Nie rozumiem co koleżanka ma do tego Passata z mojego poprzedniego linku?
http://otomoto.pl/oferta/volkswagen-passat-1-...ronic-hak-dobra-cena-ID6yucZr.html#5182480615
Zadzwoniłem do gościa po swojemu. Powiedziałem że handlarz jestem i nie dam się dmuchnąć w pupsko, ma mi powiedzieć co i jak z autem bo jeśli przyjadę i będzie ubite sprzęgło, kompresja na którymś garnku za mała to zapłaci mi 8 paczek za lawetę i czas.
Odpowiedział: auto sprawdzone w serwisie i mogę grzebać ile chcę! Kompresja, sprzęgło, zawieszenie ok. Mogę przetestować w dowolnym serwisie i jak znajdę wady (np. spawanie podłogi itp., uszkodzony silnik) zwraca mi całkowity koszt jazdy lawetą i odpali dniówkę.
Mamy już małą pewność że faktycznie auto jest w stanie takim jak gość mówi.
Kolejna sprawa. Wgniecenia, różne uszkodzenia, stan wnętrza i drobne awarie wskazują na normalną eksploatację. Widać po zderzakach że nie były lakierowane, polerowane, i cała buda w ogóle wygląda na ok. Jest duże prawdopodobieństwo że auto jest w dobrym stanie. Cena? 2500zł + koszt rejestracji = 3500zł już z przeglądem i całą resztą.
Masz silnik jaki chcesz czyli 1.6 8V (nie myl z V8) w benzynie (osobiście wolał bym 1.8T 20V ale Ciebie hamuje koszt OC). Na bank masz gwarancję że nie jeździł w gazie. Opony jak widać na 2,3sezony. Spasowanie elementów wnioskuję po foto że prawidłowe. Eleganckie, sprawdzone kombi. Climatronic działa ale jest nienabity czyli dziura.Pompa chodzi! W najgorszym wypadku 700zł koszt naprawy i nabicia. W najlepszym coś koło 250-300 a więc nie tragedia.
Nie rozumiem, problem jest w tym że jest sprowadzony? Nad czym tu się zastanawiać? Jechać, oglądać, brać na ASO, jest ok, płacić i się cieszyć. To jest Passat a nie Lanos!