Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over therekrzem3 wrote:
krzem3 wrote:Po kilkudziesięciu dniach odsłuchu wzmacniacza postanowiłem pozostać przy stopniu końcowym na lampach 6550. Najlepsze parametry uzyskałem w trybie triody.
krzem3 wrote:I ja polecam. Najlepiej - tylko po co? Przy pełnej mocy nie słuchasz muzyki. Przeważnie firmy podają parametry przy mocy 1W, a pomiarów i zdjętej charakterystyki potencjalny klient nie zobaczy. Ja skończyłem wykonywać pomiary przy max mocy, szczególnie przy dłużej trwających pomiarach, lamp w prezencie nie dostaję. Dodam, że pomiary były wykonywane przy 50% już zużytych lampach 6550 Sovtek.
Pozdrawiam.
Quote:to z punktu widzenia inżyniera.... Cóż, można, kto bogatemu zabroni? Mam nadzieję że udary prądowe przy starcie zasilacza (zanim się kondensatory naładują) są zdrowe dla tego transformatora.Ponad wymiarowy transformator sieciowy 200 VA, wykonany w technologii do wzmacniaczy audio, w zasilaczu anodowym zastosowałem ogromne pojemności 2400 uF na jeden kanał
krzem3 wrote:proszę raczej skupić uwagę na jakość dźwięku
cefaloid wrote:Uświadomiłem sobie, że omawiamy tu konstrukcję SE gdzie w zasadzie wszystkie lampy pracują w klasie A.
krzem3
Tak w KL.A. Lampy końcowe to tetrody.
[quote="cefaloid" Owszem jeśli lampy końcowe to triody lub pentowy w trybie triody to charakterystyka wyjściowa jest paskudnie zależna od napięcia zasilania i warto zadbać o minialny poziom tętnień. Ale to (sprawdzone) można elegancko zapewnić zasilaczem stabilizowanym. Bez przewymiarowywania, a efekt redukcji tętnień nawet lepszy.
krzem3 wrote:Myślę - że Kolega zakończył swoje wykłady teoretyczne, to proszę bardzo o link do własnego dzieła z budowy wzmacniacza lampowego - dużo pomiarów i sesję zdjęciową, chętnie się zapoznam.
krzem3 wrote:W trybie triody wychodzą najlepsze pomiary wbrew Kolegi sugestii
krzem3 wrote:Wbrew kolegi wywodom żadnej energii chwilowo nie zabraknie bo to nie klasa B i nie tranzystor a lampa. To u kolegi kłania się niezrozumienie jaki jest średni pobór prądu w klasie A oraz faktu że doskonale umiemy też wyliczyć maksymalny impuls prądowy do zasilenia takiej końcówki mocy.Z pustego Salomon nie naleje - jeżeli zabraknie chwilowo zgromadzonej energii nawet w KL.A wbrew Kolegi wywodom
krzem3 wrote:przypuszczam - przy stabilizacji napięcia anodowego to dodatkowe ciepło. Może Kolega myśli o stabilizacji żarzenia +12,6V dla lamp wejściowych i odwracacza fazy.
krzem3 wrote:Jeżeli nie interesują już kolegę wzmacniacze lampowe, a fascynacja już minęła to po co kolega udowadnia i na siłę wciska rozwiązania które nie wszyscy stosują.
krzem3 wrote:Myślę - że nie był to poziom podobny do rozwiązań Bambino, Karolinka z lat 50, a chociaż WL-36 firmy Amplifon z drugiej połowy lat 90 ub wieku. Wiem to z własnego doświadczenia kiedy bawiłem się na początku lat 60 w budowę lampowych wzmacniaczy na poziomie ciut wyższym jak wcześniej wspomniany z adapteru Bambino.
krzem3 wrote:jeżeli prace przy konstrukcji są zakończone.
krzem3 wrote:jeżeli prace przy konstrukcji są zakończone.
krzem3 wrote:pailnust napisał.
krzem3 wrote:AUDIO NOTE SE EL84 z pewnymi zmianami, jak zamiana lampy ECC83 na ECC82 z dopasowaniem nowych punktów pracy, stopień końcowy na 6550.
krzem3 wrote:Szczerze, to jeszcze nie spotkałem urządzenia, które dla pełnej funkcjonalności wymagałoby dwóch źródeł zasilania sieciowego. Może jakiś przykład?setki, tysiące urządzeń ma podobne zasilacze
Quote:Ja nie mam żadnego problemu. Jak ja projektuję sprzęt, to tak, żeby był kompletny, praktyczny i wymagał jak najmniej dodatkowych elementów do działania...Zauważyłem, że Kolega ma dziecinny problem
Quote:...a nie dorabiam na szybko ideologię o zakłóceniach, żeby usprawiedliwiać wady funkcjonalne. Zasilacz, zwłaszcza do tak małego modułu, można zrobić liniowy i nic nie będzie zakłócało.Przypominam, że zasilacze impulsowe wnoszą zakłócenia, korzystnie jest jak są na zewnątrz urządzenia.
Quote:Żeby słuchać, to i tak trzeba włączyć wzmacniaczZ DAC można również korzystać po wyłączeniu z sieci wzmacniacza - wykorzystując go do innego urządzenia.
Quote:Telefon komórkowy jest z definicji urządzeniem przenośnym i tam zasilacza sieciowego używa się tylko doraźnie do naładowania wbudowanego akumulatora. Czy swój wzmacniacz też nosisz ze sobą w kieszeni?A w telefonie komórkowym jest wbudowany zasilacz? Przetwornik DAC jest nawet mniejszy gabarytowo od smartfona.
krzem3 wrote:Skoro już mowa zakłóceniach pochodzących z zasilaczy impulsowych, to zachodzi tu niestety duża niekonsekwencja, z jednej strony bowiem zwalcza się je filtrem sieciowym głównego zasilacza, a plz drugiej - wprowadza "okrężną" drogą przez lipny impulsowy zasilacz wtyczkowy. Proponuję zerknąć przy pomocy oscyloskopu, co się dzieje na wyjściu tych chińskich uniwersalnych gotowców pod obciążeniemDodam, że wzmacniacz posiada filtr sieciowy, ponieważ w koło nas jest mnóstwo zasilaczy impulsowych i nie ma to nic wspólnego z dorabianiem ideologii zakłóceniowych.
(...)
Dużo funkcji Kolega nie zauważył np transformatora sieciowego, czepiając się odrębnego funkcjonalnego oryginalnego zasilacza DAC.
Quote:A to najwyraźniej nigdy nie spotkałeś się z żadnym polskim sprzętem audio, np. Diory, Foniki, Radmora itd, tam od dawna jest wszystko elegancko przetłumaczone na polskiW urządzeniach audio stosuje się napisy w języku angielskim, które przeważnie nie mają odpowiedników w języku polskim.
Quote:To swoją drogą zawsze jest lepszy wybór, choć ja poszedłem krok dalej i wyszukałem przetwornik-procesor, który pełni też rolę przedwzmacniacza (Sony SDP-EP90ES). Ale ogólnie, dobry DAC dużo daje.Kiedy budowałem wzmacniacz nie przewidywałem jeszcze, że stanę się posiadaczem N-50AE Pionier.
Quote:Pasja jest najważniejsza, zawszeDodam, że nie jestem profesjonalnym elektronikiem, dla mnie to tylko zabawa przynosząca trochę przyjemności na emeryturze.