Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Maszyna do waty cukrowej, regulacja obrotów głowicy- jak to zrobić?

strzala_123 25 Aug 2016 23:49 7191 14
  • #1
    strzala_123
    Level 13  
    Hejka, nie wiem czy w odpowiednim dziale to ująłem ale jeśli coś nie tak proszę moderatorów o przerzucenie do odpowiedniego działu :)
    A więc po koleji - mój brat zakupił maszynę na znanym serwisie aukcyjnym - all.. maszyna robi ładną watę cukrową wszystko ładnie - pięknie.
    Zasilana jest aku 12 V samochodowym 56 ah, głowica zaś podgrzewana gazem PB. Chodzi w tym momencie o dwie kwestie:
    1. zrobienie regulacji obrotów silnika (silnik najprawdopodobniej jest od wycieraczek samochodowych)
    2. by szybciej podgrzać głowicę - bo pierwsza wata jest za ok 2,5 - 3 min

    prosiłbym o jakiś porady itp. pozdrawiam Paweł
  • #2
    banmar_2005
    Level 28  
    Można zrobić regulacje obrotów, ale to za wiele nie pomaga. Stop aluminiowy dobrze przewodzi ciepło wiec rozgrzanie na początku może być bez włączania silnika. Niestety rozgrzanie głowicy zajmuje trochę czasu i na to nic nie poradzisz.
    Są głowice które szybciej się rozgrzewają bo są mniejsze i lżejsze, ale znów spada wydajność głowicy.
  • #3
    Freddy
    Level 43  
    strzala_123 wrote:
    1. zrobienie regulacji obrotów silnika (silnik najprawdopodobniej jest od wycieraczek samochodowych)
    2. by szybciej podgrzać głowicę - bo pierwsza wata jest za ok 2,5 - 3 min

    ad.2 Zwiększyc płomień palnika :) ale tylko chwilowo, potem należy powrócic do pierwotnego.
    ad.1 w jakim celu? Zepsucia waty?
    Taka maszyna ma ściśle określone obroty pracy, z dośc małą tolerancją. Zarówno za duże, jak i za małe będą powodowały, że nie uzyskasz waty cukrowej. Wniosek - nie da się.
  • #5
    Jawi_P
    Level 35  
    _jta_ wrote:
    A może obroty się rozregulowały i autor tematu chce poeksperymentować, żeby dojść, jakie powinny być?

    To by o to zapytał? :)
    Zresztą twierdzi, że ładni działa. Tylko 3min to za długo na pierwszą watę :)

    Jest rozwiązanie dla tych maszynek. Wstać rano 3 minuty wcześniej ;)
  • #6
    Freddy
    Level 43  
    _jta_ wrote:
    ad.1 w jakim celu? Zepsucia waty?
    A może obroty się rozregulowały i autor tematu chce poeksperymentować, żeby dojść, jakie powinny być?

    strzala_123 wrote:
    maszyna robi ładną watę cukrową wszystko ładnie - pięknie
  • #7
    banmar_2005
    Level 28  
    Panowie, zjadłem zęby na wacie cukrowej, i nie jedną maszynę do waty zrobiłem w latach 80
    Silniki stosuje się najczęściej od dmuchaw nawiewów samochodowych.
    Jak po rozgrzaniu głowicy maszyna dobrze robi watę czyli (wydajność, dobrze się nakręca na patyk , nie klei się do misy za dużo cukru ), to regulacja obrotów jest zbędna, jedynie może zaszkodzić. Do rozgrzania głowicy można zastosować rezystor na przykład od dmuchaw samochodowych tak aby wolno się kręciła . Po minucie włączyć full obroty bez rezystora i nasypać cukier i czekać aż wata zacznie wychodzić. Potem tylko zrobić korekcje płomienia gazu aby dopasować odpowiednią temeraturę, która nie może być ani za wysoka, ani za niska.
    Obroty nie są tak ważne jak temperatura, ale jakoś silniki od wycieraczek uważam że gorzej się sprawowały.
    Głowica musi być cała rozgrzana i ustabilizowana temperatura na całej głowicy a to musi potrwać.
    Powiem ciekawostkę.
    miałem dopracowaną głowicę i trzymałem się dokładnie wszystkich wymiarów, i mimo że kopia idealna głowicy była zawsze, to każda głowica różnie robiła watę i trzeba wtedy wszystko dobrać to znaczy wysokość dyszy od dna głowicy, przesuwanie dyszy płomienia od środka , wielkość dyszy itd aby ustawić ją optymalnie. Nie ma idelanych kopii!! Każda głowica wymaga innych ustawień
  • #8
    strzala_123
    Level 13  
    dzięki banmar_2005 za fachową odpowiedz. Z tą regulacją obrotów chodziło mi właśnie o to by w początkowej fazie głowica się tak szybko nie kręciła co myślę że by przyśpieszyło szybsze się jej rozgrzanie. Myślę że ten rezystor rozwiązał by problem, muszę z tym poeksperymentować.
    Konstruktor maszyny mówił żeby dysza była tak mnie więcej w odległości ok 1cm od ścianki bocznej głowicy, a na jakiej odległości powinna być od dna głowicy?
  • #9
    _jta_
    Electronics specialist
    Może, żeby głowica szybciej się nagrzała, na początek dawać tlen zamiast powietrza - to powinno zwiększyć szybkość nagrzewania ze 3X; można jeszcze użyć acetylenu jako paliwa.

