Pacjent: Caddy 1.6 TDI CAYD 102KM 2013r
Przebieg: 92tyś km ori - mamy to od salonu
Objawy:
od przebiegu jakichś 60 tyś km spalanie sukcesywnie rosło, chociaż cały czas od początku palił 30% więcej niż deklarowane przez producenta wartości. Od jesienii ub. roku średnie już 7L przekroczyło. Początkowo myśleliśmy że to zima i przez zimę ale zima minęła, opony letnie a spalanie wciąż ciągle w górę. Obecnie średnie już przekracza 8 litrów - CHLEJE JAK CZOŁG !! Jeździ tym jeden doświadczony kierowca, żaden szalejący głupawy młodzian.
Auto odpala bez problemów, jest dynamiczne jak trzeba ale to spalanie przeraża.
Podjechałem dzisiaj na komputer - błędów brak - standardowo.
Szczegółowa diagnostyka:
- filtr DPF zawalony w 45% (meches mówi że jeszcze trochę i zesłabnie silnik) choć auto 2x w tygodniu gonione autostradą po 80km w jedną
- korekcje wtryskiwaczy:
1,2,4 - o okolicach 0,2x do 0,3x tam było kilka miejsc po przecinku
3 - przedział 0,6x do 0,8x
meches mówi że trzeci wtrysk już podlewa [podaje prawie 4x więcej paliwa niż pozostałe trzy] co powoduje nadmierne kopcenie i zawalenie DPF. Dalej w konsekwencji co chwila uruchamiana jest procedura dopalania filtra DPF co łącznie składa się na tak astronomiczne spalanie. W dalszych odczytach znaleźliśmy takie dane jak ilość wypalonego paliwa od ostatniego tankowania i przebyty dystans. Wszystko się zgadza, auto dziś rano zostało zatankowane do pełna, poszło w trasę, przejechało 234km na co spaliło 17,4L paliwa co daje prawie 7,5L na 100km !!!! Ostatnia procedura wypalania miała miejsce 240km wcześniej co potwierdzałoby podejrzenia mechesa że co chwila włącza się procedura wypalania DPF
Mówiąc wprost zaczyna się kończyć układ wtryskowy. Nadmienię tylko że w styczniu dopiero co skończyła się gwarancja na ten szmelc. Na chwilę obecną autem praktycznie nie opłaca się jeździć przy takim spalaniu a tym bardziej nie opłaca się tego naprawiać bo ceny astronomiczne. 92 tyś km i już zaczynają zdychać wtryski ?!?!
Cicho zakładałem że pow. 250ciu będzie pewnie trzeba ingerować ale z tego co widać ten samochód do 100 tyś km nie dotrwa.
Poradźcie coś co z tym dalej począć.
Przebieg: 92tyś km ori - mamy to od salonu
Objawy:
od przebiegu jakichś 60 tyś km spalanie sukcesywnie rosło, chociaż cały czas od początku palił 30% więcej niż deklarowane przez producenta wartości. Od jesienii ub. roku średnie już 7L przekroczyło. Początkowo myśleliśmy że to zima i przez zimę ale zima minęła, opony letnie a spalanie wciąż ciągle w górę. Obecnie średnie już przekracza 8 litrów - CHLEJE JAK CZOŁG !! Jeździ tym jeden doświadczony kierowca, żaden szalejący głupawy młodzian.
Auto odpala bez problemów, jest dynamiczne jak trzeba ale to spalanie przeraża.
Podjechałem dzisiaj na komputer - błędów brak - standardowo.
Szczegółowa diagnostyka:
- filtr DPF zawalony w 45% (meches mówi że jeszcze trochę i zesłabnie silnik) choć auto 2x w tygodniu gonione autostradą po 80km w jedną
- korekcje wtryskiwaczy:
1,2,4 - o okolicach 0,2x do 0,3x tam było kilka miejsc po przecinku
3 - przedział 0,6x do 0,8x
meches mówi że trzeci wtrysk już podlewa [podaje prawie 4x więcej paliwa niż pozostałe trzy] co powoduje nadmierne kopcenie i zawalenie DPF. Dalej w konsekwencji co chwila uruchamiana jest procedura dopalania filtra DPF co łącznie składa się na tak astronomiczne spalanie. W dalszych odczytach znaleźliśmy takie dane jak ilość wypalonego paliwa od ostatniego tankowania i przebyty dystans. Wszystko się zgadza, auto dziś rano zostało zatankowane do pełna, poszło w trasę, przejechało 234km na co spaliło 17,4L paliwa co daje prawie 7,5L na 100km !!!! Ostatnia procedura wypalania miała miejsce 240km wcześniej co potwierdzałoby podejrzenia mechesa że co chwila włącza się procedura wypalania DPF
Mówiąc wprost zaczyna się kończyć układ wtryskowy. Nadmienię tylko że w styczniu dopiero co skończyła się gwarancja na ten szmelc. Na chwilę obecną autem praktycznie nie opłaca się jeździć przy takim spalaniu a tym bardziej nie opłaca się tego naprawiać bo ceny astronomiczne. 92 tyś km i już zaczynają zdychać wtryski ?!?!
Cicho zakładałem że pow. 250ciu będzie pewnie trzeba ingerować ale z tego co widać ten samochód do 100 tyś km nie dotrwa.
Poradźcie coś co z tym dalej począć.