Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Odzysk elektroniki z domowych urządzeń - jak to w końcu jest z legalnością?

unsigned 20 Jun 2016 16:59 9480 110
Optex
  • #61
    KOCUREK1970
    Network and Internet specialist
    mkt2 wrote:
    Niedługo do wymiany żarówki w domu trzeba będzie zatrudniać elektryka ze specjalnym certyfikatem i płacić za tą wymianę 150zł samodzielna wymiana będzie groziła dożywotnim więzieniem

    http://strefainzyniera.pl/index.php/artykul/112/uprawnienia-elektryczne-sep-do-1-kv
    I akapit:
    "Niemniej jednak każda, najbardziej nawet błaha praca, jaka wiąże się z instalacjami elektrycznymi do 1kV musi być wykonywana przy wyłączonym napięciu zasilającym. Jest to konieczne nawet, kiedy chodzi o bardzo proste czynności jak wymiana żarówek, gniazd czy układanie przewodów zasilających"
    Więc chyba jednak powinien to robić elektryk (wymiana żarówki) - jeśli nikt w domu nie ma takich uprawnień.

    mkt2 wrote:
    Moim zdaniem są dwie opcje - opcja pierwsza którą raczej wykluczam - ustawa została napisana przez ludzi o średnim ilorazie inteligencji nie przekraczającym 70, opcja druga - ustawa napisana przez inteligentnych manipulatorów dbających nie o środowisko a o interesy swoje oraz powiązanych z nimi przedsiębiorstw.

    Ja obstawiam tu bramkę nr 2 (druga część cytowanej wiadomości).

    To tak, jak z tymi gaśnicami w aucie - mieć musi każdy (bo mandat) - a skuteczność takiej gaśnicy w pojedynkę - ŻADNA.
    A, że ktoś tam na tym zarobił kilka baniek (w tym budżet państwa) - nikt wojny przecież robił nie będzie.
  • Optex
  • #62
    User removed account
    User removed account  
  • Optex
  • #63
    KOCUREK1970
    Network and Internet specialist
    mkt2 wrote:
    Ale jeszcze nie grozi za to kara dożywotniego wiezienia

    Jeszcze nie - nie grozi :) .

    Co do dalszej części Twojego wpisu - tak się to kończy, jak za coś się biorą prawnicy...
    Tak jak wskazałem wcześniej - gdyby prawo kreowali ludzie, którzy mają z nim do czynienia "tu na dole" to by tak nie wyglądało - bo byśmy wiedzieli, jakie pomysły potrafią mieć Polacy tu "na dole" by przepis obejść.
    Adwokat wywali wszystko na śmietnik (nikt takiemu nie fiknie, że ma coś segregować czy nie) wywali i sobie kupi następne - więc w czym problem ;) .

    Co do "certyfikowania" - zacznij się obecnie budować (własny dom) - to zobaczysz, jakie papiery, od kogo i do czego musisz mieć, ZANIM łopatę wbijesz w ziemię ;) .
  • #64
    User removed account
    User removed account  
  • #65
    mazak23
    Level 13  
    Bardzo mnie to smuci...
    jak bardzo ludzie są zaszczuci...

    p.s.
    jakby ktoś nie zrozumiał o co mi chodzi, to spróbuję wytłumaczyć.
    Z prawem i tym czy coś jest legalne czy nie - jest tak samo jak z racją.
    Każdy ma swoją.
    Jedna ekipa przyjdzie i sobie coś przepcha = to jest teraz prawo. To jest legalne a tamto nie...
    Przyjedzie druga i zrobi coś podobnego , tylko, że to co dla tamtych było nielegalne, dla tych teraz będzie..
    Czujmy się wolnymi ludzi.
    Dziękuję i pozdrawiam.
  • #66
    Ture11
    Level 38  
    pawel1029384756 wrote:
    Największy problem moim jest z pozbywaniem się części zdemontowanych w celu wymiany na nową (sprawną, lub lepszą). Dla przykładu wymienię sobie płytę główną w komputerze, a stara nie nadaje się już do niczego, nikt jej nie kupi, bo po prostu nie obsługuje nowych elementów. I teraz pytanie, jak zachowa się pan w punkcie zbiórki. Będzie chciał też resztę komputera, czy przyjmie. Chyba każdemu elektronikowi zalegają takie elementy w domach bo nawet nie wie, czy człowiek w punkcie zbiórki będzie miał lepszy, czy gorszy dzień..

