Witam.
Projektuję prosty alarm i chciałbym, żeby po włączeniu zasilania kondensator ładował się kilka sekund powoli przez rezystor R1 i wraz ze wzrostem napięcia na nim polaryzował złącze BE tranzystora T1, gdy to przekroczy 0.7V kolektor zacznie przewodzić prąd włączając buzzer.
Niestety jak się domyślam robię coś źle, bo moja wiedza nie jest na tyle duża.
Nie wiem czy dobrze rozumiem że napięcie na kondensatorze faktycznie będzie przekładać się na złącze BE polaryzując je i otwierając tranzystor, gdy to przekroczy 0.7V
Wiem, że to banalnie prosty schemat, ale proszę o pomoc, jakich elementów brakuje i czy dobrze rozumiem zasadę działania.
Projektuję prosty alarm i chciałbym, żeby po włączeniu zasilania kondensator ładował się kilka sekund powoli przez rezystor R1 i wraz ze wzrostem napięcia na nim polaryzował złącze BE tranzystora T1, gdy to przekroczy 0.7V kolektor zacznie przewodzić prąd włączając buzzer.
Niestety jak się domyślam robię coś źle, bo moja wiedza nie jest na tyle duża.
Nie wiem czy dobrze rozumiem że napięcie na kondensatorze faktycznie będzie przekładać się na złącze BE polaryzując je i otwierając tranzystor, gdy to przekroczy 0.7V

Wiem, że to banalnie prosty schemat, ale proszę o pomoc, jakich elementów brakuje i czy dobrze rozumiem zasadę działania.