Posiadam dwa egzemplarze CB radia President Jackson I (stary model) w wersji 6 band z autosquelsh i w obu jest ten sam problem, jeden z nich ma plombę gwarancyjną, która jest dowodem na to, że nikt przede mną nie majstrował w radiu, w drugim nie widzę śladów przeróbek.
Dodatkowo posiadam radio Intek M-150, kupione jako najtańsze, jakie było na pewnym portalu i jego głównym zastosowaniem miało być ustawianie i testowanie anten. Do testów odbioru mam jeszcze Uniden UBC125XLT oraz Tecsun PL-880 (te dwa radioodbiorniki obsługują pasmo CB).
We wszystkich radiach ustawiłem squelsch na minimum, żeby niczego nie blokował, próby łączności wykonywałem w modulacji AM. Ustawiłem antenę na parapecie, podłączyłem Intek M-150, sprawdziłem SWR najpierw z mocą nadawania 1W (w tym celu przestawiłem na system niemiecki, który przewiduje nadawanie AM z mocą 1W), a potem z mocą nadawania 4W (po przestawieniu na system polski), wyszło ok. 1,2, czyli w miarę dobrze. Zmierzyłem też moc i wszystko było prawidłowo. Zapytałem na 19, jak mnie słychać i usłyszałem, że bardzo dobrze. Nie wiem dlaczego, ale później przestał działać głośnik (nie daje żadnego dźwięku ani szumu nawet przy maksymalnym rozgłośnieniu radia) w tym radiu, czyli teraz może służyć wyłącznie jako nadajnik, ale na razie nie zawracałem sobie głowy tym głośnikiem.
Potem podłączyłem President Jackson I, sprawdziłem SWR i moc i też było wszystko dobrze. Poszukałem wolnego kanału i ustawiłem empirycznie pokrętło strojenia częstotliwości tak, żeby radio pracowało w zerach i w obu egzemplarzach jest to pokrętło skręcone w lewo prawie do oporu, w zatrzasku pracuje w piątkach. Zapytałem, jak mnie słychać na 19 i nic nie usłyszałem. Akurat na kanale 20 lub 21 toczyły się jakieś rozmowy i słyszałem coś, ale głos był tak zniekształcony, że nie rozumiałem, jakby był grubo przesterowany. Regulacja częstotliwości i RF gain nie pomagała. Potem zrobiłem eksperyment, w którym jeden President był w roli nadajnika, przyłożyłem mikrofon do głośnika telefonu odtwarzającego muzykę i dostroiłem pokrętłem częstotliwość nadawania tak, żeby w Tecsunie słyszeć odtwarzaną muzykę. Z tym nie było żadnego problemu. Potem w rolę nadajnika wcieliłem Inteka i powtórzyłem eksperyment, w którym odbiornikiem był President i to na nim dostroiłem częstotliwość. Odtwarzana muzyka do testów, to była melodia grana solo na pianinie i w odbiorze udało się usłyszeć czysty dźwięk. W każdym teście odbiornik nie miał anteny lub miał prostą antenę teleskopową, RF gain na minimum i zawsze udało się ustawić. W efekcie miałem oba Presidenty ustawione w zera.
Radio nadające podłączałem do zasilacza laboratoryjnego ustawionego na 13V i o wydajności 10A, a odbierające do zasilacza transformatorowego o napięciu 12V wydajności 2A. Podczas nadawania z Presidenta zasilacz laboratoryjny strzelał, dawał taki odgłos, jak szybkie przełączanie styków, a w odbiorniku (obojętnie, czy był nim drugi President, czy Tecsun) po podgłośnieninu był słyszalny przydźwięk 50Hz. Przy testowaniu nadawania z zasilacza transformatorowego, kontrolki na radiu przygasały i przydźwięk był głośniejszy.
Po tym wszystkim, ponownie na 19 zapytałem o słyszalność i nic nie usłyszałem. Powyższe eksperymenty wykazują, że nadawanie i odbiór w obu Presidentach działa poprawnie i nadawanie działa z mocą ok. 10W.
Nie mam dwóch anten CB, więc nie mam możliwości przeprowadzenia łączności na odległość choćby kilkadziesiąt metrów. Ewentualnie kolega może mieć radio z byle czym i mnie powiadamiać, czy usłyszał mnie.
