Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

[Artykuł] Nierzetelny przegląd instalacji przyczyną śmierci sprzątaczki.

Magister_123 28 Nov 2016 23:39 18861 215
Optex
  • Optex
  • #32
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    Sytuacja pozwanego jest trudna płaci alimenty utrzymuje się z emerytury, odwala fuchy , tylko że miał pecha i powinął mu się długopis.

    W sumie nic nie robił, a z tego powodu zginęła kobieta i parę kPLN jest w plecy.

    Po drugie ciekawe jak wygląda ta rozdzielnica jak pozamieniane przewody są N z L, pewnie kolorowo.
  • #33
    jann111
    Level 32  
    Rozdzielnicę również wypada rozkręcić, przecież badał (?) rezystancję izolacji.
  • #34
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    Wiecie to jest flagowy przykład leśnego dziadka, co po znajomości bez namysłu, za grosze zapewne podpisuje , dokumenty. Nic nie bacząc na konsekwencje.
  • #35
    Łukasz-O
    Admin of electroenergetics
    Zastanawia mnie fakt co w takim przypadku z wykonawcą i osobą dopuszczającą tą instalacje pierwotnie. Oni też powinni ponieść jakieś konsekwencje. Ktoś przecież się pod tym kiedyś podpisał.
  • Optex
  • #36
    radex324
    Level 23  
    robokop wrote:
    Panowie, w ciągu 3 lat, które upłynęły od momentu pomiaru, do zdarzenia, zarówno instalacja elektryczna jak i osprzęt mogły być wymienione 10 razy.

    Co wy tak naskakujecie na tego elektryka, znam z życia jak woźny u mnie w szkole wszystko robił a potem taki elektryk ma odpowiadać? Jestem ciekaw jak by u was się taka sytuacja przydarzyła i nie dali byście rady się obronić. Wystarczyło w gniazdku zmienić przewody i już mamy winowajce, chyba że ktoś grzebał w rozdzielnicy ale bez wizji tego się nie dowiecie.
  • #38
    Anonymous
    Level 1  
  • #39
    vodiczka
    Level 43  
    kkas12 wrote:
    Ja w przeciwieństwie do wielu z Was myślę i potrafię przewidywać.
    kozi966 wrote:
    Każda zmiana/modyfikacja/modernizacja/naprawa lub ingerencja osób trzecich w instalację elektryczną powoduje zmianę warunków jej pracy

    Obaj macie rację tylko jak udowodnicie, że ktoś po was grzebał w instalacji? Wielu nierzetelnych "pomiarowców" wykonuje pomiary po łebkach, lub ich nie wykonuje, zakładając że będzie można wybronić się hipotezą "pewnie ktoś po mnie grzebał"
    Gdy do tragedii dochodzi 3 lata po przeglądzie a nie 3 dni, prawdopodobieństwo że ktoś grzebał jest znaczne. Proces poszlakowy. Być może skazany pomiarowiec wypełnił protokół pomiaru tak, że biegły nie miał problemu z wykryciem poświadczenia nieprawdy.

    Poruszałem na tym forum fakt wpisania do protokołu niewykonanych pomiarów, jak odnajdę to wkleję.
  • #40
    gimak
    Level 40  
    Nie wiem czy w tym wypadku jest winny akurat ten elektryk. Historia z mojego mieszkania w bloku z początku lat 80-tych. Gniazdka w kuchni i w łazience maja bolce uziemiające podłączone w gniazdku do przewodu neutralnego (zerowego). Na początku było w porządku (bolce uziemiające były bez napięcia, bo sprawdzałem). Po iluś latach w kuchni przypadkowo stwierdziłem obecność napięcia na bolcu. Ponieważ nic w instalacji w mieszkaniu nie było robione więc sprawdziłem jak to wygląda w łazience i tam też na bolcu uziemiającym było napięcie, więc niewiele się zastanawiając zamieniłem odpowiednie przewody w skrzynce połączeniowej w mieszkaniu. Tu przyznaję, źle postąpiłem, bo do błędnego połączenia musiało dojść poza mieszkaniem i ten fakt miałem ten fakt zgłosić w administracji, tym bardziej, że za parę tygodni znowu na bolcu pojawiło się napięcie.Widać ktoś inny stwierdził podobną sytuację i zgłosił to do administracji, a ta spowodowała, że powrócono do poprzednich poprawnych połączeń i stąd u mnie znowu pojawiło się napięcie na bolcu.
    Przypadek w pracy z komputerami, które były podłączone do jednego gniazdka też z napięciem na bolcu. Jak długo tak to funkcjonowało, nie wiem, ale parę lat nie widać było, żeby ktoś w gniazdku grzebał i pewnie funkcjonowało by długo jeszcze gdyby nie przypadek, że z powodu braku wolnego miejsca w rozgałęźniku podłączyłem drukarkę do sąsiedniego gniazdka i było małe puff.. i drukarka, dwa komputery i dwie stacje dysków uległy uszkodzeniu. Nie wiem , jak to gniazdko przechodziło przez okresową kontrolę elektryków.
  • #42
    Łukasz-O
    Admin of electroenergetics
    15kVmaciej wrote:
    Ale nawet w Polsce wydaje mi się że nikt z ulicy z darmo nie wykonuje przeróbek w państwowej szkole czyli powinien być jakiś kwit będący podstawą do zapłaty. Chyba że dyrektor płacił z własnej kieszeni. Natomiast jeśli przeróbki wykonywał pracownik tej szkoły, to pracodawca powinien go ubezpieczyć na ewentualne szkody- np że komuś obrazek na głowę spadnie czy prąd pokopie.


