Witam,
Zająłem się renowacją zestawu hydroforowego, który od 6 lat stał nieczynny w piwnicy. Kiedyś, po zimie, nie dało się go już uruchomić, a ponieważ mam również wodę z wodociągu, to sobie tak został. Zestaw podłączał miejscowy hydraulik i 'złota rączka'. Część hydrauliczna już oczyszczona i czeka na złożenie. Natomiast część elektryczna, tj. silnik z osprzętem (VICTUS XKJ-800 IA) prezentuje się jak poniżej:
Z lewej strony wyłącznika ciśnieniowego wchodzi przewód zasilający, zaś z prawej wychodzi z wyłącznika przewód sterujący silnikiem. Styki łączone są w układzie pionowym.
Rozrysowałem sobie schemat połączeń i wyszło mi, że wyglądają one jak poniżej:
I jeśli tylko dobrze rozrysowałem, to dziwnie mi to wygląda.
Co prawda faza łączona jest ostatecznie z brązowym przewodem stojana, co w efekcie daje "zgodność kolorystyczną" połączeń, jednak po drodze, poprzez styk ST2-ST3 łączy się z przewodem niebieskim, natomiast neutralny-niebieski łączy się poprzez ST4-ST5 z brązowym, by na końcu zostać podłączonym do żółtego.
Czy to "pierwotne" połączenie jest poprawne, czy np. powinno wyglądać jednak tak, jak poniżej:
W tym wariancie, aby wszystko zgadzało się "kolorystycznie", prócz innego podłączenia kabli do styków wyłącznika ciśnieniowego (wydaje mi się, że zasilanie powinno być na środkowych stykach (?)), trzeba by jeszcze zamienić miejscami kabelki: brązowy z niebieskim w wyłączniku sieciowym przy puszcze silnika oraz wymienić na brązowy krótki kabelek niebieski łączący wyłącznik z brązowym kablem stojana.
A jak powinno być naprawdę, zapytuję fachowców ?
Pozdrawiam
Zająłem się renowacją zestawu hydroforowego, który od 6 lat stał nieczynny w piwnicy. Kiedyś, po zimie, nie dało się go już uruchomić, a ponieważ mam również wodę z wodociągu, to sobie tak został. Zestaw podłączał miejscowy hydraulik i 'złota rączka'. Część hydrauliczna już oczyszczona i czeka na złożenie. Natomiast część elektryczna, tj. silnik z osprzętem (VICTUS XKJ-800 IA) prezentuje się jak poniżej:


Z lewej strony wyłącznika ciśnieniowego wchodzi przewód zasilający, zaś z prawej wychodzi z wyłącznika przewód sterujący silnikiem. Styki łączone są w układzie pionowym.
Rozrysowałem sobie schemat połączeń i wyszło mi, że wyglądają one jak poniżej:

I jeśli tylko dobrze rozrysowałem, to dziwnie mi to wygląda.
Co prawda faza łączona jest ostatecznie z brązowym przewodem stojana, co w efekcie daje "zgodność kolorystyczną" połączeń, jednak po drodze, poprzez styk ST2-ST3 łączy się z przewodem niebieskim, natomiast neutralny-niebieski łączy się poprzez ST4-ST5 z brązowym, by na końcu zostać podłączonym do żółtego.
Czy to "pierwotne" połączenie jest poprawne, czy np. powinno wyglądać jednak tak, jak poniżej:

W tym wariancie, aby wszystko zgadzało się "kolorystycznie", prócz innego podłączenia kabli do styków wyłącznika ciśnieniowego (wydaje mi się, że zasilanie powinno być na środkowych stykach (?)), trzeba by jeszcze zamienić miejscami kabelki: brązowy z niebieskim w wyłączniku sieciowym przy puszcze silnika oraz wymienić na brązowy krótki kabelek niebieski łączący wyłącznik z brązowym kablem stojana.
A jak powinno być naprawdę, zapytuję fachowców ?
Pozdrawiam