Masz wypadanie zapłonów bo jest zbyt uboga mieszanka.
Przydało by się sprawdzić jakie jest ciśnienie gazu i czy czasem zbytnio nie spada przy butowaniu.
Warto sprawdzić filtr fazy ciekłej.
Widziałem. Niedawno w aucie ojca zmieniałem bo ciśnienie leciało w dół o 0,6 i sam się zdziwiłem, że może tak się zapchać. To była jednorazówka i nawet na pół go rozciąłem, żeby zobaczyć gołym okiem. Strasznie był zasyfiony, zdjęć niestety nie mam.
Ten, który pokazałeś to chyba minimum 100tys przelatał.
Stan tego filtra zależy od tego jak wygląda zbiornik w środku.
W jednym aucie podobnie wyglądał po przejechaniu 15tyś.
W każdym przypadku wystarczyło wymienić filtr by pozbyć się problemu spadku ciśnienia i przełączania się na PB przy butowaniu.
Zazwyczaj rozcinam filtry fazy lotnej i zawsze jest tam kilka czarnych "kamyczków" i brudna bibuła, tak jakby zaolejona.
Masz wypadanie zapłonów bo jest zbyt uboga mieszanka.
Przydało by się sprawdzić jakie jest ciśnienie gazu i czy czasem zbytnio nie spada przy butowaniu.
Warto sprawdzić filtr fazy ciekłej.
Gdyby ciśnienie było niskie to przecież przeskoczyłby na benzynę...
Nie wiadomo na ile masz ustawione ciśnienie minimalne.
Dla Ciebie to tylko sekunda, dla silnika jakieś 25 cykli pracy dla jednego tłoka.
Sprawdź do ilu spada ciśnienie LPG przy butowaniu.
Panowie. Sobota wieczór, a ja właśnie skończyłem składać auto do kupy. To co zrobiłem:
1) Wymieniłem świece na NGK 3-elektrodowe v-line czy coś takiego.
2) Wymieniłem filtr fazy ciekłej. Fakt był bardzo brudny, aż ta bibułka była posklejana.
Niestety nie udało się. Silnik dalej nierówno pracuje na gazie.
Jeżeli chodzi o ciśnienie gazu przy butowaniu to:
A) na wolnych obrotach
B) przy butowaniu ciśnienie wzrasta na chwilę z 1,3 do 1,55
Mierzyłem oporność wtryskiwaczy. Wszystkie mają 1,2 oma.
Następnie w planie mam:
1) wymiana filtra fazy lotnej (wymieniałem 5 tys temu, ale może rzeczywiście na jakiś felerny wymieniłem)
2) czyszczenie wtryskiwaczy (mają już około 70 tys.)
3) regeneracja reduktora
Co się dokladnie dzieje z ciśnieniem przy butowaniu?
Nic nie spada?
Jakie masz wtryskiwacze?
Jak dla mnie to ciśnienie na reduktorze zbyt wysokie.
Jaki to reduktor?
Ciśnienie przy zwiększaniu obrotów rośnie do 1,55, ale to tylko przy zwiększaniu obrotów. Jak zatrzymam wskazówkę np. przy 2500 obr to od razu wraca do wartości 1.3.
Jak dla mnie ciśnienie nie jest nigdy mniejsze niż 1.28.
Wtryskiwacze to medy czarne.
Reduktor IG1. A jakie powinno być ciśnienie na reduktorze?
Wtryski mają, jak napisałeś, przelot 70tys. Mniejsze ciśnienie może im pomóc.
Na moj rozom mniejsze cisnienie oznacza mniej gazu dostajacego sie do cylindra.
W osobnym wątku prosiłem o informacje dotyczące impulsatora, aby przeczyscic te wtryskiwacze. Niestety nikt mi jeszcze nie wskazał konkretnego urządzenia.
Dodano po 2 [godziny] 16 [minuty]:
W moim oprogramowaniu nie ma możliwości zmniejszenia ciśnienia, przynajmniej nie widzę pola, które modyfikuje ten parametr.
