Cześć.
Aktualnie idę do trzeciej klasy (zawodówki) monter-elektronik.
Egzamin E.05 zdałem, teoria 75% a praktyka 98%, za rok egzamin E.05.
Interesuję się elektroniką, w zasadzie ciągle coś dłubię dzięki czemu miałem łatwiej w szkole i na egzaminie (w porównaniu do tych którzy nigdy nie naprawiali wzmacniaczy itd)
Pod koniec trzeciej klasy chcę wyrobić jeszcze uprawnienia SEP.
Tylko idąc do zawodówki we wcześniejszych latach dało się jeszcze po jej ukończeniu zrobić technika i pisać maturę itd.
Zastanawiam się co zrobić po tej zawodówce aby łatwiej było mi znaleźć pracę, myślałem bardzo i nadal myślę aby zaocznie dorobić elektromechanika. Co myślicie?
A może ktoś ma lepszy pomysł?
Niby chciałbym pracować w tym zawodzie, jednak chyba lepiej byłoby jeszcze zaocznie coś dorobić aby później pracować nie wiem na dwóch stanowiskach itd.
Z samochodową elektryką miałem i mam nadal w jakimś stopniu styczność. Instalacje radiowe, ciągłe poprawianie fabryki (fiatowska elektryka i brak przekaźników dla świateł itd) z programowaniem modułów samochodowych nie miałem styczności ani programowaniem układów, ale diagnostyka poprzez komputery tak.
Bo na technika już chyba nie ma szans - w mojej szkole już się tak nie da.
Aktualnie idę do trzeciej klasy (zawodówki) monter-elektronik.
Egzamin E.05 zdałem, teoria 75% a praktyka 98%, za rok egzamin E.05.
Interesuję się elektroniką, w zasadzie ciągle coś dłubię dzięki czemu miałem łatwiej w szkole i na egzaminie (w porównaniu do tych którzy nigdy nie naprawiali wzmacniaczy itd)
Pod koniec trzeciej klasy chcę wyrobić jeszcze uprawnienia SEP.
Tylko idąc do zawodówki we wcześniejszych latach dało się jeszcze po jej ukończeniu zrobić technika i pisać maturę itd.
Zastanawiam się co zrobić po tej zawodówce aby łatwiej było mi znaleźć pracę, myślałem bardzo i nadal myślę aby zaocznie dorobić elektromechanika. Co myślicie?
A może ktoś ma lepszy pomysł?
Niby chciałbym pracować w tym zawodzie, jednak chyba lepiej byłoby jeszcze zaocznie coś dorobić aby później pracować nie wiem na dwóch stanowiskach itd.
Z samochodową elektryką miałem i mam nadal w jakimś stopniu styczność. Instalacje radiowe, ciągłe poprawianie fabryki (fiatowska elektryka i brak przekaźników dla świateł itd) z programowaniem modułów samochodowych nie miałem styczności ani programowaniem układów, ale diagnostyka poprzez komputery tak.
Bo na technika już chyba nie ma szans - w mojej szkole już się tak nie da.