Nigdzie nie mogę znaleźć rozwiązania i czytając posty nie znalazłam nic aby ktoś miał podobny problem.
Silnik pracował, nagle zgasł. Nie chciał odpalac ale w końcu odpalil i znowu gasl ale obroty były wtedy w porzadku koło 1 tys. A już za którymś razem jak zgasł to odpalił bez problemu i mu obroty skoczyly wtedy za czerwone do 8 tyś i nie schodzą, trzeba było wyjąć kluczyk. Teraz jak go sie odpala to od razu ma max obrotów i nic nie da się z tym zrobić. Odpada silnik krokowy, przepustnica, sonda lambda i czujnik polozenia wału bo to sprawdziliśmy i jest sprawne.
Dodam że nie da się tym autem jechać. Stało się to nagle, wcześniej nic złego się nie działo. Pomocy, nie wiem co to może być.
Silnik pracował, nagle zgasł. Nie chciał odpalac ale w końcu odpalil i znowu gasl ale obroty były wtedy w porzadku koło 1 tys. A już za którymś razem jak zgasł to odpalił bez problemu i mu obroty skoczyly wtedy za czerwone do 8 tyś i nie schodzą, trzeba było wyjąć kluczyk. Teraz jak go sie odpala to od razu ma max obrotów i nic nie da się z tym zrobić. Odpada silnik krokowy, przepustnica, sonda lambda i czujnik polozenia wału bo to sprawdziliśmy i jest sprawne.
Dodam że nie da się tym autem jechać. Stało się to nagle, wcześniej nic złego się nie działo. Pomocy, nie wiem co to może być.