Wczoraj po powrocie do domu zauważyłem, że telefon (ma kilka miesięcy) jest naładowany tylko w 40%. Jest przeważnie podłączony do łądowarki albo komputera i zawsze bateria była naładowana w 100% , a po kilku godzinach poziom ten spadał co najwyżej do 70%. Podłączyłem telefon do ładowarki, dzisiaj rano patrze a bateria naładowana tylko do 80%. Czyli w nocy naładowała się od 40 do 80%. Zainstalowałem aplikację mierzaca prąd i pokazuje mi prąd ładowania od 20 do 300 mA oraz temperaturę ok. 28,5 C. Ten prąd ładowania cyklicznie rośnie i maleje.
Sprawdzałem styki baterii, ruszałem kabelkiem w gnieżdzie USB telefonu i ikonka z błyskawicą na ekranie nie znikała, a prąd ładowania dalej zmieniał się jak poprzednio. Czy pozostaje tylko oddanie do serwisu w ramach gwarancji?
Sprawdzałem styki baterii, ruszałem kabelkiem w gnieżdzie USB telefonu i ikonka z błyskawicą na ekranie nie znikała, a prąd ładowania dalej zmieniał się jak poprzednio. Czy pozostaje tylko oddanie do serwisu w ramach gwarancji?