    Płyty główne skupują na złomie po kilkanaście ładnych złotych za kilogram - to i za darmo przyjmą, nawet bez komputera :D (z tego, co pamiętam, drożej skupują elektronikę komputerową bez radiatorów, niż z zamontowanymi :-) )
  • #67
    Karaczan
    Level 41  
    Widzę że wszyscy uparli się tu na słowo DEMONTAŻ.
    Ale przytaczając tą nieszczęsną pralkę, gdy wyjmiemy z niej sprawny programator, wsadzimy w 2gą pralkę z uszkodzonym programatorem, zmontujemy obie pralki do stanu kompletnego, i wtedy zdamy uszkodzoną pralkę to co? Legalne czy nie?

    Czym się różni stacja demontażu pojazdów od serwisu samochodowego?
    Czym się różni punkt demontażu urządzeń RTV/AGD od serwisu RTV/AGD?

    I czemu Kowalski może sobie pod blokiem zamontować używaną część z Allegro do swojego Poloneza a starą wyrzucić do śmieci?

    Nie dajmy się zwariować.
    Najlepiej by uszkodzona elektronika wylądowała w punkcie, kompletna, z pudełkiem, papierami i wszystkim. Ty sobie kup nową.
    A oni po cichu naprawią co się da, wymontują co bardziej wartościowe części z tego co naprawić się nie da i opchną na rynku. Kasa za darmo.
    I o to tu chodzi.
  • #68
    Jamie
    Level 20  
    Czytam sobie ten temat i z podziwu wyjść nie mogę. Albo panuje tutaj jakiś specyficzny sezon ogórkowy z nudów wynikły, albo trafiłem na współczesną dyskusję na temat ilości diabłów na czubku szpilki - najwyraźniej specjaliści od dzielenia włosa na czworo i utrudniania życia sobie i innym nie wyginęli w czasach zamierzchłych, ale żyją i dobrze się mają...
    Nie macie ciekawszych zajęć?
  • #69
    ^ToM^
    Level 40  
    pawel1029384756 wrote:
    Największy problem moim jest z pozbywaniem się części zdemontowanych w celu wymiany na nową (sprawną, lub lepszą). Dla przykładu wymienię sobie płytę główną w komputerze, a stara nie nadaje się już do niczego, nikt jej nie kupi, bo po prostu nie obsługuje nowych elementów.


    Ten problem być może, gdzieniegdzie istniał kilka lat temu. Obecnie po wejściu w życie tzw. ustawy śmieciowej właścicielem wszelkich odpadów jest gmina. Gmina obecnie musi przyjąć od obywatela każdy rodzaj śmieci. Jeżeli nie masz na takie PCB oddzielnego pojemnika (a mniemam że tak jest) to w urzędzie gminy/miasta dowiesz się gdzie możesz takie rzeczy zwrócić nieodpłatnie - każda gmina powinna mieć punkt odbioru odpadów tzw. niebezpiecznych. W żadnym wypadku nie zostaniesz za to ukarany i nikt nie będzie chciał od Ciebie reszty części z tego komputera. Jak też ktoś już wskazał, można odsprzedać teraz takie części wyspecjalizowanym skupom.

