Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX

anonymousexd 21 Sep 2016 10:41 10191 33
phoenixcontact
  • Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Witam.
    Chciałbym przedstawić wam moją przenośną konstrukcję SSTC, której całość elektroniki mieści się w obudowie po zasilaczu ATX.

    Motywacja projektu
    SSTC pojawiało się już na DIY pod różnymi postaciami, lecz niemalże zawsze albo wcale nie miało obudowy, albo był to jakiś drewniany bądź (w rzadkich przypadkach) plexowy kolos, do którego wciśnięta była masa różnych płytek i kabelków.
    Ja postanowiłem to zmienić - za cel postawiłem sobie taką modyfikację układu i organizację całości, by cała elektronika SSTC (zasilacz niskiego napięcia, sterownik, interrupter, no i oczywiście falownik zasilany z sieci) zmieściła się w obudowie po zasilaczu ATX (no dobra, AT).

    Schemat
    Zdecydowałem się na użycie zasadniczo tego samego schematu co w mojej poprzedniej konstrukcji, lecz w przypadku półmostka zrezygnowałem z MOSFETów (więc też z diod szybkich ochraniających przed przepięciami i diod schottky) na rzecz IGBT (FGH40N60SMD). Ponadto dodałem możliwość wyboru pracy pomiędzy "halfwave" (prostownik jednopołówkowy bez filtracji) a "fullwave" (mostek Greatza i kondensator 150uF jako filtracja).
    Półmostek IGBT:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Sekcja zasilacza:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Sterownik:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX


    Projekt płytki i budowa
    Początkowo zamierzałem skorzystać z jakiegoś zasilacza ATX, ale potem wpadł mi w ręce stary zasilacz AT, model SPS-150LT. Uznałem, że nie warto demontować nowszych ATX i zacząłem od rozłożenia tego AT na części. W środku wyglądał tak:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Wykręciłem z niego płytkę i całość dokładnie zwymiarowałem. Przy okazji zrobiłem sobie "szkic" płytki w Eagle:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Płytka miała wymiary 145mm na 110mm. Niebieski kształt na "szkicu" oznacza radiator (wykorzystałem ten sam co był w ATX).
    Obudowa wraz z oryginalną płytką z ATXa, ale już z większością elektroniki zdemontowaną:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Tak wyglądała obudowa już po wymontowaniu elektroniki zasilacza:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Całość z niedokończoną nową płytką w środku:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Prawie gotowa całość, jedynie bez wyprowadzonych potencjometrów od interruptera:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Oto filmik pokazujący, że całość upakowana w obudowę po ATX rzeczywiście działa:



    Filmik pokazuje działanie przy 11 zwojach uzwojenia pierwotnego, czyli "najbezpieczniejszą" konfigurację, ale testowałem również przy 8 itp. i efekty były lepsze. Ponadto efekty widać znacznie lepiej gdy w otoczeniu jest ciemno.

    Użycie MOSFETów zamiast IGBT
    Niestety po jakimś czasie eksperymentów z układem IGBT FGH40N60SMD uległy uszkodzeniu, co zmusiło mnie do zastąpienia ich jakimiś odpowiednimi tranzystorami MOSFET. Udało mi się dostać IRFPE50. Są dość szybkie, ale maja wysoki rdsOn oraz są na małą moc.

    MOSFETy, w przeciwieństwie do IGBT, mają znacznie wolniejsze wbudowane diody pomiędzy drenem a źródłem, więc zgodnie ze zwyczajem konstruktorów SSTC postanowiłem dodać zewnętrzne, szybkie diody. Wybrałem vs-15etx06. Niestety, na płytce nie było na nie miejsca, więc przylutowałem je od spodu:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Tutaj warto wspomnieć, że przy użyciu MOSFETów warto jeszcze dodać diody schottky w celu zablokowania ich wewnętrzych szybkich diód, ale tu zmuszony byłem sobie to odpuścić.
    Na szczęście, po tej modyfikacji całość dalej mieściła się bez problemu w obudowie po zasilaczu.

    Oscylogramy
    Oto oscylogramy z bieżącej konfiguracji SSTC, tj. klucze IRFPE50 wraz z diodami szybkimi vs-15etx06:
    Dolny klucz:
    Źródło-bramka:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Źródło-dren:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX

    Górny klucz (nie wiem dlaczego po raz kolejny w mojej SSTC górny klucz ma zakłócone przebiegi):
    Źródło-bramka:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Źródło-dren
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX

    Uzwojenie pierwotne:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX


    Przebiegi były mierzone przy zasilaniu półmostka napięciem 110V.

    Galeria
    Jeden breakpoint:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX


    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX

    Dwa breakpointy:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX

    Wyładowania w bok:
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX
    Filmik - wyładowania w bok:



    Można oszacować, że wyładowania mają około 20 cm, więc jeśli uznamy dość popularny przelicznik 10kV na 1 cm, to wychodzi 200kV.
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX

    Podsumowanie i wnioski
    Z tego projektu dużo się nauczyłem i gdybym miał projektować tą płytkę jeszcze raz, zrobiłbym to inaczej. Ciasne ułożenie komponentów utrudnia ewentualne naprawy i montaż/demontaż całości, ponadto ścieżki mogłyby być znacznie lepiej poprowadzone, co zmniejszyłoby pasożytnicze indukcyjności i polepszyło działanie całości. Mimo wszystko z projektu jestem zadowolony, całość jest solidna, mobilna, i zajmuje znacznie mniej miejsca niż typowe SSTC.
    PS: Na prośbę mogę udostępnić pliki Eagla całości (jedna płytka pasująca do obudowy z zasilacza ATX czy tam AT), na ten moment ich nie udostępniam bo ścieżki mogłyby być pewnie poprowadzone trochę lepiej.

