Xantix wrote: Jan_Werbinski napisał:
a są teraz urządzenia mające COP powyżej 10 w małych różnicach temperatur.
Buhahaha... Weź sobie książkę do fizyki poczytaj o termodynamice, obiegach cieplnych, jaka jest maksymalna teoretyczna sprawność obiegu Carnota itp. a się dowiesz jakiego kocopoła pieprzysz...
Co prawda klimatyzator, nieważne czy na grzaniu czy chłodzeniu, pracuje w obiegu Lindego, ale z tymi kocopołami masz Xantix rację.
Jan_Werbinski. Powyższym wpisem wręcz się ośmieszyłeś. Teoretycznie max COP to ok. 5,6.
W rzeczywistości szybko spada ze zwiększaniem sie różnicy temperatur źródeł (górnego i dolnego). Wystarczy dokładnie przeczytać materiały z porządnego producenta na ten temat.
Powinny byc wykresy, ew. tabele jak kształtuje się wydajność chłodnicza (grzewcza patrząc od strony użytkownika) oraz COP w funkcji temperatur wymienników.
Jednak większość powiela marketingowe ściemy o COP=4. Marketnigowcy, czyli oszuści, podają wspaniałe osiągi "zapominając" podać przy jakich warunkach one "występują".
Trzeba pamiętać o konieczności odszraniania wymiennika powietrze-czynnik chłodniczy jednostki zewnętrznej klimatyzatora. W tym czasie klimatyzator nie grzeje a CHŁODZI. Do tego dochodzą czasy potrzebne na odwrócenie obiegu i "rozpędzenie" się układu chłodniczego.
Z wydajnością i COP w funkcji temperatury zewnętrznej też nie jest prosto. Najtrudniejszy jest zakres temperatur 0 - 5 oC. Występuje wtedy największa wilgotność względna powietrza a przez co najszybsze zaszronienie. Paradoksalnie praca w zakresie -5 - 0 oC jest wydajniejsza. Jak widać i wilgotnośc powietrza wpływa na długoczasowy COP.
Mimo wszystko uważam, że grzanie chłodnictwem ma coraz większy sens ekonomiczny.
Jednak za najlepsze uważam rozwiązanie powietrznej pompy ciepła (małe koszty inwestycyjne) połączonej z ogrzewaniem podłogowym. Kolega Młyneq zrobił co takiego z klimatyzatora.
Jan_Werbinski wrote: Maksymalne uszczelnienie domu. Rekuperacja.
Co to jest max uszczelnienie domu??? Jeśli chodzi Ci o robienie z domu balonu na powietrze, to daj sobie spokój. To jakiś idiotyzm tych od klasyfikacji domów jako pasywne, Samo to ostatnie słowo jest ściemą marketingową.
Dom nie musi a nawet nie może być szczelny , bo ludzie w nim mieszkający by sie podusili a ściany zaszły by grzybem itd.
Straty na KONIECZNĄ wentylację są nieuniknione i bardzo trudno je zminimalizować. W temperaturach ujemnych żaden rekuperator sobie nie poradzi bez dodatkowego źródła ciepła i ...zaszroni się tak iż powietrze przestanie płynąć. Najlepszym rozwiązaniem jest GWP (gruntowy wymiennik ciepła).
Xantix wrote: Praca przy drewnie sprawia mi bardzo dużą przyjemność, większą niż Tobie wciskanie guzików na pilocie. Tylko co to kogo obchodzi?
I przy tym ostatnim zostańmy. Proszę.