Patrząc na schemat heterodyny tego tunera jest ona trochę mocowo wyżyłowana względem podobnych głowic. Podciągnięta mocowo heterodyna jest tu wymagana, bo mieszacz pracuje na tranzystorze FET, który wymaga większych sygnałów niż mieszacz na tranzystorze bipolarnym - ale zrobili to po najkrótszej linii co może powodować pogorszenie stabilności. Przy zasilaniu generatora 12-15V prąd kolektora nie mający widocznego wpływu na dopływanie heterodyny nie powinien przekraczać 1mA, powyżej już widać płynięcie od momentu włączenia do czasu nagrzania struktury tranzystora. Pracuje praktycznie z 3x większym prądem kolektora niż większość podobnych heterodyn i płynie, bo struktura się grzeje tranzystora - mimo, że palcem tego jeszcze na obudowie nie wyczujesz. Jest podejrzenie, że żarówki jakie tam masz do podświetlania robią złą robotę, grzeją pudełko tunera i heterodyna dostaje kolejny powód do płynięcia.
W celach testowych pasowałoby zapiąć w miejsce oryginalnego stabilizatora, regulowany stabilizator na LM317 i sprawdzić jaka jest podatność tutejszej heterodyny na odpłynięcie przy zmianach napięcia o te 0,2V.
Podejrzewam, że sama zmiana napięcia nie spowoduje większego odpłynięcia niż 100kHz. Celem eliminacji wstawiasz na stałe dużo stabilniejszy wskazany LM317, zamiast stabilizatora zrobionego na piechotę z pływającą Zenerką.
Kolejną bolączką tej głowicy jest silne sprzężenie heterodyny z mieszaczem bez separatora - kolejny powód do płynięcia jak mieszacz się będzie rozgrzewał od momentu startu.
Do prób wyłączyłbym w tunerze wszystkie żarówki i zobaczył czy też popłynie te 2,5MHz.
Przydałoby się też sprawdzić czy z czasem od starości, w miarę nagrzewania nie płynie kondensator strojeniowy (zaśniedziałe ślizgacze rotora i różnie kontaktują w zależności od temperatury). Czy czasem sam trymerek nie płynie. Stabilne generatory nie lubią trymerów, tylko na stałe wstawiona dobrana pojemność - ryzyko przerywania trymera od starości i pływania.
Najpierw bym odpalił tylko heterodynę, odpiął w ogóle linię z kondensatorem c09 podającym sygnał na mieszacz - aby wykluczyć ewentualny wpływ mieszacza na płynięcie heterodyny.
I bez grzania żarówkami, w stałej temperaturze pokojowej, bez przeciągów (bo otwarte zimowe okno potrafi dać 0,5MHz odpłynięcia przy 100MHz).
Masz jakiś miernik częstotliwości, którym się bardzo delikatnie wepniesz na emiter heterodyny przez malutką pojemność 1-2pF z wtórnikiem źródłowym aby nie rozstrajać drgań? Bez miernika pozostaje tylko obserwacja heterodyny na innym, stabilnym radiu, ze wskaźnikiem zera-dostrojenia.
Czyli badaną Toshibę dostrajamy na realny odbiór 97,3MHz (odpięty mieszacz więc nie usłyszymy co odbieramy) i radio sprawdzające ustawiamy na 108MHz próbując odebrać na nim drgania badanej heterodyny i możemy nim obserwować jak odpływa heterodyna.
Dobrze zaprojektowana głowica z heterodyną bez syntezy częstotliwości, gdy nie ma obok niej elementów ją niepotrzebnie podgrzewających, przy utrzymaniu stałej temperatury otoczenie +/-1 stopień Celsjusza, nie płynie więcej niż 50kHz przy 100MHz - od momentu włączenia do "nagrzania" się po około 30 minutach.