Witam,
kupiłem z chin moduł JSN-SR04T.
Działa bez zarzutu z Arduino UNO i biblioteką NewPing.
Wpakowałem go więc do wodoszczelnej puszki i zamontowałem w szambie, tak, żeby mierzył odległość do lustra "wody" ;-)
I teraz najważniejsze. Ponieważ to nie mój dom, skorzystałem z przewodu 3x2,5 (linka) żelowany, który służył kiedyś za przewód do pływaka (oczywiście pływak nie działa).
Niestety odczyty przedstawione na ekranie LCD z Arduino nie dość, że skaczą bez przerwy to mają się nijak do rzeczywistości.
Czyli mam taki układ:
[sensor (w szambie)] <--> 4do5m przewodu 3x2,5 <--> [płytka od JSN-SR04T] <---> [arduino Uno (z shieldem LCD)]
Nie działa.
Po wyjęciu wszystkiego podłączyłem sensor na krótkim przewodzie 20cm i wyniki są b. stabilne a przede wszystkim zbliżone do rzeczywistości.
Co ciekawe wynik psuje się natychmiast, jeśli tylko dołączę do pinu na PCB (oznaczonego "+" pod białym gniazdem) długi przewód. Wtedy efekt jest taki sam. Czyli wynik do bani i niestabilny. A przewód nie jest z niczym spięty, po prostu jedną żyłą dotykam tego "+" pinu i czujnik głupieje.
Mam pytanie czy ktoś próbował z różnymi przewodami i jak długimi?
Może przewód powinien być koncentryczny z ekranem a nie zwykłe 3x2,5 (z którego używam 2 żył).
Żeby nie było, że jestem jakąś łajzą podłączyłem Trigger, Echo i wyjście na sensor z "+" do oscyloskopu. I niezależnie czy z długim czy z krótkim kablem impuls z triggera, wykonanie 8 emisji ultradźwięku są identyczne. (załącznik: magenta-"+"sensora, niebieski-trigger, żółty-echo- odwróciłem żeby nie zachodził na niebieski")
Różnica jest tylko w czasie "trwania" echo. Z krótkim przewodem echo jest dość długie a arduino pokazuje 182cm, natomiast z długim - wynik oscyluje od 45-70 cm i mocno skacze. Oczywiście czujnik jest przykręcony i go nie ruszam a dla testu jedynie przysłaniam go ręką.
Nie miałem w domu kabla koncentrycznego... sprawdzę to jak go znajdę/kupię.
Niemniej nie jest to rozwiązanie, bo nie mam zamiaru kopać dołu, żeby dołożyć przewód do studzienki.
Jeśli ktoś borykał się z podobnymi problemami albo ma wiedzę na temat samego sensora, to proszę o pomoc. (obejrzałbym swój ale zamówiłem tylko jeden).
A może ktoś ma inny pomysł jaki czujnik można wsadzić do szamba na 3 przewodach?
Może na dno wrzucić czujnik ciśnienia statycznego - choć jest trochę drogi to ma 3 przewody
np taki.
kupiłem z chin moduł JSN-SR04T.
Działa bez zarzutu z Arduino UNO i biblioteką NewPing.
Wpakowałem go więc do wodoszczelnej puszki i zamontowałem w szambie, tak, żeby mierzył odległość do lustra "wody" ;-)
I teraz najważniejsze. Ponieważ to nie mój dom, skorzystałem z przewodu 3x2,5 (linka) żelowany, który służył kiedyś za przewód do pływaka (oczywiście pływak nie działa).
Niestety odczyty przedstawione na ekranie LCD z Arduino nie dość, że skaczą bez przerwy to mają się nijak do rzeczywistości.
Czyli mam taki układ:
[sensor (w szambie)] <--> 4do5m przewodu 3x2,5 <--> [płytka od JSN-SR04T] <---> [arduino Uno (z shieldem LCD)]
Nie działa.
Po wyjęciu wszystkiego podłączyłem sensor na krótkim przewodzie 20cm i wyniki są b. stabilne a przede wszystkim zbliżone do rzeczywistości.
Co ciekawe wynik psuje się natychmiast, jeśli tylko dołączę do pinu na PCB (oznaczonego "+" pod białym gniazdem) długi przewód. Wtedy efekt jest taki sam. Czyli wynik do bani i niestabilny. A przewód nie jest z niczym spięty, po prostu jedną żyłą dotykam tego "+" pinu i czujnik głupieje.
Mam pytanie czy ktoś próbował z różnymi przewodami i jak długimi?
Może przewód powinien być koncentryczny z ekranem a nie zwykłe 3x2,5 (z którego używam 2 żył).
Żeby nie było, że jestem jakąś łajzą podłączyłem Trigger, Echo i wyjście na sensor z "+" do oscyloskopu. I niezależnie czy z długim czy z krótkim kablem impuls z triggera, wykonanie 8 emisji ultradźwięku są identyczne. (załącznik: magenta-"+"sensora, niebieski-trigger, żółty-echo- odwróciłem żeby nie zachodził na niebieski")
Różnica jest tylko w czasie "trwania" echo. Z krótkim przewodem echo jest dość długie a arduino pokazuje 182cm, natomiast z długim - wynik oscyluje od 45-70 cm i mocno skacze. Oczywiście czujnik jest przykręcony i go nie ruszam a dla testu jedynie przysłaniam go ręką.
Nie miałem w domu kabla koncentrycznego... sprawdzę to jak go znajdę/kupię.
Niemniej nie jest to rozwiązanie, bo nie mam zamiaru kopać dołu, żeby dołożyć przewód do studzienki.
Jeśli ktoś borykał się z podobnymi problemami albo ma wiedzę na temat samego sensora, to proszę o pomoc. (obejrzałbym swój ale zamówiłem tylko jeden).
A może ktoś ma inny pomysł jaki czujnik można wsadzić do szamba na 3 przewodach?
Może na dno wrzucić czujnik ciśnienia statycznego - choć jest trochę drogi to ma 3 przewody