    Pozdrawiam!
  • #70
    Freddy
    Level 43  
    Pytanie do GIOŚ (skopiowane z pierwszego postu) brzmiało :
    Quote:
    Mam trochę starszej elektroniki w domu. Telewizory, radioodbiorniki, dużo
    sprzętu komputerowego. Nie raz zdarza mi się pozyskiwać z nich części do
    różnych zastosowań. Wszystko jednak w zakresie użytku własnego.

    Czy jest to prawnie dozwolone ?

    Otrzymałem dzisiaj odpowiedź.
    Quote:
    Szanowny Panie

    Ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym mówi m.in. o poprawnym zagospodarowaniu zużytego sprzętu. Wszelki demontaż zużytego sprzętu jako taki, jest zabroniony po za zakładem przetwarzania. Ustawodawca przewidział z tego tytułu kary, więc moja odpowiedź nie może być inna, niż właśnie udzielona.


    Grzegorz Jarzyna

    Główny specjalista
    Departament Kontroli Rynku
    g.jarzyna(malpa)gios.gov.pl | tel. (22) 36-92-351

    GŁÓWNY INSPEKTORAT OCHRONY ŚRODOWISKA
    ul. Wawelska 52/54, 00-922 Warszawa
    tel. (22) 36-29-220 | fax. (22) 36-92-302
    www.gios.gov.pl
    Odzysk elektroniki z domowych urządzeń - jak to w końcu jest z legalnością?


    Sądzę więc, że dalsza dyskusja na ten temat jest zbędna.
  • #71
    ^ToM^
    Level 40  
    Freddy wrote:
    Szanowny Panie

    Ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym mówi m.in. o poprawnym zagospodarowaniu zużytego sprzętu. Wszelki demontaż zużytego sprzętu jako taki, jest zabroniony po za zakładem przetwarzania. Ustawodawca przewidział z tego tytułu kary, więc moja odpowiedź nie może być inna, niż właśnie udzielona.


    Grzegorz Jarzyna

    Główny specjalista
    Departament Kontroli Rynku


    Sądzę więc, że dalsza dyskusja na ten temat jest zbędna.


    Oczywiście, zgadzam się z tą prywatną opinią pana z DKR. Oczywiście, wszelki demontaż zużytego sprzętu jest zabroniony poza specjalistycznymi zakładami.
    Natomiast wpierw ktoś musi zadecydować o tym, który sprzęt już jest zużyty a który jeszcze nie.
    Jak pisałem wyżej, o tym czy sprzęt jest zużyty i nadający się do demontażu końcowego decyduje jego użytkownik czy też właściciel - nikt inny. Przynajmniej na teraz prawo nie przewiduje innej interpretacji rozporządzania własnością prywatną. :)
    Natomiast naprawy sprzętu, niezużytego, niewycofanego z eksploatacji a jedynie uszkodzonego są zupełnie dozwolone i legalne i prawo nie zabrania demontażu/montażu takich urządzeń.
    Zatem pytanie do pana z tej szacownej instytucji było źle zadane, zatem i odpowiedź musiała być taka a nie inna. Pracownik GIOŚ uznał, zapewne że mowa o demontażu urządzeń wycofanych z eksploatacji i przeznaczonych do utylizacji (dobrze, demontażu ostatecznego). Sam bym tak uznał, gdybym nie znał treści całego wątku :)

    Poza tym stale twierdzisz Freddy, że dalsza dyskusja jest zbędna (i to nie tylko w tym wątku). Dobrze, skoro tak, to pytanie zasadnicze: po co nadal dyskutujesz?
    W mojej skromniej ocenie, ta dyskusja nie jest zbędna, wyjaśniło się wiele istotnych kwestii.
    Ta odpowiedź, jest jedynie prywatną interpretacją ustawy przez tego pana, który nie zna całości dyskusji. Faktyczne opinie na temat słuszności czy prawidłowej interpretacji ustaw wydają inne organy.

    Pozdrawiam!
  • #72
    Freddy
    Level 43  
    @^ToM^ Czytaj kolego ze zrozumieniem.