Za duże ciśnienie powoduje, że wtryskiwacz może sobie z nim nie poradzić bo dysze ograniczają ilość gazu, który dostaje się do cylindra.
Każdy chciałby, żeby ciśnienie obniżać w programie . Ciśnienie zmniejszasz kręcąc śrubą na reduktorze a w programie tylko obserwujesz jak się zmienia.
Pokaż zrzuty mapy i mnożnika.
Co ciekawe na postoju na gazie zapaliła mi się teraz kontrolka poślizgu:
No to bardzo ciekawe, bo żeby do mojego reduktora się dostać to trzeba wyjąć akumulator, obudowę filtra powietrza, podstawę akumulatora wraz ze sterownikiem lpg. Dopiero mam wolny dostęp do reduktora. A gdzie na reduktorze IG1 jest to pokrętło?
No jednak to nie Stag . Mapy nie ruszaj. Śruba do regulacji ciśnienia będzie gdzieś pośrodku reduktora.
Co do kontrolki to podłącz pod komputer. Masz tylko PcmScan? Przydał by się choćby VagCom.
Znalazłem taką instrukcję w internecie odnośnie ustawiania mapy:
Quote:
w lewej kolumnie masz czas inj, czyli czas przez jaki wtryskiwacz podaje gaz. Na górze masz obroty silnika rpm. Kropka wędruje po liczbach. Gdyby liczba wynosiła 112 (albo 120 - nie pamiętam) to czas wtrysku benzyny byłby taki sam, jak czas wtrysku gazu (mnożnik x1). Ponieważ gaz trzeba podawać zacznie dłużej niż benzynę, czas ten musi być dłuższy - stąd wyższe wartości liczb mnożników. W prymitywnych instalacjach wszystkie liczby byłyby takie same i wynosiłyby np. 150. Ale jak się okazuje, przy różnych obciążeniach silnika trzeba różnie przemnażać dawkę gazu względem dawki benzyny - po prostu tak jest. I do tego służy ta precyzyjna mapa. I nie pytaj dlaczego nie dali normalnych mnożników, tylko takie dziwaczne współczynniki - nikt nie wie
Czyli na przykład: masz na swoim print screenie czas podawania dawki benzyny w danym momencie 2,89 ms, a gaz 3,32 ms (na samym dole w pasku). Czyli gdyby silnik w tym momencie szedł na benzynie, każdy wtryskiwacz otwierałby się na 2,89 ms. A że silnik pracuje na gazie, to wtryskiwacz gazowy mnoży sobie 2,89 ms x liczba w tabelce i wychodzi mu 3,32 ms.
Teraz tak: po prawej masz słupek od -30 do + 30. To jest najważniejsza informacja. Gdy wciśniesz "zacznij automapowanie", pojawią się przyciski benzyna / gaz. Ustawiasz silnik w danym punkcie pracy (stałe obroty, stałe obciążenie) i przełączasz benzyna / gaz (tak mniej więcej co kilka sekund, oczywiście na rozgrzanym silniku, żeby pracowała sonda lambda). Jeżeli wartość na tym słupku oscyluje w granicach 0, to masz idealne ustawienie mapy w tym punkcie pracy silnika. Jeżeli wartość na gazie (niebieska) jest dodatnia np. + 20, musisz zmniejszyć liczbę na której znajduje się w tym momencie kropka - aż wartość na słupku będzie w okolicach zera zarówno na benzynie jak i na gazie. Oczywiście jak wartość niebieskiego słupka jest ujemna to musisz zwiększyć liczbę.
