Dziękuję. Udało się odkręcić dopiero imadłem. Pompa założona, samochód odpalił na plaka i nawet ładnie pracował silnik. Nie ma metalicznego stukotu.
Dziś rano nie chce odpalić przy żadnym ustawieniu zapłonu - odpala tylko na plaka. Jak jest już ciepły to pali. Do tego dymi na siwo. Mam 2 typy:
1) Uszkodzona pompa, choć dziwne że druga?? I te same objawy - silnik NIE ODPALA samodzielnie na zimno.
2) Przestawiony rozrząd. Problem w tym, że mechanik, który zakładał pierwszą pompę zrobił znaki na wale - wałek rozrządu i pompa zablokowane. Wszystko się zgadza. Czy wał ma jakieś znaki GMP? Gdzieś czytałem, że jest otwór na kole zamachowym, udało mi się nawet go dziś znaleźć (od prawej strony) ale nie zgadza się to ok. 4 cm z wałkiem rozrządu i pompą - niemożliwe że o tyle jest przestawiony, bo już by było po silniku.
Nie mam pomysłu co jest nie tak. :/
W białym wężyku od strony rozrządu (jeden wchodzi do pompy, do metalowej rurki-chodzi o ten drugi) pojawiają się bąble z powietrzem. Tak może być?
Dziś rano nie chce odpalić przy żadnym ustawieniu zapłonu - odpala tylko na plaka. Jak jest już ciepły to pali. Do tego dymi na siwo. Mam 2 typy:
1) Uszkodzona pompa, choć dziwne że druga?? I te same objawy - silnik NIE ODPALA samodzielnie na zimno.
2) Przestawiony rozrząd. Problem w tym, że mechanik, który zakładał pierwszą pompę zrobił znaki na wale - wałek rozrządu i pompa zablokowane. Wszystko się zgadza. Czy wał ma jakieś znaki GMP? Gdzieś czytałem, że jest otwór na kole zamachowym, udało mi się nawet go dziś znaleźć (od prawej strony) ale nie zgadza się to ok. 4 cm z wałkiem rozrządu i pompą - niemożliwe że o tyle jest przestawiony, bo już by było po silniku.
Nie mam pomysłu co jest nie tak. :/
W białym wężyku od strony rozrządu (jeden wchodzi do pompy, do metalowej rurki-chodzi o ten drugi) pojawiają się bąble z powietrzem. Tak może być?