398216 Usunięty wrote: Nie jest to "maslo maślane: jak Kolega zauważył w Swojej moderacji, ale stwierdzenie faktu.
A jednak tak, bo fakty mówią za siebie:
398216 Usunięty wrote: dość dawno... inaczej podchodziło się do podawanych parametrów. Z tego co się orientuję - przykładowe Uce max było wartością MINIMALNĄ jaką tranzystor MUSIAŁ wytrzymać (przy założonych pozostałych parametrach).
Dziś taki parametr należy traktować jako absolutną górna granicę, ktorej przekroczenie nawet o 1V może skutkować przebiciem.
Konia z rzędem temu, kto widzi tu różnicę (sprzeczność) !
Napiszę jeszcze raz; - być może kolega wyraża się nieprecyzyjnie/ma coś innego na myśli/gubi istotny szczegół. Niemniej takie sformułowanie to "masło maślane".
398216 Usunięty wrote: W praktyce nie spotkałem się jednak NIGDY, żeby jakiś KD wytrzymywał TYLKO tyle ile podano w katalogu.
Ja również się z tym nie spotkałem, za wyjątkiem dwóch szt. KD502 nabytych jeszcze w latach 80-tych w "Majsterku" (ówczesna ul. Pstrowskiego w Krakowie) - sklepie typu BOMIS, gdzie sprzedawano odrzuty/wybraki itp. Nieużywane, miały bardzo duże prądy zerowe i o ile jeden wytrzymywał ok. 50V to drugi tylko 10V (mierzone Ucemax). Wybraki.
Ale też nie spotkałem się z takim przypadkiem w ogóle - w odniesieniu do różnego rodzaju innych tranzystorów.
W swoim czasie mierzyłem tak wiele tranzystorów, np. używając złącza B-C jako wysokonapięciowych diod Zenera, selekcjonując tranzystory na Ucemax, w latach 70-90-tych. I nie widziałem różnicy - zawsze i wszystkie miały dużą "nadwyżkę" rzeczywistego Ucemax nad katalogowym, ogólnie rzecz biorąc tym większą (procentowo) im niższe miały katalogowe Ucemax, rzeczywiste Ucemax niewiele zależało od temp. (tylko prądy zerowe rosły).
Przecież to oczywiste że musi być "nadwyżka". Producent w żadnej technologii nie może się wstrzelić w konkretną wartość Ucemax, musi tu zakładać zapas na rozrzut produkcyjny, na odchyłki materiałowe, technologiczne. Lina dźwigu 10T ma rzeczywistą wytrzymałość też 10T czy więcej?
Może kolega mieć rację, że w ostatnich latach coś się zmieniło i postęp technologiczny umożliwił zmniejszenie tej nadwyżki - ale to ostatnio, i wreszcie pytanie - po co? Bo nie widzę sensu celowego pogarszania parametrów bez korzyści ekonomicznych (obniżenia kosztów) - ba, takie celowe zabiegi musiałyby podnieść koszty?
398216 Usunięty wrote: Chodzi więc nie o to, że obecne parametry nie odpowiadają temu co podają, ale o to, że w tych elementach produkowanych dawniej były podawane ZAWSZE z dużo większym "zapasem" (tolerancją in plus jak kto woli).
I tak należało pisać w poście nr 13 ! A jednak - teraz kolega przekazuje zrozumiale to co miał na myśli.
A tutaj przydałyby się konkretne przykłady - pomiary różnych tranzystorów - ze starej produkcji i z nowej. Bo powyższe twierdzenie to tylko jakieś jednostkowe doświadczenia osobiste, niekoniecznie prawdziwe ogólnie.
Pisałem o selekcjonowaniu 2N3055 - to było w latach 70-tych. Dzisiejsze 2N3055 to zupełnie inne tranzystory, gdyż żaden producent nie utrzymuje starych linii produkcyjnych z technologią homotaksjalnej bazy. Stąd nieporozumienia, podejrzenia że dzisiejsze 2N3055 to podróbki - i trudno porównywać stare 2N3055 z nowymi. I może dotyczyć to również i innych tranzystorów.
398216 Usunięty wrote: nie podawałbym również informacji, że na JEDNEJ parze KD 502 można (bo akurat takie wzmacniacze robiłem w dużych ilościach) 100W mocy wyjściowej.
Zastrzegę się tu, że nie zamierzam się czepiać (bo kolega wszędzie to dostrzega) - ale co to ma wspólnego z poprawnym projektowaniem?
Tak można było robić amatorsko, i kiedyś - gdy brak było tranzystorów mocy o wysokim Ucemax (i wtedy i ja tak robiłem - 200W na 2N3055). Poprawny projekt dzisiaj to 2SC5200, MJ1xxxx, itp.
398216 Usunięty wrote: Dzisiejsze elementy (co nie jest żadną tajemnicą) produkowane są nieco "oszczędniej" i jeśli przekroczy się jakikolwiek parametr krytyczny dla poprawnej pracy o nawet kilka procent skutkuje to uszkodzeniem elementu. Przykładowo - kilka tygodni temu miałem okazję się o tym przekonać w wypadku kondensatorów elektrolitycznych
To zbyt daleko idące uogólnienie, podparte elektrolitami, które są przykładem wyjątkowej "chińszczyzny" (użytkowane prawidłowo też żyją krótko).
Wszak dyskutujemy o tranzystorach? - proszę więc pomierzyć Ucemax kilku dzisiejszych tranzystorów, bo ja przyjmuję zakład, że większość z nich (niskonapięciowych - rzędu 50-100V katalogowo) ma realne Ucemax rzędu 30-50% większe.
398216 Usunięty wrote: Znane i opisane (nawet tu - na forum) są przypadki gdzie tranzystory nie wytrzymywały nawet nominalnych parametrów napięcia czy prądu.
Tak, i wiele głosów o podróbkach, w tym archaicznych KD502 (sic !) - przecież oczywistym jest, że 99% tych przypadków to błędy użytkowników (często szkolne), nieumiejętne aplikacje, itp. Trudno przyjąć mi takie głosy za poważny argument.
Jak myślę po tych wyjaśnieniach jest dla kolegi jasne, że nasz spór dotyczący wypowiedzi kolegi w poście nr 13 był spowodowany brakiem precyzji tejże wypowiedzi, szkoda tylko że kolega szukał przyczyny tego sporu u mnie, i to z uprzedzeniami osobistymi włącznie.