    Cool? Ranking DIY
    About Author
    anonymousexd
    Level 24  
    Offline 
    anonymousexd wrote 1038 posts with rating 126, helped 62 times. Been with us since 2008 year.
  • phoenixcontact
  • #2
    slu_1982
    Level 26  
    Bardzo się cieszę, że udało Ci się uruchomić pracującą SSTC na 230VAC z sieci. Niewielka obudowa jest na + całego projektu. Za każdym razem jak widzę taki projekt to się cieszę, że może kogoś jeszcze to zainteresuje. Ostatnio mam wrażenie, że coraz mniej osób próbuje odpalić jakiekolwiek cewki tesli, już nie są tak popularne jak kiedyś.

    Quote:
    SSTC pojawiało się już na DIY pod różnymi postaciami, lecz niemalże zawsze albo wcale nie miało obudowy, albo był to jakiś drewniany bądź (w rzadkich przypadkach) plexowy kolos, do którego wciśnięta była masa różnych płytek i kabelków.

    Masz na myśli moją SSTC ? https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1271875.html Plexowy kolos, no faktycznie :D

    Pozdrawiam serdecznie
  • #3
    anonymousexd
    Level 24  
    Dziękuję za dobre słowa.
    slu_1982 wrote:
    Za każdym razem jak widzę taki projekt to się cieszę, że może kogoś jeszcze to zainteresuje. Ostatnio mam wrażenie, że coraz mniej osób próbuje odpalić jakiekolwiek cewki tesli, już nie są tak popularne jak kiedyś.

    Rzeczywiście, też mam wrażenie że jakiś czas temu było tym większe zainteresowanie w sieci. Natomiast ja sam mam jeszcze na stole parę podobnych projektów:
    - pełny mostek SSTC - tutaj trochę utknąłem z doborem dobrego layoutu, chyba aż za bardzo chcę wszystko jak najlepiej przemyśleć
    - inny układ sterownika na jednym chipie - mam przetestowane i tylko muszę przenieść na jedną płytkę i na czysto zrobić
    - interrupter sterowany wedle fazy z sieci, tzn. sposób na "prostsze" wyładowania - tutaj poczyniłem pierwsze testy ale dużo jeszcze przede mną
    - nagrzewnica indukcyjna (myślałem o tej z AVT na zintegrowanym sterowniku, ale na razie na IRu odpalałem tylko trafopowielacz)

    slu_1982 wrote:

    Quote:
    SSTC pojawiało się już na DIY pod różnymi postaciami, lecz niemalże zawsze albo wcale nie miało obudowy, albo był to jakiś drewniany bądź (w rzadkich przypadkach) plexowy kolos, do którego wciśnięta była masa różnych płytek i kabelków.

    Masz na myśli moją SSTC ? https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1271875.html Plexowy kolos, no faktycznie :D

    Czy ja wiem, wszelkie podobieństwo zapewne jest przypadkowe :D
  • #4
    lodzik1990
    Level 19  
    Ludzie nie budują urządzeń zwanych Teslą, dlatego że brakuje im funduszy na ten cel.
    Po drugie epoka konstruktorów budujących coś na własną rękę, że tak powiem przeminęła na rzecz komputerów i programowania kostek typu Atmega.
    Po trzecie ludzie rozleniwili się co nieco. Budowanie własnej konstrukcji staje się nieopłacalne jeśli w sklepie można kupić gotowe urządzenie za dużo mniejsze pieniądze.
  • #5
    slu_1982
    Level 26  
    lodzik1990 wrote:
    Po trzecie ludzie rozleniwili się co nieco. Budowanie własnej konstrukcji staje się nieopłacalne jeśli w sklepie można kupić gotowe urządzenie za dużo mniejsze pieniądze.

    gdzie kupisz własną SSTC w Polsce ? ...

    anonymousexd wrote:
    - pełny mostek SSTC - tutaj trochę utknąłem z doborem dobrego layoutu, chyba aż za bardzo chcę wszystko jak najlepiej przemyśleć
    - inny układ sterownika na jednym chipie - mam przetestowane i tylko muszę przenieść na jedną płytkę i na czysto zrobić
    - interrupter sterowany wedle fazy z sieci, tzn. sposób na "prostsze" wyładowania - tutaj poczyniłem pierwsze testy ale dużo jeszcze przede mną
    - nagrzewnica indukcyjna (myślałem o tej z AVT na zintegrowanym sterowniku, ale na razie na IRu odpalałem tylko trafopowielacz)

    Z tym interrupterem fajny pomysł ale trzeba wtedy zmniejszyć pojemność filtrującą napięcie mostka do minimum, czyli zostawić tylko snubbery.
    Jeżeli już będziesz chciał robić coś z nagrzewnicą indukcyjną to możesz się ze mną skontaktować, chętnie pomogę :) Ale dam już pierwszą wskazówkę, wyrzuć do śmieci wszystko, gdzie znajduje się napis "boot strap" :)
  • #6
    Atomix20
    Level 10  
    Witam
    Widzę że na forum są jeszcze ludzie zajmujący się impulsową technologią Tesli. Mój cel to osiągnąć jedno polarne impulsy,których częstotliwość występowania będe mógł dowolnie regulować, jeśli jest ktoś kto spotkał się z takim impulsem prosił bym o wskazówki jak tego dokonać.
    Impuls jest przedstawiony na dolnym przebiegu.
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX

    Pozdrawiam Marcin
  • phoenixcontact
  • #7
    KJ
    Level 31  
    Konstrukcja średnio estetyczna. Niby wpakowałeś w małą obudowę i nie masz multum płytek i kabelków. Za to masz pierwotne z doniczki nawinięte byle jak i byle czym z masą drutów plączących się byle gdzie ;). Padły IGBT ? w sumie mnie to nie dziwi. Dioda zenera na bramkach ? Jedna ? :D a co z drugą połówką sygnału bo obcinanie jej do spadku na diodzie zenera spolaryzowanej w kierunku przewodzenia nie jest dobra. Do tego masz jakieś dziwo na górnym kluczu i się tym nie przejmujesz ... no chyba że źle ten przebieg oglądasz. Mosfety bez dodatkowej diody szeregowo za długo nie pochodzą. Radiatorek trochę zbyt symboliczny jak na tego typu cewkę. Mimo wszystko wyładowania jak na półmostek dość przyzwoite ;)

    Atomix20 - co to są "jednopolarne impulsy" ? Jak chcesz dowolnie regulować częstotliwość czegokolwiek w obwodzie pierwotnym TC to chyba słabo rozumiesz zasadę działania tych urządzeń.
  • #8
    anonymousexd
    Level 24  
    Te kabelki i uzwojenia są rzeczywiście jeszcze do ogarnięcia, zwłaszcza, że całość nawijałem jakiś czas temu a doniczka wynika stąd, że korzystałem z tego co miałem pod ręką. Z tego co wiem to i tak dużo coilerów po prostu kupuje gotowe uzwojenia, więc chyba nie jest aż tak źle....

    Quote:

    Padły IGBT ? w sumie mnie to nie dziwi. Dioda zenera na bramkach ? Jedna ? :D a co z drugą połówką sygnału bo obcinanie jej do spadku na diodzie zenera spolaryzowanej w kierunku przewodzenia nie jest dobra.

    Plus, że czytasz schemat, ale na tym samym schemacie jest podpisane "DBL_ZENER" - to jest mój skrót myślowy, tam są i zawsze były dwie diody zlutowane końcami, tak by oszczędzać miejsce. Fakt, że oznaczenie może wprowadzać w błąd, ale tylko wtedy, gdy się pobieżnie przegląda schemat.

    Quote:
    Do tego masz jakieś dziwo na górnym kluczu i się tym nie przejmujesz ... no chyba że źle ten przebieg oglądasz.

    Z tym problemem borykam się chyba od początku eksperymentów z SSTC, miałem już dwie zupełnie inne (?) płytki - też samodzielnie wykonane i zaprojektowane - i tam też górny klucz miał takie zakłócenia. Może masz jakieś pomysły skąd się to bierze, jaki błąd popełniam?

    Quote:
    Radiatorek trochę zbyt symboliczny jak na tego typu cewkę..
    To oryginalny z zasilacza, ale go wspiera jeszcze wentylator, tak jak w zwykłym ATXie. No i nikt nie powiedział, że to ma chodzić od razu w trybie continous.

    @Atomix20 - do czego te impulsy ci są potrzebne, jeśli można wiedzieć?
  • #9
    KJ
    Level 31  
    W jaki sposób badasz przebieg na górnym kluczu? Bo może wcale tam żadnego dziwa nie ma tylko twoja metoda pomiaru jest zła i wprowadza w błąd ;). Co do "skrótów myślowych" to na schemacie nie stosuje się czegoś takiego ;) Są dwie diody w układzie mają być dwie diody na schemacie :D a nie jakiś "DBL_ZENER" którego znaczenie tylko ty znasz :D. Równie dobrze mogłeś narysować prostokąt z ośmioma pinami i podpisać "SSTC_DRV" albo coś w tym stylu zamiast rysować schemat :D bo przecież TY wiesz co jest w środku a inni niech się domyślą ;)
  • #10
    anonymousexd
    Level 24  
    KJ wrote:
    W jaki sposób badasz przebieg na górnym kluczu? Bo może wcale tam żadnego dziwa nie ma tylko twoja metoda pomiaru jest zła i wprowadza w błąd ;).

    Tak jak w przypadku dolnego klucza, sonda między G a S MOSFETa... no i oczywiście przy badaniu przebiegów zasilam całość z 110V by było odseparowane od sieci.


    KJ wrote:
    Co do "skrótów myślowych" to na schemacie nie stosuje się czegoś takiego ;) Są dwie diody w układzie mają być dwie diody na schemacie :D a nie jakiś "DBL_ZENER" którego znaczenie tylko ty znasz :D. Równie dobrze mogłeś narysować prostokąt z ośmioma pinami i podpisać "SSTC_DRV" albo coś w tym stylu zamiast rysować schemat :D bo przecież TY wiesz co jest w środku a inni niech się domyślą ;)

    Jak najbardziej masz rację, tylko pytanie co potem zrobić przy projektowaniu płytki w Eaglu? Na pierwszej, wielgachnej płytce gdzie nie bylo takiej walki o miejsce to miałem te dwie diody normalnie umiejscowione i połączone na takiej "wysepce" z miedzi :D ale tu się liczył każdy centymetr...
  • #11
    KJ
    Level 31  
    Nikt ci nie każe tej wysepki na pcb umieszczać ... No chyba że Eagle nie daje możliwości ingerencji w net-y nie wiem nie używam tego oprogramowania bo mi z wielu powodów nie odpowiada.
  • #12
    androot
    VIP Meritorious for electroda.pl
    lodzik1990 wrote:
    Ludzie nie budują urządzeń zwanych Teslą, dlatego że brakuje im funduszy na ten cel.
    Po drugie epoka konstruktorów budujących coś na własną rękę, że tak powiem przeminęła na rzecz komputerów i programowania kostek typu Atmega.
    Po trzecie ludzie rozleniwili się co nieco. Budowanie własnej konstrukcji staje się nieopłacalne jeśli w sklepie można kupić gotowe urządzenie za dużo mniejsze pieniądze.


