Mam problem dotyczący oświetlenia LED w tablicy rejestracyjnej samochodu. Problem polega na tym, że standardowe żarówki LED 12 V przepalają się po stosunkowo krótkim czasie jazdy na ładowaniu 14 V. Na elektryce, elektronice zbytnio się nie znam, nie wiem, jaki rezystor zastosować i czy w ogóle on coś da?
Żarówki to C5W 36mm. Myślisz, że diody z radiatorem wytrzymają na napięciu 14V? Byłem przekonany, że one przepalają się od wyższego napięcia niż od temperatury dlatego myślałem o jakimś rezystorze
Takie LED-y powinny być przystosowane do napięcia 12-15V - jak zwykłe żarówki.
Jeśli się przepalają, to albo są one kiepskiej jakości, albo może napięcie jest >14V? Wypadałoby pomierzyć to napięcie.
Spróbuj wstawić szeregowo zwykłą diodę np. 1N4001.
Temat przepalających się żarówek ledowych był już nie raz. Trzeba tylko zawsze mieć na uwadze że grzanie/przepalanie jest spowodowane niczym innym, tylko przepływającym zbyt dużym prądem.
Zastosowanie odpowiednio dobranego rezystora w przypadku małej mocy potrzebnej do oświetlania tablicy lub świateł postojowych rozwiąże problem.
Producenci zapewniają że żarówka jest "na 12V", a nie wiadomo jaki tam rezystor, i czy wogóle jest. Jeżeli w żarówce jest kilka diod połączonych szeregowo i szeregowy rezystor rzędu 5Ω, to przy byle wzroście napięcia łatwo przekroczyć próg, po którym prąd płynący przez diody gwałtownie wzrasta.
W praktyce nikt nie zadaje sobie trudu zmierzenia prądu przy napięciu 14÷15V, tylko każdy wierzy producentowi.
Dodanie szeregowego rezystora 100÷200Ω nawet w przewodzie zasilającym nie wiele zmieni jasność świecenia, a rozwiąże problem "raz na zawsze"
Ja na przykład podświetlenie tablicy zrobiłem "własnymi żarówkami", każda składa się z połączonych szeregowo dwóch białych, jasnych diod, okrągłych, o średnicy 5mm i rezystora 470Ω.
Witam ponownie. Dzisiaj w wolnej chwili zabrałem się za wymianę żarówek w tablicy rejestracyjnej i wlutowanie szeregowo rezystorów. Zacząłem od zmierzenia napięcia na włączonych "postojówkach" gdzie miałem 11,8V (tak wiem mało, akumulator na wymarciu). Następnie przy jednej żarówce wlutowałem na przewodzie minusowym rezystor 570Ω, włożyłem LED'y i sprawdziłem jak zmieni się napięcie oraz jasność światła. Z 11,8V spadło do 8,5V, a jasność delikatnie się zmniejszyła (w sumie dobrze, bo świeciły za mocno). Nie sprawdzałem już napięć na odpalonym silniku. Wlutowałem drugi rezystor do drugiego przewodu przy drugim LED'dzie i jak narazie wszystko działa. Teraz pozostaje tylko jeździć i obserwować czy się nie przepalą. Ostatnio jak wsadziłem same LED'y bez rezystorów to po tygodniu już się przepaliły :/
Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie rady