    PS. Nie jest to prywatna opinia Pana z GIOŚ.

    ^ToM^ wrote:
    Poza tym stale twierdzisz Freddy, że dalsza dyskusja jest zbędna (i to nie tylko w tym wątku). Dobrze, skoro tak, to pytanie zasadnicze: po co nadal dyskutujesz?
    DYskutuję, bo mi wolno - od tego jest forum, a wyraziłem swoje zdanie, bo też mi wolno.

    Wszelkie wątpliwośi wyjaśniają tu dwie ustawy:
    Ustawa z dnia 11 września 2015 r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym - Dz.U. 2015 poz. 1688
    Ustawa z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach - Dz.U. 2013 poz. 21
  • #73
    User removed account
    User removed account  
  • #74
    Freddy
    Level 43  
    Freddy wrote:
    Wszelkie wątpliwośi wyjaśniają tu dwie ustawy:
    Ustawa z dnia 11 września 2015 r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym - Dz.U. 2015 poz. 1688
    Ustawa z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach - Dz.U. 2013 poz. 21
  • #75
    User removed account
    User removed account  
  • #76
    User removed account
    Level 1  
  • #77
    User removed account
    User removed account  
  • #78
    Freddy
    Level 43  
    Wysłałem już uzupełniające zapytania do GIOŚ i czekam na odpowiedź.
    Jak ją tylko dostanę, to zamieszczę.
  • #79
    User removed account
    Level 1  
  • #80
    Freddy
    Level 43  
    Wszelkie definicje podaje Ustawa z dnia 11 września 2015 r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym - Dz.U. 2015 poz. 1688.
    Quote:

    Art. 4. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
    ...
    24) zużytym sprzęcie – rozumie się przez to sprzęt stanowiący odpady w rozumieniu art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach, łącznie ze wszystkimi częściami składowymi, podzespołami i materiałami eksploatacyjnymi stanowiącymi część sprzętu w momencie pozbywania się go;
    25) zużytym sprzęcie pochodzącym z gospodarstw domowych – rozumie się przez to zużyty sprzęt pochodzący z gospodarstw domowych oraz zużyty sprzęt pochodzący ze źródeł innych niż gospodarstwa domowe, który ze względu na charakter i ilość jest podobny do zużytego sprzętu pochodzącego z gospodarstw domowych; za zużyty sprzęt pochodzący z gospodarstw domowych uznaje się odpady powstałe ze sprzętu, który z dużym prawdopodobieństwem będzie używany zarówno przez gospodarstwa domowe, jak i przez użytkowników innych niż gospodarstwa domowe.

    Zaczekajmy na następną odpowiedź z GIOŚ :).
  • #81
    User removed account
    User removed account  
  • #82
    User removed account
    Level 1  
  • #83
    Freddy
    Level 43  
    mkt2 wrote:
    Skąd mam mieć taką matrycę jak nie właśnie ze zbieractwa?
    Można kupić taka matrycę :).

    Użyto zwrotu "zbieranie" z bardzo banalnego powodu.
    W dużych miastach organzuje się "dni wystawek" i pojazdy jeżdżą i zbierają elektrośmieci. Gdyby użyto "przyjmowania/skupu" nie mogłoby być takich akcji.
  • #84
    User removed account
    User removed account  
  • #85
    Freddy
    Level 43  
    Zacytuję najważniejsze zdanie z odpowiedzi GIOŚ.
    Quote:
    ...
    Proszę przeczytać artykuł 46 ust. 1 ustawy. Tekst tutaj
    http://www.gios.gov.pl/images/dokumenty/gospodarka_odpadami/zseie/ustawa_o_Z
    SEiE_z_11_09_2015.pdf
    ...


