Unitra Diora Amator 3 - regulacja barwy źle działa

Witam. Problem polega w regulacji barwy tonów wysokich w radioodbiorniku Unitra Diora - AWS 110 "Amator 3" na układach GML, z tego co widzę.
Głośność działa -OK
Niskie -OK
Wysokie -Problem
Balans -OK

Wszystkie suwaki są sprawne mechanicznie, nie trzeszczą i chodzą jak nowe "z lekkim oporem", nigdy nie czyszczone żadnymi preparatami, gdyż nie było takiej potrzeby. Dzisiaj rozebrałem sprzęt, żeby zobaczyć czy coś może nie łączy, ale na pierwszy rzut wszystko wygląda dobrze. Zanim wezmę się za jakiekolwiek dalsze prace proszę kolegów fachowców o pomoc. Gdzie szukać przyczyny? Jaki kondensator lub inny element jest odpowiedzialny za barwę tonów wysokich??

Napisałeś: "Wysokie - Problem". Ale jaki? Możesz opisać? Zamieścić próbkę?

Nie wiem czy wyraźnie było by to słychać , postaram się opisać . Regulacja tonów wysokich działa płynnie ale zbyt dyskretnie , regulacja jest wyskalowana -5,0,+5 , od 0 do -5 wydaje się że pracuje prawidłowo , ale nawet przy ustawieniu +5 czyli na maxa wysokich jest zaledwie odrobinę więcej .

A co bys chcial uzyskac? Tam pasmo przenoszenia bylo do 10 kHz dla toru FM. Sam wzmacniacz "niby" 16 kHz.
Bylo lepiej i sie "zepsulo", czy zawsze tak miales i chcesz "ulepszyc"?

Miałem kiedyś takiego amatora 3 i tego sopranu było dużo więcej na +3 było wystarczająco . myślałem ze to wina zestawu kolumn , podpinałem pod dwa inne zestawy Dynamic Speaker HX60 a potem eksperymentalnie Tonsil ZG60C201 i cały czas to samo.... ale z nim jest coś nie tak bo nawet na słuchawkach jest duży niedosyt tonów wysokich.... tonów niskich ma tyle że szyby drżą a sopranu troszeczkę.... Macie jakiś pomysł co się mogło zepsuć ?

No to schemat w reke i sprawdz co odpowiada za tony wysokie.

Mam prośbę... mógłbyś minie jakoś nakierować ? bo z czytania schematów nie jestem biegły . gdzie tego szukać ? - na płytce za potencjometrami czy na płycie głównej ? , jak bym wiedział co odpowiada za tony wysokie i gdzie to dokładnie jest to bym to najzwyczajniej podmienił i zdał relacje . ale nie mam pojęcia gdzie szukać....

Dodano po 1 [minuty]:

znalazłem schemat , może mi to na schemacie ktoś zaznaczyć ?

wygląd potencjometrów , na tej płytce też są jakieś filtry tylko nie wiem który jest od podbicia sopranu

Zanim zaczniesz "naprawiac" to sie zastanow, czy to na pewno jest uszkodzone.
Zmien zrodlo sygnalu
Sprawdz czy ten efekt wystepuje na kazdym kanale.
Zmien rodzaj muzyki ( sygnalu )
Za barwe tonu odpowiadaja elementy obwiedzione przerywana linia, miedzy punktami K35, K42, K43 oraz K44.

Odpowiadając na twoją wiadomość:

- Źródło było różne , czy gra samo radio z wbudowanego tunera czy podam mu sygnał z laptopa czy odtwarzacza CD jest tak samo
- Efekt jest na każdym kanale
- Muzyka była różna i nic to nie dało
- No już przynajmniej wiem w które miejsce się trzeba patrzeć

Teraz ja zapytam , jak sprawdzić co jest uszkodzone mając podstawową wiedzę ?? czy może prościej .. jest na tym schemacie jeden kondensator (lub dwa) odpowiadający za podbicie tonów wysokich ? Jeżeli tak to które to elementy ?