    Idąc za Twoim rozumowaniem, wszyscy co mają fundusze budują Tesle?
    Może po prostu "ludzie" budują coś innego.
    Co jest złego w programowaniu?
  • #13
    lodzik1990
    Level 19  
    Ludzie piszą kod dla byle funkcji. Poźniej ładują wsad do atmegi, a tu się okazuje że ten kod odpowiada tylko za mryganie diody led.
    Właśnie o to mnie chodzi, że mryganie diody można zrealizować w prostszy sposób na kostce NE555. (Bez pisania kodu).
    To jest niepokąjące, że w dzisiejszych czasach powstają mikroprojekciki a nie bardziej zaawansowane konstrukcje.
    Dobre pięć lat temu w dziale DIY można było zobaczyć większą ilość projektów, a nie mikroprojektów.
    Aktualnie w DIY mamy doczynienie głównie z mikroprojektami.
    Czy wszystko musi być realizowane za pomocą ATMEGI?.
    Jak ktoś decyduje się na budowę Tesli to w trakcie powstawania urządzenia może się sporo nauczyć (poszerzyć wiedzę).
    Zgadzam się z tobą, że ludzie mogą budować coś innego. Może to być np budowa domu:-).
    W programowaniu nie widzę niczego złego, jeśli wsad atmegi będzie odpowiadał za funkcje jakiejś maszyny (mechatronika).
  • #14
    Atomix20
    Level 10  
    Atomix20 - co to są "jednopolarne impulsy" ? Jak chcesz dowolnie regulować częstotliwość czegokolwiek w obwodzie pierwotnym TC to chyba słabo rozumiesz zasadę działania tych urządzeń.[/quote]
    KJ Impulsy jedno polarne to takie w których (znacząca większość) energii jest skierowana tylko w jednym kierunku, coś na zasadzie prądu stałego Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX

    Mój generator oparty o przerzutniki schmitta i bramki NAND
    generuje paczki impuls,w których mogę regulować częstotliwość impulsów w samej paczce i ich wypełnienie, dodatkowo mogę regulować czas trwania samej paczki w której są owe impulsy i częstotliwość tej że paczki,kluczowa jest tu regulacja wypełnienia impulsu w paczce zauważyłem ze przy odpowiednim dostrojeniu tego wypełnienia można uformować w uzwojeniu wtórnym TC impuls którego znaczna część znajduje się tylko na jednym z połówek ( +/-), wiadoma sprawa że nie da się całkowicie skierować energie w jedną stronę to co pozostaje ja nazywam( HRYŃ)-nie da się go całkowicie wyeliminować z tego względu ze to on podtrzymuje rezonans te1.5-2MHz ,mam za słaby sprzęt żeby zobaczyć jak wygląda ten (hryń).
    Pierwszy problem który się pojawia to grzejący się tranzystor, zauważyłem ze im bardziej symetryczna sinusoida tym się mniej grzeje ale właśnie chodzi o to żeby ona nie była symetryczna (jak największa jedno polarność)
    Stosuje IR 4427 i na końcu IRFP250

    Myślałem coś o dowinięciu na wtórnym TC grubszym drutem kilku zwoji np w przeciwnym kierunku żeby dodatkowo zmniejszyć (Hryń).

    Może jest tu Ktoś kto testował taką konfigurację uzwojenia wtornego
    Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX

    Mój generator i przebieg sonda połączone przewody lezą na desce obok cewki

    Pozdrawiam Marcin
  • #15
    KJ
    Level 31  
    Pytanie mam jedno zasadnicze :) Co to ma dać? Bo kompletnie nie rozumiem tej idei. Za to dawno zrozumiałem że żadna tesla ze sztywnym generatorem na pierwotnym nie ma racji bytu ze względu na ogromne ilości problemów jakie to tworzy nie mając kompletnie żadnych zalet w stosunku do "tradycyjnego" układu samowzbudnego.
  • #16
    unikalny002
    Level 1  
    Lodzik1990 - czy wszystko musi służyć do pracy? Bo cewka tesli to taka duża mrygająca dioda :) . A mikroprojekciki służą właśnie nauce, od czegoś trzeba zacząć, bo nie sądzę, że jest osoba, która na pierwszy projekt obrała sobie plotera, albo drukarkę 3D. Chyba, że miałeś wyjątkowe zdolności, to możesz się pochwalić twoją pierwszą maszyną :D
  • #17
    anonymousexd
    Level 24  
    KJ wrote:
    Nikt ci nie każe tej wysepki na pcb umieszczać ... No chyba że Eagle nie daje możliwości ingerencji w net-y nie wiem nie używam tego oprogramowania bo mi z wielu powodów nie odpowiada.

    No właśnie nie szło tak zrobić by na odcinku 1~ cm były te dwie diody i do tego połączone końcówkami na osobnej warstwie.