    Moderated By Madrik:

    3.1.11. Nie wysyłaj wiadomości, które nic nie wnoszą do dyskusji. Wprowadzają w błąd, są niebezpieczne czy nie rozwiązują problemu użytkownika.

  • #10
    banmar_2005
    Level 28  
    Nie można za szybko grzać głowicy, to bardzo delikatny element, gdzie szczeliny miedzy pokrywką a stożkiem to kilka setek mm. To jest duraluminium i zbyt gwałtowna temperatura od palnika z tlenem może ją zdeformować uszkodzić a nawet stopić. Płomień z acetylenu ma za dużą temperaturę, to już lepiej dać większą dyszę na palniku wtedy szybciej się nagrzeje ale czy po zwiększeniu dyszy
    da się potem ustawić punkt pracy przy której robi prawidłową watę?
    Może wtedy być ciężko ustawić zaworek regulujący wielkość płomienia.
    Ilość tlenu reguluje się wysokością palnika od dna głowicy. Za duża ilość tlenu to płomień będzie gasł przy obrotach. Powtarzam, głowica musi mieć czas na równomierne rozgrzanie, bo można szybciej rozgrzać cukier na dnie głowicy tylko że głowica będzie się zapychać lub szybko wyrzucać zbyt gorący cukier która zaraz się przyklei do misy
  • #11
    Freddy
    Level 43  
    _jta_ wrote:
    Może, żeby głowica szybciej się nagrzała, na początek dawać tlen zamiast powietrza - to powinno zwiększyć szybkość nagrzewania ze 3X; można jeszcze użyć acetylenu jako paliwa.
    Bez sensu, chyba po to, aby zniszczyć delikatną głowicę wykonaną z aluminium?
  • #12
    banmar_2005
    Level 28  
    strzala_123 wrote:
    dzięki banmar_2005 za fachową odpowiedz. Z tą regulacją obrotów chodziło mi właśnie o to by w początkowej fazie głowica się tak szybko nie kręciła co myślę że by przyśpieszyło szybsze się jej rozgrzanie. Myślę że ten rezystor rozwiązał by problem, muszę z tym poeksperymentować.
    Konstruktor maszyny mówił żeby dysza była tak mnie więcej w odległości ok 1cm od ścianki bocznej głowicy, a na jakiej odległości powinna być od dna głowicy?


    Nie ma reguły ustawienia palnika, mniej więcej ustawić i sprawdzić jak kreci watę i czy nie gaśnie płomień od obrotów. Jeżeli nie chcesz dawać rezystora samochodowego do zmniejszenia obrotów. To kiedyś stosowałem prosty układ regulacji obrotów w kilku maszynach. Stosowałem tranzystor 2N3055 na radiatorze i potencjometr z rezystorem małym, nie pamiętam wartości, robiło się cos takiego co się miało pod ręką Regulacja była płynna i świetnie to się sprawowało.
    Obroty pod czas robienia waty to i tak musiały być maksymalne, tylko przy rozgrzaniu były wolne co pomagało troszkę szybciej rozgrzać głowicę. wiec płynna regulacja to tylko bajer. prościej dać na przełączniku rezystor taki aby głowica się wolno kręciła. Jak zrobisz kilka set wat to ogarniesz wszystko.
  • #13
    _jta_
    Electronics specialist
    A to nie należy jest podgrzewać bardziej, niż powinna być nagrzana - oczywiście niezbędny jest czujnik, który wykryje osiągnięcie zadanej temperatury i odetnie tlen, pozostawiając tylko dopływ powietrza. Ale jeśli grozi to uszkodzeniem na skutek nierównomiernego nagrzania, to odpada.

    szczeliny miedzy pokrywką a stożkiem to kilka setek mm
    Chyba kilka setnych. Czy palnik podgrzewa oba te elementy, czy tylko jeden, a drugi ma się nagrzać od pierwszego? Jeśli tak, to nie ma co liczyć na szybkie nagrzanie, choć rozgrzanie zewnętrznego zwiększy szczelinę, więc nie powinno spowodować trwałej deformacji.

