Przytoczę wypowiedź z innego forum takie samo auto.
"Kolego miałem to samo,non stop kontrolka autodiagnostyki i dwa błędy związane ze świecami.Świece wymontowali - sprawdzili,były ok,przekaźnik tak samo.Znaleźliśmy wspólnie problem.Okazał się żółty przetary kabelek który zwierał do masy i wywalał takie błędy.Kabelek przeciera się zaraz za kielichem.U mnie problem ten wyłapałem w taki sposób.Jak poruszałem wiązką przewodów tą co idzie przy tym niebieskim korku od sryskiwaczy to cykało/strzelało (jakby zwarcie) mi po drugiej stronie w skrzynce z przekaźnikami (ta obok serwo).Także ja bym obstawiał elektykę i naprawdopodobniej to samo co u mnie było.Naprawa elektryki w autoryzowanym serwisie kosztowała mnie 140zł.Do dzisiaj spokój"