    To źle Ci się wydaje. Większość szkół jak i innych instytucji ma na etacie pracownika technicznego, który naprawi wkładkę od zamka, dokręci gniazdko oraz przyspawa zawias.
    Wszystkie polecenia są ustne i bez ewidencji na zasadzie "proszę sprawdzić i naprawić". Rozliczane są tylko materiały. Tak, więc nie ma żadnej pewności, że ktoś i po coś nie grzebał w rozdzielnicy.
    Pracownik zapewne jest ubezpieczony ale co z tego skoro nikt mu nie udowodni w tym momencie winy. Najprościej iść na łatwiznę i doczepić się do pomiarowca.

    Nie mówię, że pomiarowiec jest czysty w tej konkretnej sytuacji, ale chodzi mi tylko o całokształt takich zdarzeń.
    A rzetelny pomiar jest dobry w dniu pomiaru i do czasu zmian w instalacji.
  • #43
    waski78
    Level 17  
    Z tego co doczytałem w "uzasie" to nawet nie on podłączał tylko "tolerował" napięcie na "bolcu" (tak jest w uzasie napisane). Więc wygląda na to, że pewnie dał podpis nie sprawdzając w ogóle tego gniazdka.
    "Przyczyną obecności napięcia na obudowie komputera było niewłaściwe podłączenie przewodów odpływowych do gniazd w sali nr 7 przez firmę (...) w 1998 r. i tolerowanie tego stanu przez pozwanego poprzez poświadczenie nieprawdziwych okoliczności (skuteczności zerowania)."
  • #44
    jann111
    Level 32  
    vodiczka wrote:
    Poruszałem na tym forum fakt wpisania do protokołu niewykonanych pomiarów, jak odnajdę to wkleję.

    Ja również, ale tu ciekawostka.....fałszowanie pomiarów odbiorczych.

    Osobiście mam wątpliwość czy z OC można pokryć szkody w przypadku fałszerstwa lub rażącego zaniedbania.
  • #45
    Łukasz-O
    Admin of electroenergetics
    jann111 wrote:

    Osobiście mam wątpliwość czy z OC można pokryć szkody w przypadku fałszerstwa lub rażącego zaniedbania.

    Może pokryć koszty naprawy i leczenie ale nie zwalnia z KK.
  • #46
    vodiczka
    Level 43  
    Łukasz-O wrote:
    Może pokryć koszty naprawy i leczenie ale nie zwalnia z KK.
    Zapewne ubezpieczyciel może dochodzić od sprawcy zwrotu wypłaconej kwoty, podobnie jak w przypadku prowadzenia pojazdu bez ważnego przeglądu lub w stanie wskazującym.
  • #47
    Łukasz-O
    Admin of electroenergetics
    vodiczka wrote:
    Zapewne ubezpieczyciel może dochodzić od sprawcy zwrotu wypłaconej kwoty, podobnie jak w przypadku prowadzenia pojazdu bez ważnego przeglądu lub w stanie wskazującym.

    Może, wszystko zależy od umowy. Jak po pijaku spowodujesz wypadek też sam pokrywasz straty.
  • #48
    rb401
    Level 38  
    waski78 wrote:
    Z tego co doczytałem w "uzasie" to nawet nie on podłączał tylko "tolerował" napięcie na "bolcu" (tak jest w uzasie napisane). Więc wygląda na to, że pewnie dał podpis nie sprawdzając w ogóle tego gniazdka.
    "Przyczyną obecności napięcia na obudowie komputera było niewłaściwe podłączenie przewodów odpływowych do gniazd w sali nr 7 przez firmę (...) w 1998 r. i tolerowanie tego stanu przez pozwanego poprzez poświadczenie nieprawdziwych okoliczności (skuteczności zerowania)."


    Sam byłem naocznym świadkiem jak nieuczciwy pomiarowiec o mało nie zabił człowieka. Możliwe nawet że ten sam scenariusz jak w tej sprawie.

