finalny efekt z panelem:

Guzikami "Godziny +" i "Minuty+" zmieniamy w górę aktualną godzinę. Jak trzeba czas cofnąć to niestety trzeba naginać "na około". Jeżeli robimy to samo, ale z przytrzymanym przyciskiem budzika to zmieniamy godzinę alarmu. Jedno i drugie jest natychmiast po ustawieniu zapisywane w eeprom układu DS3231.
Przycisk ten wystający bistabilny jak jest wciśnięty powoduje, że alarm jest aktywny i jest to sygnalizowane czerwoną diodą led. Fototranzystor bada aktualną jasność w pokoju i automatycznie zmienia jasność wyświetlacza tak żeby w dzień był wyraźnie widoczny, a nocą nie raził. Niestety jest też minus. Wyświetlacz led na unładzie SAA1064, z którym uC komunikuje się poprzez I2C jest za wolny. W związku z tym, gdy przyjdzie czas sterowania jasnością żarówki poprzez optotriak i na sprzętowym przerwaniu z układu detekcji zera żarówka zaczyna migać. Gdy więc z układu DS3231 odczytam, że nadszedł czas sterowania żarówką obsługę LED wyłączam. W sumie i tak osobnik budzony śpi, więc zegarek mu nie potrzebny.
I na koniec wnioski. A są one takie, że budzik świetlny działa. Czas alarmu mam ustawiony na 35 minut przed budzikiem klasycznym, a osiągnięcie pełnej jasności aktualnie w programie ustawione jest na 45min jeżeli mnie pamięć nie myli. Aktualnie mam wkręcone dwie klasyczne żarówki 100W i wstaje się łatwiej. Nie jest to może różnica w stylu "wcześniej ledwo powieki podnosiłem, a teraz wstaje rześki jak skowronek" ale różnica jest zdecydowanie zauważalna.
Jeżeli ktoś tak jak ja "lubi" wstawać wcześnie, a musi polecam tego typu rozwiązanie.
W załączniku materiały do wykonania takiego budzika. Nie wyrażam zgody na jakiekolwiek modyfikowanie koncepcji, programu, ani wykorzystania tych materiałów w celach komercyjnych bez mojej zgody.
Cool? Ranking DIY