Nawijanie transformatora od Rubina jako prostownik

Witam.
Chciałem samodzielnie wykonać prostownik z transformatora od Rubina jednak mam kilka pytań co do jego wykonania:
1. Jaka jest moc rdzenia transformatora większego oraz mniejszego ich wymiary to 4,5x2,5cm oraz 4,5x2cm. Według moich obliczeń wynosi ona około 85VA i 50VA jednak na innym temacie wyczytałem że z tego mniejszego transformatora można wycisnąć nawet 300VA. Jaką faktycznie moc można osiągnąć tych transformatorów?
2. W jaki sposób nawinąć uzwojenia
a)pierwotne na jednym a wtórne na drugim karkasie
b)połowa pierwotnego następnie połowa wtórnego na jednym karkasie i tak samo na drugim
c)połowa wtórnego następnie połowa pierwotnego na jednym karkasie i tak samo na drugim
3. W jaki sposób najprościej regulować prąd wyjściowy czy może to być na triacu BT137 czy lepiej robić odczepy na pierwotnym bądź wtórnym?
Dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam.

Podaj przekrój poziomy jednej kolumny. Moim zdaniem nie masz szans osiągnąć więcej niż 100VA z tego większego. 300VA to może chwilowo tylko, potem się ugotuje.

Czy ja dobrze widzę, że pierwotne poodcinałeś?
A tam nie jest aluminium?

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic543299.html

szymon122 wrote:

Moim zdaniem nie masz szans osiągnąć więcej niż 100VA z tego większego

Uzasadnij to.

To są wymiary jednej kolumny. Karkasy są puste, na większym tr uzwojenia były prawie wszystkie druty aluminiowe, a na małym wszystkie miedziane.

Transformator z rubola miał 270W mocy, trochę więcej da się z niego wycisnąc ale nie za wiele- przyłóż do siebie obie połówki rdzenia i zobacz jak się paskudnie schodzą.
Co do nawijania to po połowie- pół sieciowego na jednym i drugie pół na drugim, tak samo wtórne.
Zostając przy wtórnym to spokojnie nawiniesz 45 zw drutem o średnicy 3 mm na każdym karkasie tak, że się zmieści.
Wtedy uzyskasz około 15V na każdym.
Później łączysz je równolegle jeżeli zastosujesz prostowanie pełnookresowe lub w antyszereg jeżeli zastosujesz prostowanie dwupulsowe z punktem neutralnym w środku.

Który sposób będzie lepszy do nawinięcia transformatorów?

napięcie 15V	pierwotne	wtórne
wyliczone duży	426zw fi 0,87	31zw fi 3,19
wyliczone may	466zw fi 0,8	35zw fi 2,91
przy założeniu 45 zw duży	700zw fi 1,5	45zw fi 3
przy założeniu 50 zw mały	770zw fi 1,5	50zw fi 3

To transformatory od radzieckich kolorowych telewizorów .Moc 270W i 250W . Pierwotne uzwojenie transformatora 270W - ( 275+ 43 ) + ( 275 + 43 ) zwojew miedzianego drutu o średnicy 0,85mm ( 110 + 17 V ) + ( 110 + 17 V ) , czy ( 274 + 42 ) + ( 274 + 42 ) zwojew aluminiowego drutu o średnicy 1,16mm .Uzwojenie zarzenia 6,4V - ( 9+9 ) zwojew. Pierwotne uzwojenie transformatora 250W -( 354 + 354 ) -( 110+110V) zwojew miedzianego drutu o średnicy 0,67mm .Uzwojenie zarzenia 6,4V -( 11+11 ) zwojew.

Przy TCA 270-1 metodą próbną wyszło mi 3zw/v. Po prostu nawinąłem 10 zwojów i podzieliłem to przez otrzymane napięcie.

Nawinę pierwsze pierwotne po 350 zw, a co do wtórnego to mogę tak zrobić że nawinę po 45 zw na każdym karkasie i podłączyć równolegle? Czy uzyskam wtedy większy prąd? Cy trzeba dzielić po połowie?

