Opel Corsa D - Geometria kół przód WSZ wynik poza zakresem

Witam
Potrzebuję szybkiej odpowiedzi na mój problem.
W stacji diagnostycznej pomierzono geometrię zawieszenia.
Wszystkie pomiary wyszły OK oprócz lewej strony WSZ, który jest poza dopuszczanym zakresem. Podobno nie można tego wyregulować.
Różnica między lewym a prawym kołem WSZ to ponad 1,5 stopnia.
Czy należy się tym przejmować ?
Auto było uderzone w lewe koło.

Upierdliwie będzie chciał skręcać w prawo jak dobrze kojarzę, lewa strona jest dłuższa od prawej pod względem rozstawu osi, i ciągle będziesz jechał po łuku, bo lewe koło jedzie pierwsze, parę mm za nim prawe.

Popatrz czy nie przesunęło sanek zawieszenia, masz skrajne wartości na obu kołach, może uderzenie tylko przestawiło sanki na śrubach o 1-2mm, i przesuwając sanki zawieszenia da radę uśrednić wszystkie kąty, co przywróci równy rozstaw osi.

Jak masz już przykręcany sworzeń lub przednią tuleję, to może pomoże rozwiercenie otworów, lub drobne przesunięcie sworznia do tyłu.
U mnie kupny sworzeń ma otwór na śrubę 12mm, otwory po nitach w wahaczu są na 14mm, także mam w tym przypadku 2mm na zmianę geometrii zawieszenia - a w razie uderzenia może się też i tu przestawić.
Dobry blacharz jest w stanie to wyprostować, poza wahaczem, skrzywionym amortyzatorem i samą zwrotnicą - tego się nie prostuje, taniej i szybciej wyjdzie kupić nowe, lub używane, ale proste części.

Dzięki za szybką odpowiedź.
Podobno wymieniana była kolumna łącznie z półośką (nie wiem czy na używane czy na chińczyka).
Czy możliwe, że mechanik coś skopał przy skręcaniu?

zawsze można coś skopać, z tym że spójrz na te sanki. Jak je przestawi uderzenie, to nowe części nic nie wniosą, bo przykręcone masz je do sanek - oprócz amortyzatora na górze do kielicha.
Niedawno też "prostowaliśmy" zawieszenie, ewidentnie było widać świeże ślady przy mocowaniu sanek do karoserii.
Wg mnie masz teraz tak jak na rys "Przesunięcie koła", http://www.wimad.com.pl/b002-podkladki_i_sruby%20korekcyjne.php dół mocowania koła zmienił położenie, góra została /oby/ w tej samej pozycji, dlatego koła stoją w różnych odległościach od tych tylnych.
Odejmij i dodaj sobie po pół stopnia od tych wymiarów WSZ i zobaczysz że wartości się zbliżą do siebie. A co by nie pisać, to prawe koło ma blisko do nieakceptowalnego kąta.
Niestety bez dokładnych pomiarów stałych punktów wahacza względem jakiegoś niezmiennego punktu odniesienia dalej w karoserii, tylnej belce, nie ocenisz co naprawdę się wygięło czy przesunęło.
Wahacza nie zmieniono ? Też się gną, co widać dopiero jak przyłoży się prosty wahacz.
Masz powypadkowy samochód, coś przyjęło uderzenie - a jak zmienili amortyzator, to taka lekka stłuczka to nie była.

Co było powodem wymiany kolumny? Z plasteliny nie jest, jeśli uszkodzona była od uderzenia to mocne musiało być i kto wie, co jeszcze krzywe jest.
Edit - nie doczytałem, sprawdzić, co jeszcze jest krzywe - wahacz, kielich...

Jedź na płyte i skontroluj geometrie punktów.

Dzięki wszystkim.
Temat do zamknięcia.
Wszystko jest dla mnie jasne. Szkoda, że 4 mechaników (i kilkaset złotych z mojego portfela) nie rozwiało moich wątpliwości.
Pozdrawiam

Mad Max wrote:

Co było powodem wymiany kolumny? Z plasteliny nie jest, jeśli uszkodzona była od uderzenia to mocne musiało być i kto wie, co jeszcze krzywe jest.

Ja miałem wymienianą po uderzeniu w krawężnik (poślizg i "przelot" przez krawężnik na skręconych kołach, uszkodzony rant felgi ale powietrze nie zeszło, niestety kolumna krzywa).