Post #1
stefbut wrote: wymontowałem ten bimetal i wszystko działa lecz nie ma żadnego zabezpieczenia
Post #4
stefbut wrote: Po wyjeciu termików z puszki sprężarka chodziła bez problemu kilka godzin więc gdyby coś było z pradem problem by był nadal.
Tak to jest na Elektrodzie i w życiu. Nieścisłe, a przez to niedokładne i wprowadzające czytających w błąd wypowiedzi, pisane przez ludzi nie rozumiejących o czym piszą. Potem kilometry postów lub godziny dyskusji, a na koniec obraza majestatu tego, który to zamieszanie spowodował.
Poczytaj o sposobie działania nadprądowego wyłacznika termicznego i jego ograniczeniach.
Jego zadziałanie zależy głównie od płynącego prądu, ale wpływ temperatury otoczenia nie jest zerowy. Dlatego umieszcza się je przy sprężarce, aby jej temperatura miała większy wpływ na ew. wyłączenie.
Jeżeli wyjmując termik(i) z obudowy kremletu spowodowałeś "poprawę" to znaczy że:
1. Silnik sprężarki jest na granicy przeciążenia.
2. Temperatura sprężarki jest spora.
3. Termik jest już wygrzany. Stracił swoje nominalne parametry.
4. Kombinacja powyższych w zmieniających się proporcjach.
Aby to wyjaśnić trzeba zrobić pomiary prądu.
Z innej beczki. Jaki jest stan czystości skraplacza oraz jego wentylatora???