Dodano po 5 [minuty]:

chyba dobrze zaznaczyłem

Ta regulacja jest bardzo typowa. Kolega sobie pogoogla i obrazki pooglada. Sa schematy z opisami, ktory potencjometr do czego.
P.S.
Dalej sie upieram, ze tam nic nie jest uszkodzone. To tylko Twoje subiektywne odczucie.
Drugie P.S.
Jesli jednak upierasz sie bardziej, to pomysl - caly tor m.cz. to dwa osobne obwody, niezalezne od siebie. Czy prawdopodobne jest uszkodzenie w obu torach dajace taki sam skutek?
Co jest jedyna czescia wspolna dla obu torow?
Schemat w jedna reke, miernik w druga i sie ucz.

beatom wrote:

Dalej sie upieram, ze tam nic nie jest uszkodzone. To tylko Twoje subiektywne odczucie.

Też tak myślę. Amatory wysokimi tonami nigdy nie grzeszyły

tomek89pro wrote:

jest na tym schemacie jeden kondensator (lub dwa) odpowiadający za podbicie tonów wysokich ? Jeżeli tak to które to elementy ?

I co ten sam kondensator się uszkodził w obu kanałach jednocześnie? Śmiem twierdzić, że to niemożliwe.

Czyli tam jest osobny kondensator dla każdego kanału odpowiadający za podbicie wysokich tonów czy jeden wspólny ?

tomek89pro wrote:

czy jeden wspólny

Jak sobie wyobrażasz jeden wspólny? System stereo to dwa osobne, identyczne tory audio. Jedynie co jest wspólne to zasilanie.

podmieniłem cały moduł razem z potencjometrami z uszkodzonego "amatora 2" i sukces ! sopran się pojawił i to jaki , nie wiem co było przyczyną że u mnie to nie chodziło .

tomek89pro wrote:

sopran się pojawił i to jaki , nie wiem co było przyczyną

Sam jestem, ciekawy. Możesz sprawdzić (porównać) elementy w obu modułach?

Zobacz na wartości tych samych elementów na obu płytkach zespołu potencjometrów. Z Amatorami to już tak jest, w jednym np były kondensatory 3,3nf w drugim 4,7.
Stąd jeden zabijał basem już od środkowego położenia suwaka, grał po prostu tak jakby na kolumnach był gruby koc, drugi grał z naprawdę niezłą górą.

ok posprawdzam , dobre i trafione określenie usterki (jakby na kolumnach był gruby koc) dzięki za info

Lata temu jak używałem Amatora 1 to pamiętam, że zawsze suwak sopranów był na max w górnym położeniu i było tak w sam raz.

Amator nierówny drugiemu takiemu samemu. Mam ich....19, bo kolekcjonuję akurat ten typ odbiornika; mam niemal wszystkie typy jakie tylko były- 1, 2, 2b, 2c, 3 , i to ze znakiem jakości 1 i bez tego znaku, w każdym kolorze skali (zielony, seledynowy, bursztynowy) , ścianki przedniej i tylnej.
Mam nawet Amatora jaki był eksportowany na Węgry, nazywa się Beta DSS-201, o taki:
http://oldradio.tesla.hu/szetszedtem/171unitrareceiver/beta.htm
Jeden gra dudniąco, drugi świetnie w całym paśmie, trzeci znów wyraźnie sykliwie i suwakiem sopranu trzeba zjechać w dół.

Wysokie tony obcinają głównie elementy korekcji fizjologicznej dołączone do odczepu środkowego potencjometrów reg. siły głosu. Działanie tych elementów jest przesadne szczególnie przy niskiej sile głosu. Znacznie poprawia jakość dźwięku odłączenie tych elementów są to: C413, C414, C514, C515.