Co może być przyczyną problemów z odbiorem w Presidentach? Co jeszcze można sprawdzić działając w pojedynkę (przed ewentualnymi testami z kolegą na dużą odległość)?
Dodatkowo posiadam radio Intek M-150, kupione jako najtańsze, jakie było na pewnym portalu i jego głównym zastosowaniem miało być ustawianie i testowanie anten. Do testów odbioru mam jeszcze Uniden UBC125XLT oraz Tecsun PL-880 (te dwa radioodbiorniki obsługują pasmo CB).
We wszystkich radiach ustawiłem squelsch na minimum, żeby niczego nie blokował, próby łączności wykonywałem w modulacji AM. Ustawiłem antenę na parapecie, podłączyłem Intek M-150, sprawdziłem SWR najpierw z mocą nadawania 1W (w tym celu przestawiłem na system niemiecki, który przewiduje nadawanie AM z mocą 1W), a potem z mocą nadawania 4W (po przestawieniu na system polski), wyszło ok. 1,2, czyli w miarę dobrze. Zmierzyłem też moc i wszystko było prawidłowo. Zapytałem na 19, jak mnie słychać i usłyszałem, że bardzo dobrze. Nie wiem dlaczego, ale później przestał działać głośnik (nie daje żadnego dźwięku ani szumu nawet przy maksymalnym rozgłośnieniu radia) w tym radiu, czyli teraz może służyć wyłącznie jako nadajnik, ale na razie nie zawracałem sobie głowy tym głośnikiem.
Potem podłączyłem President Jackson I, sprawdziłem SWR i moc i też było wszystko dobrze. Poszukałem wolnego kanału i ustawiłem empirycznie pokrętło strojenia częstotliwości tak, żeby radio pracowało w zerach i w obu egzemplarzach jest to pokrętło skręcone w lewo prawie do oporu, w zatrzasku pracuje w piątkach. Zapytałem, jak mnie słychać na 19 i nic nie usłyszałem. Akurat na kanale 20 lub 21 toczyły się jakieś rozmowy i słyszałem coś, ale głos był tak zniekształcony, że nie rozumiałem, jakby był grubo przesterowany. Regulacja częstotliwości i RF gain nie pomagała. Potem zrobiłem eksperyment, w którym jeden President był w roli nadajnika, przyłożyłem mikrofon do głośnika telefonu odtwarzającego muzykę i dostroiłem pokrętłem częstotliwość nadawania tak, żeby w Tecsunie słyszeć odtwarzaną muzykę. Z tym nie było żadnego problemu. Potem w rolę nadajnika wcieliłem Inteka i powtórzyłem eksperyment, w którym odbiornikiem był President i to na nim dostroiłem częstotliwość. Odtwarzana muzyka do testów, to była melodia grana solo na pianinie i w odbiorze udało się usłyszeć czysty dźwięk. W każdym teście odbiornik nie miał anteny lub miał prostą antenę teleskopową, RF gain na minimum i zawsze udało się ustawić. W efekcie miałem oba Presidenty ustawione w zera.
Radio nadające podłączałem do zasilacza laboratoryjnego ustawionego na 13V i o wydajności 10A, a odbierające do zasilacza transformatorowego o napięciu 12V wydajności 2A. Podczas nadawania z Presidenta zasilacz laboratoryjny strzelał, dawał taki odgłos, jak szybkie przełączanie styków, a w odbiorniku (obojętnie, czy był nim drugi President, czy Tecsun) po podgłośnieninu był słyszalny przydźwięk 50Hz. Przy testowaniu nadawania z zasilacza transformatorowego, kontrolki na radiu przygasały i przydźwięk był głośniejszy.
Po tym wszystkim, ponownie na 19 zapytałem o słyszalność i nic nie usłyszałem. Powyższe eksperymenty wykazują, że nadawanie i odbiór w obu Presidentach działa poprawnie i nadawanie działa z mocą ok. 10W.
Nie mam dwóch anten CB, więc nie mam możliwości przeprowadzenia łączności na odległość choćby kilkadziesiąt metrów. Ewentualnie kolega może mieć radio z byle czym i mnie powiadamiać, czy usłyszał mnie.
Co może być przyczyną problemów z odbiorem w Presidentach? Co jeszcze można sprawdzić działając w pojedynkę (przed ewentualnymi testami z kolegą na dużą odległość)?