Witam, mam problem w Voyager CRD 2,5l z 2002 r z stacyjka. Nie potrafię przekręcić w pozycję -1, ogólnie jest wyrobiona i kluczyk w każdej pozycji można wyciągnąć. Na pozycji 0 niezależnie czy używam przycisk co niżej jak kluczyk wyciągnę to świeci przebieg w liczniku i jak otworzę drzwi to gong jest. Rozładowuje to w kilka dni akumulator, bo mam stały pobór prądu ok 0,5 A. Mogę wyciągnąć bezpiecznik 20A co miedzy dwoma dużymi przekaźnikami HZD LP wtedy napięcie w kabinie niknie, ale nie ma świateł awaryjnych. Rano wkładam ten bezpiecznik, ale to uciążliwe . Chciałem podać napięcie na wyłącznik świateł awaryjnych, ale to w/g mnie sterowane sygnałowo czy jak zwać, na pewno nie ma tam jak w starych autach przewodu prądowego . Podobnie z tymi co do stacyjki idą . W jaki sposób napięcie w kabinie wyłączyć ? Pewnie jakieś przewody co idą do stacyjki mają być złączone, jak wyciągnę kostkę co do stacyjki podłączona to nadal napięcie w kabinie. Inne wyjście to wymienić stacyjkę, ale to spore koszty. Pewnie stacyjka i immobilizer to za mało aby po wymianie uruchomić samochód . Nie mam tez pilota i jakby zacząć z wymiana stacyjki to pewnie więcej potrzeba. Auto było w tylne drzwi mocno uderzone.