
Witam.
Jakiś czas temu wykonałem pewne proste urządzenie.
W samochodzie, który kupiłem na desce rozdzielczej powinno pokazywać temperaturę powietrza na zewnątrz. Niestety nie działało to. Okazało się, że czujnika brakuje. Prawdopodobnie został zniszczony w kolizji, bo samochód taką miał i nikt w trakcie naprawy samochodu nie kupił nowego. Z resztą sam czujnik to termistor NTC 2k2.
Ale z racji tego, że samochód został wyprodukowany na rynek amerykański to podłączenie termistora dało mi temperaturę w stopniach farenhita.
Wymyśliłem, żeby zrobić układ na atmedze, który będzie swoim czujnikiem czytał temperaturę i wystawiał na wejście deski rozdzielczej odpowiednie napięcie wyjściem PWM (oczywiście po filtracji). Wartość miała przedstawiać rzeczywistą temperaturę ale w stopniach Celsjusza.
Zrobiłem taki układ i pracował dobrze, ale z racji tego, że deska po przekręceniu kluczyka do zapłonu bardzo szybko sprawdzała temperaturę to włączanie atmegi i odczyt temperatury z DS18B20 było za wolne. Nawet po użyciu termistora poziom pwm ustalał się za wolno i na desce wyświetlały się niestabilne i niepowtarzalne wartości. Musiała atmega więc pracować cały czas.
Użyłem więc zewnętrznego przetwornika DAC, attiny, które usypiam i dobrany stabilizarot 5V, żeby zminimalizować pobór prądu z akumulatora.
Czujnik jest użyty w wersji w metalowej hermetycznej obudowie i pracuje całość już dobre dwa lata bez zarzutu.
Układ właściwie można po pewnych modyfikacjach użyć do emulowania wielu innych czujników temperatury w innych samochodach i nie tylko.
Na płytce jest wyprowadzenie +5V do zasilania czujnika, jeżeli zajdzie taka potrzeba, gniazda isp oczywiście i gniazdo i2c, którym podłączałem wyświetlacz pomocny przy programowaniu.


Cool? Ranking DIY