Mam mały problem, dziś stuknąłem gramofonem Karolinka 2 o framugę wchodząc do pokoju.
Grał dobrze, teraz dźwięk w górnym paśmie charczy, tak jakby brakowało mu mocy. Kiedy gra na samych basach, gra dobrze, ale po włączeniu wysokich tonów, charczy. Zauważyłem że jedna z trzech obecnych w nim lamp (ef80) nie żarzy się na dole jak pozostałe, jedynie słabo świeci przy górze. Nie nagrzewa się też tak mocno jak pozostałe, jest raczej letnia, i gdy pracuję można ją bez problemu dotknąć nie parząc się.
Czy uszkodziła się ta lampa? Powinna się żarzyć jak inne? Dodam że jestem totalnym zerem jeśli chodzi o lampowe technologie. Nie mam o tym pojęcia. Nie chce bez sensu zamawiać lampy. Czym zajmuję się w tym układzie lampa ef80? Jest to lampa prostownicza ?
Dzięki z góry za pomoc

Grał dobrze, teraz dźwięk w górnym paśmie charczy, tak jakby brakowało mu mocy. Kiedy gra na samych basach, gra dobrze, ale po włączeniu wysokich tonów, charczy. Zauważyłem że jedna z trzech obecnych w nim lamp (ef80) nie żarzy się na dole jak pozostałe, jedynie słabo świeci przy górze. Nie nagrzewa się też tak mocno jak pozostałe, jest raczej letnia, i gdy pracuję można ją bez problemu dotknąć nie parząc się.
Czy uszkodziła się ta lampa? Powinna się żarzyć jak inne? Dodam że jestem totalnym zerem jeśli chodzi o lampowe technologie. Nie mam o tym pojęcia. Nie chce bez sensu zamawiać lampy. Czym zajmuję się w tym układzie lampa ef80? Jest to lampa prostownicza ?
Dzięki z góry za pomoc