Uwzględniając, co w Polsce europejski standard napięcia sieci - 230V, dla transformatora 250W należy 740 zwojew ( 2x 370 ), a dla transformatora 270W - 576 ( 2 x 278 ) . Średnicę drutu ci wskazałem w post#8. Średnica może być większa, przy mniejszym wezbierze grzanie i zmaleje moc . Jeśli ci jest potrzebny prostownik z możliwością regulacji prądu ładowania, to wtórne uzwojenie musi zabezpieczyć napięcie 17-18V. Uwzględniając spadek napięcia wtórnego uzwojenia przy obciążeniu i efektywność transformatora 0,95, liczba zwojew musi składać 45 dla transformatora 270W i 56 dla transformatora 250W. Średnica drutu nie mniej 1,5mm. Obie połowy wtórnego uzwojenia połącz równolegle . Jeśli masz możliwość wykorzystać drut o 2 mm średnicy i więcej to wtórne uzwojenie mogą mieć 2 х 22 (23) i 2 х 28 zwojew . Przy czym obie połowy połączyć szeregowo. Nie zapomnij, że obie połowy pierwotnego uzwojenia powinny być zjednoczone szeregowo dla sieci 230V . Żeby nie spalić gotowy transformator, włącz jego do sieci przez żarówkę 60 - 100W . Jeśli połowy uzwojen są zjednoczone poprawnie to przy włączeniu żarówka zaświeci jaskrawie, a potem jaskrawość zmaleje do ledwie zauważalnej . Przy nie prawidłowym łączeniu żarówka będzie świeciła jaskrawie cały czas . Dla prawidłowego łączenia należy zamienić miejscami wyprowadzenia jednej z połów uzwojenia. I miej na myśli - ilość zwojew dla transformatorów ci wskazałem nie na podstawie prób, a zgodnie rekomendacji technicznej dokumentacji producenta tych transformatorów.Życzę powodzenia!!!

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź zabieram się do roboty.

Po nawijaniu cewek ci należy poprawnie połączyć połowy rdzenia transformatora . Jakości łączenia połów należy okazać szczególną uprzejmość - od jego zależy prąd jałowy, strata mocy, akustyczny szum i wibracja. Przed łączeniem końce obu połów należy oczyścić benzyną od śladów brudu, starego kleju i ferrytowej magnetycznej pasty do lustrzanego blasku. Po tym końce rdzenia należy pokryć pasta ferrytowa . Jeśli pasty nie znajdziesz, jej można przygotować z odcinka magnetycznej anteny radioodbiornika i farby czy kleju . Odcinek anteny należy trzeć szmerglowym papierem do otrzymania proszku ( są dostateczne 2-3 gramy ) . Proszek zmieszać z farbą czy klejem i tą pastą pokryć końce rdzenia , potem ostatecznie zmontować transformator. Bez pasty jakość transformatora będzie znacznie gorsza.

Transformator został nawinięty jednak mam pytanie co do prądu jałowego bo jest moim zdaniem trochę za duży wynosi on 0,45A, napięcie 245V. Pierwotne zostao nawinięte 2x288zw drutem 1,25mm. Czy to normalne że na jałowym będzie mi pobierał 100VA?

0,45A to nie trochę za duży, a bardzo duży. . Jeśli w cewkach nie ma zwarcia zwojew to przyczyna zwiększenia prądu tylko jedna - nie jakościowy kontakt między stykami połów rdzenia, o czym ciebie uprzedzałem ( post#13) . Spodziewam, się że wykorzystałeś rdzen od transformatora 270W.

Tak rdzeń jest od 270W. Zrobiłem tą pastę z anteny jednak słabo się ona rozprowadziła miała grubość około 0,2mm po rozkręceniu rdzenia, sciągłem to i wyczyściłem prąd spadł do 0,17A może tak zostać czy da się to jakoś poprawić?