    Szybkie nagrzanie całości można by próbować uzyskać podgrzewając prądami wirowymi wywołanymi przez zmienne pole magnetyczne. Tylko czy nie będzie to wymagało większej mocy, niż jest dostępna? Glin ma ciepło właściwe 2.5 J/cm³/°C, czyli np. ogrzanie 1cm³ o 100°C mocą 100W zajmie 2.5 sekundy.

    Regulowanie dyszy dla chwilowego zwiększenia płomienia raczej odpada, bo trudno będzie wrócić do początkowego ustawienia. Można zwiększyć chwilowo ciśnienie (omijając regulator?), albo zrobić dodatkową drogę przepływu gazu, używaną tylko do rozruchu.

    A czy nie można by głowicy dla rozruchu zanurzyć na chwilę do wrzącej wody? Nagrzać do 100°C, a dalej już palnikiem (nie wiem, jaka ma być temperatura docelowa).
  • #14
    banmar_2005
    Level 28  
    _jta_ wrote:
    A to nie należy jest podgrzewać bardziej, niż powinna być nagrzana - oczywiście niezbędny jest czujnik, który wykryje osiągnięcie zadanej temperatury i odetnie tlen, pozostawiając tylko dopływ powietrza. Ale jeśli grozi to uszkodzeniem na skutek nierównomiernego nagrzania, to odpada.

    szczeliny miedzy pokrywką a stożkiem to kilka setek mm
    Chyba kilka setnych. Czy palnik podgrzewa oba te elementy, czy tylko jeden, a drugi ma się nagrzać od pierwszego? Jeśli tak, to nie ma co liczyć na szybkie nagrzanie, choć rozgrzanie zewnętrznego zwiększy szczelinę, więc nie powinno spowodować trwałej deformacji.

    Szybkie nagrzanie całości można by próbować uzyskać podgrzewając prądami wirowymi wywołanymi przez zmienne pole magnetyczne. Tylko czy nie będzie to wymagało większej mocy, niż jest dostępna? Glin ma ciepło właściwe 2.5 J/cm³/°C, czyli np. ogrzanie 1cm³ o 100°C mocą 100W zajmie 2.5 sekundy.

    Regulowanie dyszy dla chwilowego zwiększenia płomienia raczej odpada, bo trudno będzie wrócić do początkowego ustawienia. Można zwiększyć chwilowo ciśnienie (omijając regulator?), albo zrobić dodatkową drogę przepływu gazu, używaną tylko do rozruchu.

    A czy nie można by głowicy dla rozruchu zanurzyć na chwilę do wrzącej wody? Nagrzać do 100°C, a dalej już palnikiem (nie wiem, jaka ma być temperatura docelowa).

    Nie ma co przesadzać, to tylko maszyna do waty. Ma być prosta niezawodna.
    Głowica do waty składa sie z dwóch elementów dół i góra skręcana ze sobą.
    Położenie zaworu gazu podczas pracy dobiera się na początku doświadczalnie to znaczy robi się kilka wat jeżeli za bardzo się rozgrzewa po 2 -3 wacie to się zmniejsza dopływ gazu. Jak już jest to wszystko dograne to zaznacza się położenie kurka gazu i już mamy ustawione. Rozgrzanie głowicy zawór całkowicie otwarty, praca wracamy zaworem do zaznaczonej pozycji.
    W zależności o temperatury na zewnątrz lato jesień zima robi się delikatnie tylko korektę dopływu gazu. Jak ktoś zrobi kilkadziesiąt czy kilkaset wat to ma już wyczucie. Maszyna to nie wszystko trzeba się jeszcze trochę nauczyć kręcić wat.
    Maszyna do waty cukrowej nie zmieniła się od 100 lat, taka sama konstrukcja i nie ma sensu wymyślać komputera z niej. Konstrukcja ma być prosta i nie zawodna. Najważniejszym elementem jest głowica którą uważam za nie powtarzalną, ale to jest moje zdanie.
  • #15
    Freddy
    Level 43  
    banmar_2005 Zgadzam sie z Toba całkowicie.
    Nie można jednak przesadzać z temperaturą, ani z obrotami.
    Za duża temperatura będzie powodować palenie cukru, za mała nie spowoduje wystarczającego stopienia.
    Podobnie ma się rzecz z obrotami.
    Zostało to dobrane przez producenta, po to aby nie zmniejszać żywotności maszyny.

    PS > Kiedyś na Discovery był nawet program dotyczący budowy takiej maszyny.