Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Toyota Corolla Verso 2007R 2,2 D-4D - Zablokowany samochód, nie można odpalić

woda_cisowianka007 09 Jan 2017 16:06 5061 18
Automation24
  • #1
    woda_cisowianka007
    Level 18  
    Witam,
    Toyota Verso 2,2 D-4D Diesel, 2007R.

    Mam pytanie gdyż po ostatnich mrozach próbowałem odpalić auto, lecz strasznie kwękając nie udało mi sie go odpalić, mimo że akumulator jest ok 12,50V. A poza tym cala deska rozdzielcza wygasła odezwał się przez chwilę alarm ale bardzo słabo elektronika zaczeła świrować i wygasło wszystko. Potem przez jakiś czas mimo ze wszystkie kontrolki nie paliły się to na desce świeciła się na wyłączonym aucie kontrolka oleju. Po podłączeniu prostownika pod akumulator alarm znowu się włączył...Tak to brak reakcji pilot w ogóle nie działa, jak się włączył alarm to deska zaczęła świecić i mrugać ale nic to nie pomogło pilot na alarm a ni nic....Co z tym można by zrobić? Bo nie znam się na tych nowych autach z elektronika.
  • Automation24
  • #2
    daro31ie
    Automation specialist
    Najpierw sprawdz napięcie na aku.. Podczas odpalania. Jak spada poniżej 10volt to do sklepu po nowy.
  • #3
    woda_cisowianka007
    Level 18  
    Właśnie nie mogę nic zrobić, wkładam pilot/kluczyk do gniazda -zero reakcji. Nie można odpalić ani nic, Napięcie na akumulatorze jest ok ale tak na sucho. Zero reakcji z autem zamarzł nie wiem co. Co prawda dziwnie się zachowywał ostatnio jak próbowałem go odpalić ale diesle chyba tak mają. Kwękał kwękał i zawył alarm ale słabo i padł całkowicie od tamtej pory dzisiaj jak chciałem akumulator podładować to zaczął wyć alarm po podłączeniu do prądu. Panel wskazówek zaczął mrugać itd..lecz zero reakcji na pilot czy coś naciskam czy nic. Dopiero odłączeniu klemy przestał wyć tak to co chwile wył...może naładować akumulator jeszcze? Albo poczekać aż odmarznie ale nie podoba mi się alarm i to że zero reakcji na pilot.
  • Automation24
  • #4
    ociz
    Moderator of Cars
    Słabym punktem Toyot jest masa która idzie z akumulatora na nadwozie.
  • #5
    Pawel wawa
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Zanim zniszczysz sobie auto/ubijesz elektronikę, sprawdź masę, o której pisał kolega, sprawdź bezpieczniki wysoko prądowe, podmień akumulator. Moim zdaniem, to właśnie sam akumulator jest przyczyną usterki. Teraz pytanie czy zabezpieczenia wytrzymały próby rozruchu.
  • #6
    woda_cisowianka007
    Level 18  
    A pro po tej masy to jak mam ja sprawdzić ?
    Teraz mam tak że po włożeniu akumulatora i podłączeniu go pod klemy to od razu alarm mi wyje i nie mogę nic z nim zrobić, tzn. z pilota nie da się go wyłączyć tylko klemę ściągnąć dlaczego tak się dzieję no i co z tym zrobić ?
  • #7
    Pawel wawa
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Oddać auto w ręce fachowca, Ty już zrobiłeś co mogłeś.
  • #8
    CameR

    Moderator of Vehicle Security
    woda_cisowianka007 wrote:
    podłączeniu go pod klemy to od razu alarm mi wyje i nie mogę nic z nim zrobić, tzn. z pilota nie da się go wyłączyć

    Jakiej firmy system alarmowy jest zamontowany w Twoim samochodzie ?
    Bezpilotowy czy z dodatkowym pilotem ?
    Fabryczny czy "dokładany" ?

    Trzeba zsynchronizować centralkę alarmu z "pilotem".
    W każdym systemie robi się to inaczej.
  • #9
    woda_cisowianka007
    Level 18  
    Alarm mam w oryginalnym pilocie (chipie) do samochodu.
    Z tego co widzę to pod maska jest ten modu z alarmem na jakiś kluczyk, nie wiem po co to jest ale tak to wygląda.
    Co do tej masy to co z nią zrobić? Może to tam jest jakiś problem tak jak mówicie?
  • #10
    CameR

    Moderator of Vehicle Security
    woda_cisowianka007 wrote:
    Co do tej masy to co z nią zrobić?