Rozumiesz ? Przełączasz na benzynę i silnik narzuca czasy wtrysku kierując się tym, co ma zapisane w swoim komputerze oraz to, co pokazuje sonda lambda - dobiera idealny czas wtrysku benzyny, żeby nie było ani za dużo ani za mało paliwa w mieszance. A gdy przełączasz na gaz (silnik o tym nie wie i myśli że cały czas jedzie na benzynie - odcinamy mu tylko fizycznie wtryskiwacze benzyny a w zamian włączamy wtryskiwacze gazu), to ten drugi komputer od gazu musi przemnożyć odpowiednio dawkę gazu, żeby faktyczna ilość cząsteczek paliwa podawanego do silnika była taka sama, i żeby sonda lambda nagle nie wykryła, że jest za dużo paliwa albo za mało paliwa. Jeżeli tak się stanie, wtedy komputer silnika od razu robi korektę czasu wtrysku benzyny (bo on cały czas myśli, że jedziesz na benzynie) i np. wydłuża czas pracy wtryskiwaczy benzynowych. Ta korekta to właśnie nasz słupek +30 / -30 %. Komputer od gazu o tym wie, bo cały czas pobiera sygnały idące z głównego komputera silnika. Czyli jak źle ustawisz mnożnik w danym punkcie, to będzie np. za mało gazu, sonda lambda poinformuje główny komputer silnika że podaje za mało paliwa, komputer natychmiast zareaguje i poda więcej. Gdy będzie musiał podać ponad 30% więcej - zaświeci się kontrolka "check engine", bo komputer pomyśli, że nagle padł jakiś wtryskiwacz albo coś innego.
I tutaj jest problem - mankament takiego sposobu ustawiania:
teoretycznie, aby dobrze ustawić całą mapę, musisz przejść przez wszystkie możliwe punkty pracy silnika. Od toczenia się 5 km/h przy małych obrotach, aż po jazdę 180 km/h przy obrotach rzędu 6000. Masz dwie opcje: jeździć po idealnie równej autostradzie godzinami z kumplem z laptopem na kolanach (ja tak robię i nawet jeszcze żyję), albo udać się na hamownię i na spokojnie przejść przez wszystkie punkty pracy silnika.
Hamownia ma trzy wady: trzeba mieć do niej dostęp, wydać kasę i liczyć się z tym, że silnik dostaje nieco w dupę (ma słabsze chłodzenie, bo nie wieje na niego powietrze).
Autostrada ma jedną wadę: można zginąć, podając kumplowi korekty map przy prędkości 180 km/h.
Zacząłem się bawić tą mapą i zacząłem zmieniać wartości mapy tak, aby odczyt z sondy lambda był blisko wartości 0%. Bawiłem się wartościami tylko na wolnych obrotach, żeby sprawdzić jak silnik reaguje. Niestety przy różnych kombinacjach nie byłem w stanie ustawić, aby silnik pracował równo.
Jak przełączam na benzynę to pasek błędu (ten procentowy z sondy lambda - czerwony) też ma tak około 5 % błędu no i pracuje równo. A z tego co czytałem to komputer główny powinien wyregulować automatycznie czas wtrysku benzyny.
Mam kilka pytań:
Jakie powinno być idealne napięcie na sondzie lambda?
Jakie maksymalne odchylenie procentowe na tym pasku -30% +30% akceptujecie jeżeli chodzi o gaz?
P.S. Wymieniłem filtr fazy lotnej na nowy oraz zmniejszałem ciśnienie na reduktorze. Nie było poprawy. Więc zostały dwa warianty albo wtryski lipne, albo reduktor do regeneracji.
Jakoś dalej nie rozumiem jakie są konsekwencje przy redukcji ciśnienia gazu na reduktorze.
Ok. Zamówiłem 4 medy niebieskie - już kurier wiezie. Spróbuję sam skonfigurować instalację pod te wtryski. A czy ktoś może posiada przykładową mapę dla Skody Octavii II 2012 1.6 MPI?
A jeżeli chciałbym sprawdzić oporność sondy lambda to ile powinienem mniej więcej mieć omów? Co mierzyć napięcie czy oporność, zeby sprawdzić poprawność działania sondy?