Witam, od razu przepraszam za tytuł, ale nie mam pojęcia jak to nazwać (gdybym wiedział pewnie już bym znalazł w google :/)
Chodzi o to że robię prosty piecyk elektryczny, grzałka to po prostu drut oporowy zwinięty w 'sprężynę', do tego kontroler temperatury spięty z przekaźnikiem i włącznik.
No i teraz problem, ponieważ piecyk będę pewnie co jakiś czas przenosił a z tego co sprawdzałem faza w gniazdkach w moim domu jest różnie, raz z prawej raz z lewej, więc zależnie gdzie podłącze to faza może być raz na przewodzie podłączonym przez przekaźnik i włącznik a raz na przewodzie podłączonym bezpośrednio do grzałki.
Chciałbym uniknąć porażenia się prądem dotykając przez przypadek 'wyłączonej' grzałki stąd moje pytanie: czy mogę jakimś elementem układem, wymusić by faza niezależnie od gniazdka zawsze była w konkretnym przewodzie który przechodzi przez włącznik i przekaźnik czy muszę np. kupić włącznik na dwa przewody na raz?
Chodzi o to że robię prosty piecyk elektryczny, grzałka to po prostu drut oporowy zwinięty w 'sprężynę', do tego kontroler temperatury spięty z przekaźnikiem i włącznik.
No i teraz problem, ponieważ piecyk będę pewnie co jakiś czas przenosił a z tego co sprawdzałem faza w gniazdkach w moim domu jest różnie, raz z prawej raz z lewej, więc zależnie gdzie podłącze to faza może być raz na przewodzie podłączonym przez przekaźnik i włącznik a raz na przewodzie podłączonym bezpośrednio do grzałki.
Chciałbym uniknąć porażenia się prądem dotykając przez przypadek 'wyłączonej' grzałki stąd moje pytanie: czy mogę jakimś elementem układem, wymusić by faza niezależnie od gniazdka zawsze była w konkretnym przewodzie który przechodzi przez włącznik i przekaźnik czy muszę np. kupić włącznik na dwa przewody na raz?