    Quote:
    Art. 46. 1. Demontaż zużytego sprzętu oraz przygotowanie do ponownego użycia zużytego sprzętu oraz odpadów powstałych po demontażu zużytego sprzętu prowadzi się wyłącznie w zakładzie przetwarzania.
    2. Demontaż zużytego sprzętu, recykling i inne niż recykling procesy odzysku, z wyjątkiem przygotowania do po-nownego użycia, obejmują przynajmniej usunięcie ze zużytego sprzętu płynów oraz postępowanie prowadzone w sposób określony w załączniku nr 5 do ustawy.
    3. Procesy odzysku prowadzi się przy użyciu najlepszych dostępnych technik.
  • #86
    User removed account
    User removed account  
  • #87
    Freddy
    Level 43  
    Przeglądnij wskazane przeze mnie w #72ustawy. Nie chce mi się cytować wszelkich szczegółów.
  • #88
    User removed account
    User removed account  
  • #89
    ^ToM^
    Level 40  
    Rozmowa toczy się w kółko.
    Chodzi o to, że ustawa mówi o sprzęcie zużytym a nie o o jakimkolwiek czy nadającym się do użytku (sprawnym/uszkodzonym - obojętnie).
    Jeżeli ja mam w domu monitor sprawny ale oddaję go gdyż mi się znudził na odpowiednie złomowisko w celu utylizacji to znaczy że jest zużyty i formalnie nie powinienem go demontować.
    Sam zadecydowałem że mój monitor jest już zużyty i chcę się go pozbyć. Nie decyduje o tym urzędnik. Dokładnie tak samo jak gdyby był uszkodzony, spalony.

    Natomiast jak mam monitor uszkodzony, ale nie chce go nigdzie oddać, gdyż nadal jest mój i chcę go przerobić np. na deskę do krojenia papieru to nie jest zużyty bo jest mój i nadal go używam w innym przeznaczeniu (no, np. zdemontowałem tylko podstawę, bo mi przeszkadza przy kładzeniu go na stół).

    Zatem cel użytkownika, co on z urządzeniem chce zrobić decyduje czy jest zużyty czy też nie. Nie ma znaczenia jego wiek, sprawność, kompletność.
    Używam go, bo po to kupiłem i mam takie prawo. Nie używam, i chcę się go pozbyć to mogę go sprzedać, albo oddać do odpowiedniej placówki.

    Tu naprawdę nie ma żadnej filozofii. Ustawa zabrania jedynie demontażu sprzętu zużytego, przeznaczonego ostatecznie na recykling a nie każdego jaki jest w dowolnym domu, czy instytucji. W przeciwnym wypadku doszlibyście niebawem do absurdu polegającego na tym, że w drukarce nie mógłbyś wymienić tonera (bo przecież stary trzeba zdemontować ! a przecież jest zakaz demontażu poza specjalnym zakładem). Nie mógłbyś w domowej lampce wymienić klosza na inny kolor, bo wiąże się to z demontażem i jest zabronione. Musiałbyś starą lampkę oddać do punktu a kupić sobie nową. Oddać w całości komputer tak jak kupiłeś, mimo iż chciałbyś z niego zachować np. dysk twardy czy grafikę. I tak dalej i tak dalej.
    Może być też inaczej.
    Kupiłeś lampkę nocną wyposażoną fabrycznie w fantastyczną żarówkę LED. Po roku się Tobie znudziła i chcesz się jej pozbyć w odpowiednim punkcie recyklingu a dodatkowo w sklepie zakupiłeś nową lampkę nocną jednak bez żarówki i chcesz ją przełożyć z tej starej. Rozumiem, że nie możesz tego zrobić bo zdemontowałeś fabryczną żarówkę (poza odpowiednim punktem demontażu), która jest odpadem niebezpiecznym i jak ktoś to wykryje to wlepi mi mandat? Starą lampkę nocną skoro oddajesz do punktu przetwarzania, musisz oddać w całości, razem z tą świetną żarówką. Czyż nie?
    :))
  • #90
    User removed account
    User removed account