Przecież Ci pisałem w poście #6.
Przyłóż do siebie połówki rdzenia i patrz pod światło. Da się to wyprowadzić.

To tak zostawić bo ta pasta słabo zdała egzamin?

Nie zostawiaj tego na paście. Pasta do zębów uzupełni ubytki albo dziury?

Czyli taki pobór prądu może zostać? Jeśli jest za duży to w jaki sposób go zmniejszyć?

Kolega, Bieda z nędzą ! Względem pasty mocno mylisz się i oszukujesz kolegu !!! Nie należy porównywać boski dar z jajecznicą, a pastę dla zębów z pastą z ferryt . Ferryt to materiał z magnetycznymi właściwościami i pasta przeznaczona dla naprawienia błędów między stykami rdzenia, a nie jakościowy styk wywołuje stratę induktywizmu i w wyniku - zwiększenie prądu . Popatrz na zdjęcia styków transformatora, tam dobrze widać szara farba, to i jest pasta . Dla rozdrabniania ferrytu do proszku można wykorzystać imadła czy w ostateczności młotek . Egzamin nie zdał nie ferryt, a ten kto bez doświadczenia nie może poprawnie przygotować pastę. 170mA to już blisko do normy, lecz może być jeszcze lepiej . Jeśli czas u ciebie cierpi, spróbuję przetestować podobny transformator i wynik zawiadomię

Dodano po 1 [godziny] 21 [minuty]:

Znacznie lepiej ferryt anteny zamienić proszkiem z rdzenia transformatora wysokiego napięcia telewizora czy rdzenia filtrów pośredniej częstotliwości RETRO lampowego radioodbiornika . Pastę można nie wykorzystać tylko w razie idealnego styku między połowami rdzenia . Lecz zbyt dobrze znam jakość styków radzieckich transformatorów dla telewizorów żeby twierdzić - chcesz otrzymać minimalny prąd jalowy - wykorzystaj wskazaną pastę czy bądź zadowolony tym, że otrzymasz . Na tej stronie internetowej popatrz film, na którym jest pokazany proces montażu transformatora https://www.youtube.com/watch?v=AbKJ-y49u0U

Zrobiłem pastę z cewki zasilająca świetlówki inwertera telewizora LCD wymieszałem z lakierem do drewna, prąd trzymał się na poziome 0,3A.

Jeśli prąd z pastą więcej niż bez pasty oznacza w proszku są oddzielne kryształy, które zwiększają odstęp w stykach rdzenia . Połącz rdzen bez pasty, prąd 170mА blisko minimalnie możliwego dla tego transformatora . Przy testowaniu 4 transformatorów minimalny prąd otrzymany 143mА, maksymalny 360 mA . Najbardziej zły transformator zdemontuję i spróbuję zamienić pastę, wszystkie transformatory produkcji 70 lat . Wykorzystuję te transformatory dla prostowników ładowania samochodowych akumulatorów już dużo lat.

Może być jeszcze taki problem, że źle złożono rdzeń, obrót o 180° albo inne elementy, niezamienne.

Freddy wrote:

Może być jeszcze taki problem, że źle złożono rdzeń, obrót o 180° albo inne elementy, niezamienne.

Ruskie składały te transformatory z czego popadnie chyba -nie był to jeden zwinięty i przecięty rdzeń z połówkami do pary - rzadko zdarzały się "względnie" dopasowane połówki rdzenia - przerobiłem tego trochę w latach '90, składając nawet po 8 sztuk dla uzyskania wymaganego pola przekroju.

Stoczyłem na tokarce łączenia prąd spadł do 0,13A chyba mniej już się nie da.

Przed toczeniem blachy skręciłem bez tego na pewno by się rozpadły.

No toczenie to ciekawy pomysł, ja te C wyprowadzałem .....pilnikiem. Gdzie trzeba jeszcze spiłować to sprawdzałem tuszem na małej tafelce szklanej.