    @Atomix20 te zdjęcia.... to Twoja konfiguracja? Przecież to chaos, jeszcze ten tranzystor na długich kabelkach... moim zdaniem to wprowadza dużo zakłóceń i tak nie powinno być. Z ciekawości - masz jakiś schemat? Ty chcesz uzyskać na wyjściu tak jakby tylko jedną połówkę sinusoidy? W ogóle jakieś zabezpieczenia to ma, diodę szybką między D a S?

    @KJ czyli z tą metodą pomiaru przebiegu na górnym kluczu się zgadzasz, w sensie jest poprawna?
  • #18
    Atomix20
    Level 10  
    KJ wrote:
    Pytanie mam jedno zasadnicze :) Co to ma dać? Bo kompletnie nie rozumiem tej idei. Za to dawno zrozumiałem że żadna tesla ze sztywnym generatorem na pierwotnym nie ma racji bytu ze względu na ogromne ilości problemów jakie to tworzy nie mając kompletnie żadnych zalet w stosunku do "tradycyjnego" układu samowzbudnego.


    Układ jest zmontowany na pająka z tego względu ze nie powstawał z zadnego gotowego schematu tylko metoda experymentalną,to jest tylko układ badawczy nie
    gotowy generator.
    Klasyczna TC może transmitować energie , Mój układ ma służyć do badania jak zachowuje się sinusoida w innym obwodzie pobudzana impulsami wysoko napięciowymi (sinusoida10-100KHz pobudzana impulsami jedno polarnymi z TC)

    Dodano po 22 [minuty]:

    @Atomix20 te zdjęcia.... to Twoja konfiguracja? Przecież to chaos, jeszcze ten tranzystor na długich kabelkach... moim zdaniem to wprowadza dużo zakłóceń i tak nie powinno być. Z ciekawości - masz jakiś schemat? Ty chcesz uzyskać na wyjściu tak jakby tylko jedną połówkę sinusoidy? W ogóle jakieś zabezpieczenia to ma, diodę szybką między D a S?

    Diody brak ale to nie jej brak jest powodem grzejącego się tranzystora bo próbowałem tez z diodami wszelkiej maści.


    Ty chcesz uzyskać na wyjściu tak jakby tylko jedną połówkę sinusoidy?

    coś w tym stylu tylko ze ta sinusoida jest przesunięta bardzo mocno w jedna z dwóch wartości.

