Witam. Na wstępie zaznaczam, że przeczytałem kilkanaście podobnych tematów, jednak chciałbym się upewnić czy dobrze myślę.
Sytuacja wygląda tak: Dom jednorodzinny, złącze kablowo-pomiarowe ziemne oddalone od domu o około 200m, układ pracy sieci zasilającej TNC, przydział mocy 14 kW, zabezpieczenie przedlicznikowe 3x25A. Zasilanie do budynku planuję położyć 4x35mm2 w ziemii(w projekcie 5x10mm2). Rozdział PEN na PE i N w rozdzielnicy budynku, punkt rozdziału dodatkowo uziemiony.
W rozdzielnicy budynku chciałbym zastosować ograniczniki przepięć. Myślałem o klasie B+C. Wszystkie jednak są czteropolowe. Ja chciałbym zastosować trójpolowe, gdyż nie widzę sensu w tym przypadku stosowania tych poprzednich.
Ciężko jest znaleźć te trójpolowe B+C(same C kilka znalazłem w sieci), w hurtowniach dziwią się jakbym prosił o kiełbasę. W czym tkwi problem? Czy kupić trzy pojedyncze i połączyć? Czy kupić 4-polowe i pod zacisk N nic nie podpinać? A może gdzieś robię błąd?
Sytuacja wygląda tak: Dom jednorodzinny, złącze kablowo-pomiarowe ziemne oddalone od domu o około 200m, układ pracy sieci zasilającej TNC, przydział mocy 14 kW, zabezpieczenie przedlicznikowe 3x25A. Zasilanie do budynku planuję położyć 4x35mm2 w ziemii(w projekcie 5x10mm2). Rozdział PEN na PE i N w rozdzielnicy budynku, punkt rozdziału dodatkowo uziemiony.
W rozdzielnicy budynku chciałbym zastosować ograniczniki przepięć. Myślałem o klasie B+C. Wszystkie jednak są czteropolowe. Ja chciałbym zastosować trójpolowe, gdyż nie widzę sensu w tym przypadku stosowania tych poprzednich.
Ciężko jest znaleźć te trójpolowe B+C(same C kilka znalazłem w sieci), w hurtowniach dziwią się jakbym prosił o kiełbasę. W czym tkwi problem? Czy kupić trzy pojedyncze i połączyć? Czy kupić 4-polowe i pod zacisk N nic nie podpinać? A może gdzieś robię błąd?