Pralka Samsung P1053 6kg dziwnie się zachowuje. Podczas prania, bęben w lewo obracał się prawidłowo a w prawo ruszał z pełnymi obrotami co powodowało gwałtowne szarpnięcia i po chwili obroty wracały do normy. Podczas wirowania niekiedy w trakcie szarpnięcia pojawiał się błąd 6E (nie zawsze). Tak było przez 1 dzień. Następnego dnia w ogóle przestała się obracać w prawą stronę.
Wodę napuszcza i wypuszcza prawidłowo. Grzałka grzeje. Po zakończeniu kręcenia w lewo słychać przekaźniki (2 prztyknięcia) i cisza która trwa ok 4 min i znowu zaczyna kręcić w lewą stronę. Czasy cyklów drastycznie wzrosły. Np płukanie które powinno trwać ok 11 min. w rzeczywistości trwa w granicach 1 godz.
Co może być przyczyną takiego zachowania?
Wodę napuszcza i wypuszcza prawidłowo. Grzałka grzeje. Po zakończeniu kręcenia w lewo słychać przekaźniki (2 prztyknięcia) i cisza która trwa ok 4 min i znowu zaczyna kręcić w lewą stronę. Czasy cyklów drastycznie wzrosły. Np płukanie które powinno trwać ok 11 min. w rzeczywistości trwa w granicach 1 godz.
Co może być przyczyną takiego zachowania?