    Tak to moja konfiguracja w 100% jedna z wielu, Badałem również cewki w symetrycznym rezonansie.a także zasilane przez spark gap, ciekawe zjawisko daje podłączenie trafo powielacza do ziemi wyjściowym przewodem i podania paczki impulsów sinusoidalno-symetrycznych-gasnacych z TC na wejście .
    Spark gap na wejściu i wyjściu tego układu, ale to już inny temat.
  • #19
    KJ
    Level 31  
    Nie wiem co ci ma dać takie dziwaczne sterowanie ale wiem czego ci na pewno nie da - niezawodności i długich iskier. Bo rezonans w TC jest z definicji "symetryczny" a ty próbujesz pakować w pierwotne sinus ze składową stałą równa połowie amplitudy ... tak rozumiem twoje wywody na temat hryń-ów i innych takich (skądinąd fajne słowo wymyśliłeś można by mu nadać jakieś sensowne znaczenie :D). Działanie takie jest bezsensowne bezcelowe i niewnoszące nic pozytywnego do działania tesli. Czemu ? Po pierwsze temu że masz w szeregu kondensator który tą składowa stałą odetnie wiec na cewce pierwotnego przebieg i tak będzie symetryczny czyli przechodzący przez 0 czego byś nie robił. Po drugie dodanie składowej stałej powoduje że tranzystor nigdy nie jest do końca zamknięty i to jest prawdopodobnie główna przyczyna faktu że się grzeje. Do tego uzwojenie wtórne i tak ZAWSZE będzie rezonowało ze swoja naturalna częstotliwością nie zależnie od tego jaka będzie częstotliwość kluczowania strony pierwotnej - zmieniać będzie się tylko efektywność transferu energii między uzwojeniami i to będzie się zmieniać drastycznie - z bliskiej 100% dla częstotliwości dokładnie równej rezonasowej wtórnego do praktycznie 0% przy niewielkim odstrojeniu rzędu 1% w dowolną stronę. Pośrednie skuteczności wystąpią przy częstotliwościach harmonicznych dla podstawowej. I to jest kolejny powód dla którego grzeje ci się klucz. Energia nie przetransferowana do wtórnego musi gdzieś się wydzielić w postaci ciepła. Jest to też powód który sprawia że WSZYSTKIE cewki tesli typu SSTC zawierające sztywny generator częstotliwości po stronie pierwotnej są skrajnie nieefektywne i mega awaryjne. Dzieje się tak dlatego że rezonansowa wtórnego nie jest czymś stałym - zmienia się w zależności od wielu czynników z czego najważniejsze to bliskość innych obiektów jak ściany meble rury od wody instalacja elektryczna itp. Uzwojenie ma inną rezonansowa w pokoju inna na podwórku - niewiele inna ale to wystarczy aby mieć 1cm iskierkę przed domem zamiast 20cm które było chwilę wcześniej w pokoju. Drugim istotnym czynnikiem który w zasadzie uniemożliwia poprawne zestrojenie takiego sztywnego generatora jest samo wyładowanie którego obecność bardzo drastycznie i gwałtownie zmienia wszystkie parametry uzwojenia. Dzieje się tak dlatego że powierzchnia wyładowania zwiększa pojemność toroidu i to im bardziej jest ona zbliżona do powierzchni torusa tym ta zmiana jest bardziej widoczna ,czyli im większe iskry z im mniejszego torusa chcemy wycisnąć tym większy problem z pływaniem rezonansowej. Nie trudno zauważyć ze koncepcję sztywnego generatora należy odrzucić.
  • #20
    Atomix20
    Level 10  
    KJ wrote:
    Nie wiem co ci ma dać takie dziwaczne sterowanie ale wiem czego ci na pewno nie da - niezawodności i długich iskier. Bo rezonans w TC jest z definicji "symetryczny" a ty próbujesz pakować w pierwotne sinus ze składową stałą równa połowie amplitudy ... tak rozumiem twoje wywody na temat hryń-ów i innych takich (skądinąd fajne słowo wymyśliłeś można by mu nadać jakieś sensowne znaczenie :D). Działanie takie jest bezsensowne bezcelowe i niewnoszące nic pozytywnego do działania tesli. Czemu ? Po pierwsze temu że masz w szeregu kondensator który tą składowa stałą odetnie wiec na cewce pierwotnego przebieg i tak będzie symetryczny czyli przechodzący przez 0 czego byś nie robił. Po drugie dodanie składowej stałej powoduje że tranzystor nigdy nie jest do końca zamknięty i to jest prawdopodobnie główna przyczyna faktu że się grzeje. Do tego uzwojenie wtórne i tak ZAWSZE będzie rezonowało ze swoja naturalna częstotliwością nie zależnie od tego jaka będzie częstotliwość kluczowania strony pierwotnej - zmieniać będzie się tylko efektywność transferu energii między uzwojeniami i to będzie się zmieniać drastycznie - z bliskiej 100% dla częstotliwości dokładnie równej rezonasowej wtórnego do praktycznie 0% przy niewielkim odstrojeniu rzędu 1% w dowolną stronę. Pośrednie skuteczności wystąpią przy częstotliwościach harmonicznych dla podstawowej. I to jest kolejny powód dla którego grzeje ci się klucz. Energia nie przetransferowana do wtórnego musi gdzieś się wydzielić w postaci ciepła. Jest to też powód który sprawia że WSZYSTKIE cewki tesli typu SSTC zawierające sztywny generator częstotliwości po stronie pierwotnej są skrajnie nieefektywne i mega awaryjne. Dzieje się tak dlatego że rezonansowa wtórnego nie jest czymś stałym - zmienia się w zależności od wielu czynników z czego najważniejsze to bliskość innych obiektów jak ściany meble rury od wody instalacja elektryczna itp. Uzwojenie ma inną rezonansowa w pokoju inna na podwórku - niewiele inna ale to wystarczy aby mieć 1cm iskierkę przed domem zamiast 20cm które było chwilę wcześniej w pokoju. Drugim istotnym czynnikiem który w zasadzie uniemożliwia poprawne zestrojenie takiego sztywnego generatora jest samo wyładowanie którego obecność bardzo drastycznie i gwałtownie zmienia wszystkie parametry uzwojenia. Dzieje się tak dlatego że powierzchnia wyładowania zwiększa pojemność toroidu i to im bardziej jest ona zbliżona do powierzchni torusa tym ta zmiana jest bardziej widoczna ,czyli im większe iskry z im mniejszego torusa chcemy wycisnąć tym większy problem z pływaniem rezonansowej. Nie trudno zauważyć ze koncepcję sztywnego generatora należy odrzucić.


    Dosłownie kilka chwil temu układ działał i nie grzał się tranzystor wszystko po zastosowaniu drivera ucc37321.jaki maxymalnie szybki i mocny tranzystor polecacie pod ten driver,dodam ze spaliłem ucc37321 bo podalem na niego 30v przez pomyłke.
    Doskonale wiem impulsy będe przechodzić przez 0 widzę to na oscyloskopie własnie jako ten hryń, jednak mi chodzi o to żebym miał jedna połowke jak najwiekszą druga jak najmniejsza i przy tym nie grzał się tranzystor to juz przed chwila miałem ale chwila nie uwagi u bum:( driver explodował

    jakie tranzystory polecacie

    2SK2611? jakieś podpowiedzi
  • #21
    anonymousexd
    Level 24  
    Czemu jeden tranzystor a nie półmostek?
    Z jaką częstotliwością ta Twoja Tesla działa? Jakie parametry uzwojenia (wymiary, drut)?
  • #22
    KJ
    Level 31  
    Dalej nie odpowiedziałeś na podstawowe pytanie. W CZYM TO STEROWANIE MA BYĆ LEPSZE OD INNYCH ? W stanie ustalonym coś takiego może przez chwilę będzie działać stabilnie, ale wystarczy że przestawisz to w inne miejsce albo np sam siądziesz gdzie indziej :D. W najlepszym razie będziesz ponownie stroił w najgorszym wyjmował odłamki półprzewodników z oczu :D
  • #23
    Atomix20
    Level 10  
    anonymousexd wrote:
    Czemu jeden tranzystor a nie półmostek?
    Z jaką częstotliwością ta Twoja Tesla działa? Jakie parametry uzwojenia (wymiary, drut)?


    Nie miałem jeszcze doczynienia z półmostkami nie wiem jak rdzeń przenosił by moje paczki czy by ci nie zniekształcał jakos bo rozumiem ze w systemie z mostkiem wystepuje rdzeń ktory odseparowywuje sekcje zasilania od modulacji.