    Pomieszczenie z dużą ilością aparatury w metalowych obudowach, stoły laboratoryjne stojaki z zasilaniami itp. .
    Wpada pomiarowiec z zewnętrznej firmy, łapie krokodylkiem pierwszy bolec który widzi i miernikiem leci po wszystkich widocznych bolcach na przedłużaczach, panelach itp. wpisuje wartości oporu na formularz. Gniazdka w ścianie go nie interesują, jeśli ich nie widzi albo nie są łatwo dostępne.
    Parę tygodni później, przychodzi człowiek z utrzymania ruchu odpowietrzać kaloryfery. Wciska się między stojak a kaloryfer. I zostaje solidnie porażony, ale udaje mu się jakoś uwolnić (styka się plecami przez ubranie na fazę) i pomału jakoś dochodzi do siebie.
    Co się okazało.
    Długo przed wizytą pomiarowca, elektryk z utrzymania ruchu przepinał coś w tablicy na korytarzu i przy okazji zamienił końce kabla do tego pomieszczenia.
    Niestety, wypadek zatuszowano w firmie, choćby z tego powodu że i elektryk i porażony byli pracownikami tego samego działu, no i przeżył, więc się "nic nie stało". Oczywiście też z tego powodu nie wysunięto żadnych zarzutów firmie, której pracownik dopuścił się przestępstwa, bo poświadczył skuteczność zerowania a zerowania ewidentnie nie było.

    Także w tej omawianej sprawie kluczowe wydaje mi się ten fragment gdzie mowa o grupie gniazd z błędnie połączonym bolcem na fazę, co raczej kładzie całkowicie hipotezę o błędzie "złotej rączki".
    Pomiarowiec, jeśli nawet fizycznie dotykał miernikiem tych bolców, to stwierdził tylko ciągłość obwodu, a nie czy jest skuteczne zerowanie i przyjął "na wiarę" że to zero. Co jest oczywistym błędem. Karygodnym.
  • #49
    kkas12
    Level 43  
    Bo jest święta zasada.
    Robisz coś w rozdzielnicy z zasilaniem to sprawdź przynajmniej jedno gniazdo w lokalu czy obwodzie w który ingerowałeś czy nic nie pomyliłeś.
    Tego nie powinno się tłumaczyć, ale jak widać trzeba non stop jak mantrę to powtarzać.
  • #50
    Anonymous
    Anonymous  
  • #51
    krzysiozak
    Level 39  
    Pamiętam jak chodziłem do zasadniczej szkoły, kupiłem sobie kontrolkę neonową do sprawdzania fazy. Chodziłem po całej szkole i sprawdzałem czy na bolcu nie ma fazy, czy jest z prawej strony gniazda czy z lewej. Zdziwienie mnie wzięło jak na jednym z korytarzy znalazłem gniazdo z fazą na bolcu gdzie powinno być uziemienie, poinformowałem o tym kierownika praktyk, który załatwił problem usuwając usterkę, może mam na koncie, uratowanie komuś życia lub chociaż zapoznania się jak czuje się człowiek przez którego płynie prąd. Nie raz w życiu poraził mnie prąd, co wiele nauczyło mnie, ale nigdy nie mogę być na sto procent pewny, że kiedyś nie zabije mnie. Może w tym przypadku zabrakło takiego ucznia jak moja osoba, jak majster nie potrafił tego dobrze zrobić.
  • #52
    Józio17
    Level 30  
    Szanowni Koledzy, nic nie wiadomo, jakie są wyniki pomiarów.
    W jakim układzie pracuje sieć zasilająca?
    W jakim układzie jest zasilana szkoła?
    Wszystko wskazuje na "zerowanie" gniazdko zasilone przewodem dwużyłowym.
  • #54
    pol102
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Przez brak gwoździa koń stracił podkowę,
    Przez brak podkowy przepadł koń,
    Przez brak konia przegrano bitwę,
    Przez bitwę przegrano królestwo.
    A wszystko przez brak gwoździa w podkowie
  • #55
    mar_uda
    Level 23  
    Przyznam szczerze, że moje zaufanie do wymiaru sprawiedliwości posiada pewien deficyt, ale jeśli elektryk dostał wyrok z KK, to raczej nie był to proces poszlakowy i nie było najmniejszych wątpliwości, co do jego winy.
    Wystarczy, że w protokole określił układ sieci dla obwodu, jako TNS, podczas gdy do gniazdek dochodziły tylko "dwa kabelki" i nie było szans zwalić winy na pana Henia - konserwatora.
    Wiemy, jak wyglądają pomiary robione hurtem - na ilość. Jeśli ktoś w końcu za to beknie, to tylko lepiej dla branży. Jedynie sprzątaczki szkoda.
  • #56
    Józio17
    Level 30  
    Józio17 wrote:
    Wszystko wskazuje na "zerowanie" gniazdko zasilone przewodem dwużyłowym.


    kkas12 wrote:
    Jakie to ma znaczenie?

    Dla mnie duże, byle "memłak" może je zamienić w gniazdku lub rozdzielnicy.
  • #58
    Józio17
    Level 30  
    Komputer zasilany N i PE będzie działał?
  • #60
    Józio17
    Level 30  
    kkas12 wrote:
    Może nie działać.

    Na pewno nie zadziała.
    kkas12 wrote:
    Bo nie komputer uszkodzeniu uległ, ale zginął człowiek!

    Z Twoją wiedzą znasz przetwonice.