AMD nie ma żadnych "problemów" z temperaturami, ani głośnością.
http://www.purepc.pl/karty_graficzne/geforce_...eon_r9_390_oc_test_kart_graficznych?page=0,17
http://www.purepc.pl/karty_graficzne/premiero...deon_r9_380x_vs_geforce_gtx_960_4gb?page=0,19
I tak dalej.
Praktycznie, od zaprezentowania serii R7/R9 w 2013 r., jedynie niektóre R9 290 oraz 290X miały wysokie temperatury, ale to wszystko co można powiedzieć na ten tematy. Reszta kart, nie miała i nie ma "problemów" z temperaturami, to się tyczy oczywiście również większości starszych serii. Z resztą, AMD tworzy procesory graficzne, a nie układy chłodzeń. Wśród kart nvidii, bez problemu można znaleźć takie, które osiągają "wysokie" temperatury. Producenci kart graficznych czasami dają ciała, a nie producenci procesorów graficznych.
Głośność? Identycznie jak powyżej. Niektórzy producenci kart tworzą znakomite układy chłodzeń, które świetnie dają radę z najbardziej wymagającymi procesorami graficznymi, natomiast inni mają z tym problemy. To jest normalne, tak jest od zawsze. Więc jaka w tym "wina" AMD? Poza tym, tutaj również różnice potrafią być tak subtelne, że szkoda gadać, ale większość ludzi nie rozumie różnic w głośności, więc wystarczy przypadek, że jakaś nvidia jest kilka dB cichsza, no i wg nich z kartami AMD musi być jakiś "problem". Nie ma żadnego problemu, chyba, że jakiś nawiedzony osobnik specjalnie ich szuka, popadając w skrajności odnośnie porównań.
Pobór mocy, no cóż, tego nie da się rozwiązać jakimkolwiek wkładem producentów tworzących karty graficzne, wykorzystujących procesory graficzne AMD i Nvidii. Z resztą, to też jest trochę przereklamowane. Między przykładowym GTX 980 a R9 Nano, czyli kartami z tego samego segmentu, jest wg testów tylko 50W różnicy. I na podstawie tego można stworzyć tyle scenariuszy, czy jest to istotne, czy też nie, ale to bez znaczenia, mało komu się chce o tym myśleć, skoro obecnie zielony słupek częściej jest mniejszy, to znaczy, że czerwony musi być "gorszy", a skoro gorszy, to może jest jakiś "problem?". Nie. Nie ma. Ale z drugiej strony, trudno nie przyznać, że im mniej pobieranej mocy, tym lepiej, i to jest JEDYNY atut nvidii. Tylko, że to nie jest warte bicia takiej piany, jak niektórzy ludzie prezentują, przypinając kartom AMD etykietę "prądożernych".
Problemy ze sterownikami? Relikt jeszcze z początku obecnego dziesięciolecia. Nie rozumiem, co może być problematycznego z obecnymi sterownikami. No ale to jest akurat popularna kwestia - najwięcej problemów ze sterownikami AMD, mają posiadacze kart Nvidii. Sterowniki optymalizowane pod gry? Dziwne, aby w grach gdzie nvidia macza palce, karty AMD były lepsze. To jest biznes. Ale ludzie są zapatrzeni w te kilka benchmarków jakie pojawia się co rok, i na podstawie tego budują sobie wyobrażenie, a tym czasem co roku wychodzi kilkaset gier na PC, nie każdy gra tylko w project cars, wiedźmina, assassins creed i resztę benchmarków. Jeszcze do tego nie doszło, aby nvidia wszędzie maczała paluchy i wciskała elementy, z którymi karty AMD sobie nie radzą / nie obsługują lub część obliczeń bierze na siebie procesor, przez takie tanie zagrywki powstał między innymi legendarny narzut sterownika amd na procesor, propagowany przez portale sympatyzujące z nvidią. Celowe ustawienie gier, nie ma nic wspólnego z czystą wydajnością kart graficznych. No ale biznes to biznes, wszystkie chwyty dozwolone, do póki stoi się po jednej stronie, wszystko jest w porządku, prawda?
Wszystko przeciwko AMD, to jest sprytna i tania manipulacja. Rzekome "problemy" zostały rozdmuchane - głównie przez fanatyków nvidii - do tego stopnia, że przesłaniają wszystko inne. A póki co, rzeczywistość wygląda jednak inaczej. No ale trudno przedstawiać taki stan rzeczy, skoro podobno 8 na 10 osobników posiada karty nvidii i przy okazji ma problemy z kartami amd.