    Dodano po 9 [minuty]:

    KJ wrote:
    Dalej nie odpowiedziałeś na podstawowe pytanie. W CZYM TO STEROWANIE MA BYĆ LEPSZE OD INNYCH ? W stanie ustalonym coś takiego może przez chwilę będzie działać stabilnie, ale wystarczy że przestawisz to w inne miejsce albo np sam siądziesz gdzie indziej :D. W najlepszym razie będziesz ponownie stroił w najgorszym wyjmował odłamki półprzewodników z oczu :D


    Udzieliłem odpowiedzi pisząc o impulsowej technologi Tesli, chodzi o to ze moc indukcji która mierzymy właśnie w Teslach wzrasta nie liniowo w stosunku do napięcia jakie podamy na cewkę dodam ze zjawisko nieliniowości zachodzi dopiero przy wysokim napięciu zaczyna się od ok 500V a przy 8KV {(w impulsie)} linia pola idzie pionowo w gore,w cewce tesli mamy dziesiątki KV, Gdy podamy takie wysoko napięciowe spolaryzowane impulsy na inna cewke wnioski wyciągnijcie sami. Przenośna SSTC w obudowie po zasilaczu ATX

    Zamiast strzelać jak największymi iskrami pomyślcie co nam daje impulsowa technologia Tesli w teorii jeśli podamy impuls 20kV to w odpowiednio dostrojonej cewce ekwiwalentnej uzyskamy impuls 20kA pozostaje odebrać tą ogromną moc i tu rodzą się problemy.
  • #24
    KJ
    Level 31  
    Tak jak myślałem... KOMPLETNIE nie rozumiesz zasady działania cewki tesli i dorabiasz jakieś niestworzone bajki o hryniach i innych pojęciach których nie potrafisz wyjaśnić :D Z czego wynika taka zależność i co to jest T? czas? jaki czas ? bo V to rozumiem że U znaczy się napięcie:D Jaka moc idukcji ? jakie 500V, jaka linia pola ? "ossssohozzzi" w ogóle :D Ja moje drsstc zasilam z 320V DC i mam 3m iskry :D żadnych dziwacznych driverów, jednopolarnych impulsów, paczek impulsów, grzejących się tranzystorów, wybuchających driverów :D i jeszcze można tym zagrać - wnioski wyciągnij sam. Ja ze swojej strony kończę dyskusję w tym temacie bo robi się pseudonaukowe bredzenie.
  • #25
    Atomix20
    Level 10  
    (T) Tesla jednostka indukcji magnetycznej w układzie SI

    Dodano po 13 [minuty]:

    Ta zależność wynika z szybkości spinu elektronów im większe napięcie tym szybszy spin elektronów i większa moc magnetyczna generowana w innym przewodniku, a im większa moc magnetyczna generowana w przewodniku tym więcej (energi pola-energia pola inaczej eter ,energia punktu zerowego), zasysa twoja cewka do ktorej podajesz impulsy podczas naprzemiennego magnesowania i zaniku pola magnetycznegonie.
    Nie mam zamiaru się tu kłucić nie znam całej teorii pola zeby Ci teraz to przewinać ale sporo wiem na ten temat i zjawisk które nas otaczają.

    Ja tego nie wymyśliłem tego dowiódł sam Nikola tesla podczas experymentów w Wardenclyffe,
  • #26
    DVDM14
    Level 35  
    Nie da się zbudować cewki Tesli generującej przebieg jednopołówkowy, albowiem uobwód wtórny jest układem rezonansowym i jako taki po pobudzeniu do oscylacji zawsze będzie generował przebieg bipolarny - może nie koniecznie symetryczny, ale jednak. Tak może działać np. flyback na trafie ferrytowym (oczywiście nawet on bez prostownika generuje przebieg ze składową o odwrotnej polaryzacji). Należy pamiętać, że cewki Tesli nie można traktować jak zwyczajnego transformatora.

    Atomix20 wrote:
    Ta zależność wynika z szybkości spinu elektronów im większe napięcie tym szybszy spin elektronów i większa moc magnetyczna generowana w innym przewodniku, a im większa moc magnetyczna generowana w przewodniku tym więcej (energi pola-energia pola inaczej eter ,energia punktu zerowego), zasysa twoja cewka do ktorej podajesz impulsy podczas naprzemiennego magnesowania i zaniku pola magnetycznegonie.
    Nie mam zamiaru się tu kłucić nie znam całej teorii pola zeby Ci teraz to przewinać ale sporo wiem na ten temat i zjawisk które nas otaczają.

    Ja tego nie wymyśliłem tego dowiódł sam Nikola tesla podczas experymentów w Wardenclyffe,


    No ale teraz to kolega nieźle pojechał. Przecież to jedna masa nieskładnych, pseudonaukowych bzdur. :P Cały ten post (i spora część poprzednich) zawiera informacje nie mające jakiegokolwiek naukowego potwierdzenia (przez Teslę, czy kogokolwiek innego). Obawiam się, że to kolejne ignorujące rozum próby pozyskania wolnej energii, w stylu pewnego pana przez którego do coilerów przytyka łatka szaleńców... Przykro mi, że przez takie osobowości opinia całego środowiska cierpi.

    Myślę że najwyższy czas, aby moderacja wyczyściła temat, który wszakże nie miał służyć pseudonaukowym dywagacją.
  • #27
    Atomix20
    Level 10  
    DVDM14 wrote:
    Nie da się zbudować cewki Tesli generującej przebieg jednopołówkowy, albowiem uobwód wtórny jest układem rezonansowym i jako taki po pobudzeniu do oscylacji zawsze będzie generował przebieg bipolarny - może nie koniecznie symetryczny, ale jednak. Tak może działać np. flyback na trafie ferrytowym (oczywiście nawet on bez prostownika generuje przebieg ze składową o odwrotnej polaryzacji). Należy pamiętać, że cewki Tesli nie można traktować jak zwyczajnego transformatora.