Bieda z nędzą wrote:

Mam ich....19, bo kolekcjonuję akurat ten typ odbiornika

A masz Amatora z wejściem na gramofon z wkładką magnetyczną oznaczony 2a ? Według internetu taki istnieje, a mi jakoś w to trudno uwierzyć.

Też o nim słyszałem, ale nie mam. Jak tylko się okaże bytem rzeczywistym a nie tylko szeptanką, zdobędę.

Ja miałem 2a, to znaczy rodzice mieli, niestety poszedł na śmietnik... także naprawdę był rzeczywisty

A miał wejście na gramofon z wkładką magnet. ?

Panowie ostatecznie sprawdziłem obydwa moduły z potencjometrami , tak jak pisałem wcześniej lepiej grał na tym z "amatora 2" ale potencjometry były tak wypracowane że nie pomagało nawet rozebranie i czyszczenie..... a irytujące przeskakiwanie i trzaski były nie do przyjęcia .
Wrzuciłem jeszcze raz na stół operacyjny stary moduł który był fabrycznie w moim "amatorze 3" bo w moim starym module potencjometry były mało używane i pracowały jak nowe , po dokładnych oględzinach stwierdziłem że jest kilka miejsc w których lutowany potencjometr się obluzował , ciężko to było dostrzec za pierwszym razem i po ponownym podłączeniu starego modułu i przyciśnięciu podejrzanych miejsc było słychać pojawienie się głośniejszego sopranu , zatem poprawiłem wszystkie luty na płytce i zamontowałem ponownie , włączyłem sprzęt i wszytko działa jak należy na oryginalnym module .

Na pewno miał wejście na gramofon, ale z jaką wkładką to Ci nie powiem...

Dla objaśnienia i sprostowania charakterystyki brzmień i porównań modułów między "amatorem 2" a "amatorem 3" jest pewna różnica w niskich tonach , @Bieda z nędzą Dobrze pisał że każdy brzmi nieco inaczej : tzn moduły są takie same ale przed demontażem modułu z "amatora 2" był wcześniej sprawdzony , i są pewne słyszalne różnice w brzmieniu tonów niskich . (Amator 2 - brzmi bardziej "kopiącym basem" ) a (Amator 3 - dosłownie "grzmi" ma tak niskie zejście że słyszę brzęczenie drzwi od pokoju , Jest to pewnie uzasadnione innymi rozwiązaniami między tymi modelami .

tomek89pro wrote:

Amator 3 - dosłownie "grzmi" .

A to zależy jaką masz trójeczkę. Były dwie odmiany, jedna była na GML026/2, zaś druga na takiej protezie z tranzystorami 2N3055. Ta druga ma większą wydajność prądową stopnia mocy, i rzeczywiście w zakresie tonów niskich brzmi lepiej.
Dwójka ma raczej taki byrczybas; dudniący, przy dłuższym słuchaniu męczy.
Ale i tak wersję z GML da się poprawić w tej kwestii. To odbiornik oszczędnościowy, jako kondensatory separujące składową stałą dla głośników zastosowano parę równolegle połączonych kondensatorów 470µF. Wystarczy oba (na kanał) albo nawet jeden zamienić na 1000µF i już czuć różnicę.
Chciałem też obalić pewien mit, że stereodekoder (na UL1601) w tym odbiorniku jest kiepski i nie zapewnia poprawnej separacji kanałów. Owszem, zapewnia i trudno uchwycić różnicę pomiędzy dekoderem opartym na UL1621 (np w OR Tosca)
Trzeba tylko poprawnie zestroić filtry pilota i podnośnej.
Bardzo wskazanym jest podłożyć pastę termoprzewodzącą pod oba GML, fabrycznie montowane są na sucho, zaś sama aluminiowa płytka na GML taka równa nie jest.
Wszystkie mankamenty tego odbiornika blakną przy tym pozytywie, że jest po prostu bardzo ładny.

Amatorka mam na 2x "GML026/2"