Matiz 2000 - Przy odpalaniu stacyjki auto rzęzi

Matiz 13tyś przebiegu. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce kluczyk przekręca się dalej niż standardowo nie napotykając na opór, auto odpala ale rzęzi.
Jaka przyczyna.

Do wymiany stacyjka, rzęzi rozrusznik. Stacyjka podaje na niego cały czas napięcie.

Mógłbyś rozwinąć czy do wymiany cała stacyjka, czy może wkład stacyjki?
Jeśli cała stacyjka to czy musi być też wymiana wkładu z kluczykiem, a w konsekwencji wkładów w drzwiach bocznych i bagażniku?

Chciałbym to spróbować zrobić samemu, trochę poczytałem jak ale muszę wiedzieć dokładnie co jest do wymiany czyli co kupić.

Według mnie ,do wymiany,naprawy jest część mechaniczna,czyli ta od kluczyka. Są firmy które potrafią tak złożyć bębenek ,żeby Stary kluczyk pasował. Możesz sprawdzić co się wyrobiło,wyjmując kostkę elektryczną i zostawiając tylko bębenek.

Znalazłem w necie taki instruktaż:
-zdejmujemy plastikową obudowę, która jest nad i pod stacyjką (odkręcamy 5/6 śrub od spodu)
-wkładamy kluczyk do stacyjki i zostawiamy w pozycji II
-znajdujemy mały otwór w przedniej części stacyjki (około 4cm na lewo od wejścia kluczyka) i wkładamy tam coś cienkiego (gwóżdź/klucz imbusowy), aby odblokować blokadę i wyjąć stacyjkę.

U mnie końcówka "prętu" starej stacyjki ułamała się i została po drugiej stronie stacyjki (czyli na lewo patząc od kierownicy). Aby wyjąć jego resztki musiałem wyjąć kostkę zasilania (z lewej strony), rozebrać plastikową kostkę (uwaga na małe sprężynki) i wyjąć plastikowy "trójkąt", w którym była reszta "pręta".

Tu ktoś inny dodał:
Trochę niepotrzebnych kosztów. Jak już masz nową stacyjkę (wystarczy sam trzpień za ok. 30z ł z przesyłką) to przekładasz do nowego trzpienia te małe blaszki ze starego i po zabawie. Kluczyk stary, immobilizer nie ruszany. Koszt - 30zł.

Czego nie zrobić aby nie dołożyć pracy i dodatkowych kosztów?

Każdy przypadek jest inny,proponuję na początek sprawdzić co masz do wymiany. Odłącz kostkę i sprawdź jak chodzi kluczyk w bębenku ,potem obejrzyj kostkę. Jeśli masz immobilizer,to wymiana kluczyka na koniec. Trzeba programować.

piotrek22101 wrote:

Jeśli masz immobilizer,to wymiana kluczyka na koniec. Trzeba programować.

A nie wyjąć transponder i przełożyć do nowego kluczyka ? galante, odepnij kostkę stacyjki i zobacz czy z niej odpalony silnik też będzie rzęził.

"A nie wyjąć transponder i przełożyć do nowego kluczyka ? "


Te kluczyki które ją miałem,trnsponder miały stopiony razem z obudową. Wyjęcie zniszczyło obudowę.

Po prostu nie odbija ci sprężyna, stacyjka do wymiany bo zepsujesz rozrusznik i akumulator.

No, ale chyba samemu cofa kluczyk ?

Jak przekręca się kluczyk w stacyjce to jakby kluczyk nie napotykał oporu tylko przekręca się dalej niż standardowo powinien.
Może to faktycznie ta sprężyna o której mówi poprzednik.
Rozbiorę, pooglądam i dam znać co stwierdzę.

Dopiero dzisiaj podszedłem do naprawy stacyjki.
Zdjąłem obie obudowy pod i nad.
Z lewej strony mam czarną kostkę z 5 kablami.
Z prawej strony nad stacyjką biała kostka wpięta w przełącznik świateł.
Również z prawej strony biały kabel w czarnym peszlu wpięty w plastikową obudowę wlotu stacyjki.
PYTANKA:
1.którą kostkę odpiąć w celu sprawdzenia jak chodzi kluczyk i stan której kostki sprawdzić?
2. Czego nie mogę zrobić na początku aby nie rozprogramować immobilizera?

Kostka z grubymi przewodami zasila stacyjkę. Immobilizer sam nie powinien się rozprogramować,a przynajmniej nie zdarzyło mi się to jeszcze. Jeżeli będziesz zmieniał tą część metalową,którą obraca kluczyk,to ze starego trzeba przekładać pestkę immobilaizera.

Coś poszło nie tak, bo....
Po przekręceniu kluczyka w pozycję II i włożeniu imbusa w otwór w stacyjce, wysunął się/wypadł imbus nim wyciągnąłem wkładkę stacyjki.
W efekcie stacyjki nie wyjąłem, a kluczyk się unieruchomił w stacyjce i teraz nie mogę go wyjąć.
Szarpanie wciskanie, przekręcanie kluczyka nie przynosi efektu, nie mogę go wyjąć.
Kluczyk się lekko rusza w stacyjce, cała stacyjka chodzi na 2mm w lewo i prawo ale nie mogę ponownie włożyć czegokolwiek w ten otworek blokady stacyjki.
Jakieś pomysły????

Czegoś takiego nie miałem,sprawdź czy nie ma jakiejś zawleczki od strony kostki. Tam powinien wychodzić trzpień z bębenka.

UFF udało się, wyszarpałem całą stacyjkę, bo nijak bez szarpania nie chciała wyjść. Niestety urwałem część zabezpieczenia co widać na foto ale tym będę się martwił później.
Następnie próbowałem na spokojnie wsunąć z powrotem stacyjkę aby poznać współgranie z korpusem. Niestety stacyjka tak jak pewnie w większości przypadków nie chciała wejść z powrotem, bo uderza wyraźnie językiem albo zapadką blokowania kierownicy i pewnie bez piłowania się nie obejdzie. Próbowałem z prawej strony od strony kostki przytrzymać zapadkę blokowania kierownicy w dolnym położeniu ale ten zabieg wielokrotnie powtarzany nie przyniósł spodziewanych efektów.
Ale proszę powiedzieć jak sprawdzić co jest przyczyną, że klucz nie odbijał. Która sprężyna jest odpowiedzialna za odbijanie klucza? Czy u mnie wymiana stacyjki, czy może kostka winna?