    Atomix20 wrote:
    Ta zależność wynika z szybkości spinu elektronów im większe napięcie tym szybszy spin elektronów i większa moc magnetyczna generowana w innym przewodniku, a im większa moc magnetyczna generowana w przewodniku tym więcej (energi pola-energia pola inaczej eter ,energia punktu zerowego), zasysa twoja cewka do ktorej podajesz impulsy podczas naprzemiennego magnesowania i zaniku pola magnetycznegonie.
    Nie mam zamiaru się tu kłucić nie znam całej teorii pola zeby Ci teraz to przewinać ale sporo wiem na ten temat i zjawisk które nas otaczają.

    Ja tego nie wymyśliłem tego dowiódł sam Nikola tesla podczas experymentów w Wardenclyffe,


    No ale teraz to kolega nieźle pojechał. Przecież to jedna masa nieskładnych, pseudonaukowych bzdur. :P Cały ten post (i spora część poprzednich) zawiera informacje nie mające jakiegokolwiek naukowego potwierdzenia (przez Teslę, czy kogokolwiek innego). Obawiam się, że to kolejne ignorujące rozum próby pozyskania wolnej energii, w stylu pewnego pana przez którego do coilerów przytyka łatka szaleńców... Przykro mi, że przez takie osobowości opinia całego środowiska cierpi.

    Myślę że najwyższy czas, aby moderacja wyczyściła temat, który wszakże nie miał służyć pseudonaukowym dywagacją.


    Dowody na to i na wiele innych rzeczy są wyciekły dawno temu od sąsiadow zza wschodniej granicy, są ogólno dostepne w internecie wystarczy wiedziec czego szukać zrozumieć i potrafić wykorzystać.
    Myślałem ze na Tym forum znajda sie ludzie z otwartymi umysłami potrafiący spojrzec dalej ale najlepiej bedzie jak jzu sie nie bede wypowiadal nie usyskałem pomocy poza tym ze Kolega mi podsunoł pomysł z tym mostkiem h za to dziekówa.
  • #28
    KJ
    Level 31  
    Otwarty umysł tym się różni od zwykłego że potrafi oddzielić naukę od pseudonaukowych bzdur, a taką jest twierdzenie że indukcja magnetyczna cewki zachowuje się jak na twoim "wykresie". To co narysowałeś to nawet nie jest funkcja w sensie matematycznym. Bo jak ona niby ma wyglądać? Dla wartości równej 500V (a może 400 albo 600 nie wiem czemu akurat 500) indukcja przyjmuje jednocześnie wszystkie wartości od kilku tesli do nieskończoności, a powyżej wynosi ZERO? Bo tak należy czytać twój wykres ... W internecie można znaleźć "dowody" na bardzo wiele rzeczy nawet na to że ziemia jest płaska, a jak całkiem dobrze poszukasz to znajdziesz cały wachlarz leków na wszystkie rodzaje nowotworów a nawet na HIV i Ebolę:D Co nie znaczy że to prawda ... zwłaszcza jeżeli rewelacje wyciekły "z za wschodniej granicy":D - oni tam mają szczególną korbę na wymyślanie cudów. Miałem się więcej nie odzywać w tym temacie ale szlag mnie trafia jak ktoś plecie takie bzdury na temat pana Tesli i jego wynalazków którym przypisuje niestworzone właściwości sprzeczne z wszystkim co zwykliśmy nazywać nauką. Tesla był geniuszem i trochę szaleńcem ale na szczęście nie szarlatanem szerzącym pseudoteorie o indukcji magnetycznej przyjmującej nieskończoną "ilość" wartości hryniach jednopolarnych impulsach i innych pojęciach które mają brzmieć skomplikowanie i naukowo :D
  • #29
    anonymousexd
    Level 24  
    @Atomix20 mógłbyś napisać w prostych słowach co Ty dokładnie próbujesz zrobić? Nie rozumiem do czego zmierzasz.... Wiadomo, że można "przesłać energię" na mała odległość, ale to nie ma żadnego zastosowania praktycznego, pamiętam że jakiś czas temu sam testowałem to z dwoma uzwojeniami wtórnymi i rzeczywiście te drugie nie podłączone uzwojenie miało małą koronę...
  • #30
    Tremolo
    Level 43  
    Nawet mój nawiedzony pozytywnie kolega, robi ponad 100kV przy użyciu dwóch trafopowielaczy - licząc 1mm na 1kV... Ładnie mu to robi drabine Jacoba. Ale nie dorabia teorii tyle co ty. Jako drivera używa 1000W sterownika do spirali indukcyjnej :) Radiatory ma zimne. Ma to zrobione na byle czym. Iskra z tego przepala żarówki na wylot. Teraz chce to wrzucic po stronie pierwotnej cewki "Tesli". Jedynie co się dzieje nie tak to palą mu się zasilacze na 24V bo tyle ma sterownik do piecyka indukcyjnego.

    W każdym bądź razie brakuje mi tu cewki Rodina w szereg z zasilaniem. Teraz w sumie jest moda na grafen z węgla aktywnego i napylanie na folie plastikową. Nie pamietam co było modne jak się zaczął u mnie na osiedlu internet. Ale zawsze to zdrowsze niż porno. Wiec nie krytykuje. Znajdziesz błąd i będą leciały iskry po całym pomieszczeniu.