Witam
Mam taki problem - otóż wracałem dziś od dziewczyny i auto odpaliło normalnie, po przejechaniu około 2km zapaliła mi się kontrolka od silnika i ABS -postanowiłem zgasić i odpalić jeszcze raz auto, to był błąd, już nie odpalił. Dziewczyna podjechała swoim autem i odpaliliśmy moja cytrynkę na klemy, niby wszystko było w porządku. Przejechałem znów parę km i zgasły wszystkie kontrolki i spadła moc auta. Jechałem jakieś max 20 na godzinę ledwo dojeżdżając do domu. Co to może być - alternator, aku, elektryka?
Dziekuje
Mam taki problem - otóż wracałem dziś od dziewczyny i auto odpaliło normalnie, po przejechaniu około 2km zapaliła mi się kontrolka od silnika i ABS -postanowiłem zgasić i odpalić jeszcze raz auto, to był błąd, już nie odpalił. Dziewczyna podjechała swoim autem i odpaliliśmy moja cytrynkę na klemy, niby wszystko było w porządku. Przejechałem znów parę km i zgasły wszystkie kontrolki i spadła moc auta. Jechałem jakieś max 20 na godzinę ledwo dojeżdżając do domu. Co to może być - alternator, aku, elektryka?
Dziekuje