    Sprawdzić, poprawić połączenie, wymienić kabel z klemą akumulatora.
    Toyota Corolla Verso 2007R 2,2 D-4D - Zablokowany samochód, nie można odpalić
    Zazwyczaj uszkodzenia klemy lub kabla masy nie widać "gołym okiem".
    woda_cisowianka007 wrote:
    modu z alarmem na jakiś kluczyk, nie wiem po co to jest ale tak to wygląda

    Zrób to , co proponował @Pawel wawa
    Pawel wawa wrote:
    Oddać auto w ręce fachowca, Ty już zrobiłeś co mogłeś.

    Samemu nic nie zrobisz.
    Nie wiesz nawet jaki to alarm bezpilotowy (producent ?) więc nikt nie podpowie ci jak go ponownie zsynchronizować z samochodem.
  • #11
    woda_cisowianka007
    Level 18  
    Ok zatem wezmę go na hol i zaprowadzę do mechanika.
    A tak przy okazji żebym nie zakładał nowego tematu chce zapytać a propo mojego 2 samochodu Opel Astra f 98rok kombi. Bo też świruje mi w nim alarm tzn przeważnie teraz właśnie podczas tych mrozów po nocce jak go odpalę to alarm pika nie synchronicznie tak byle kiedy byle jak dopiero po chwili jak go odpalę to przestaje ale czasem podczas jazdy lubi zapikać czasem bez powodu. Alarm jest dorabiany do niego nie oryginalny - to normalne w tym samochodzie z takim alarmem ?
  • #12
    Pawel wawa
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Nienormalne. Należy naprawić.
  • #13
    andrzej20001
    Level 43  
    Rozrusznik smietnik. Tam siedzi mitsubishi
  • Helpful post
    #14
    tzok
    Moderator of Cars
    woda_cisowianka007 wrote:
    Dopiero odłączeniu klemy przestał wyć tak to co chwile wył...może naładować akumulator jeszcze? Albo poczekać aż odmarznie ale nie podoba mi się alarm i to że zero reakcji na pilot.
    Przede wszystkim to odłącz akumulator i go naładuj. W aucie zamknij wszystkie drzwi, włóż i podłącz naładowany akumulator, zamknij maskę, zamknij i otwórz centralny zamek (kluczykiem w zamku), spróbuj uzbroić/rozbroić alarm z pilota.
  • #15
    woda_cisowianka007
    Level 18  
    tzok , po podłączeniu naładowanego akumulatora wciąż wyje alarm. Nie odpalałem go, ale powiedz mi jak dokładnie zrobić z tym alarmem ? Próbować bo z pilota uzbroić czy wyjąć kluczyk z pilota i włożyć go do drzwi i zamknąć zamek w drzwiach ? ( nie trzeba go wkładać czasem tam pod maską do tego modu alarmowego ?bo tam też jest zamek na ten kluczyk i może tam go trzeba uzbroić ?).

    P.S. Sorry że tak dopytuje głupio i brzmi to bardzo amatorsko ale nie miałem styczności z tego typu autami i tego typu rzeczami, zależy mi go odpalić ale jeśli nie dam rady to na pewno nie będę nic z tym robił więcej a dam komuś kto się zna ...chociaż z tym alarmem ruszyć bo wyje i nie wiem co z tym zrobić aż się wszyscy patrzą na osiedlu !!!:(
  • Helpful post
    #16
    tzok
    Moderator of Cars
    Kluczykiem pod maską zapewne możesz wyłączyć syrenę. Spróbuj zamknąć i otworzyć auto - jeśli uda się pilotem, to pilotem, jeśli nie to kluczykiem. Upewnij się, ze maska, bagażnik i wszystkie drzwi są domknięte i dopiero spróbuj zamknąć auto centralnym zamkiem, a następnie je otworzyć. Na przyszłość nie próbuj ładować akumulatora w samochodzie zwykłym prostownikiem (bez elektroniki).
  • #17
    woda_cisowianka007
    Level 18  
    Ok, jutro zajrzę do tego i zobaczę co się z tym da zrobić.
    Co do prostownika to jest ok jest wraz z zabezpieczeniem przeciw zwarciowym a także po naładowaniu akumulatora, podtrzymuje napięcie tylko na nim a nie ładuje go pelną mocą cały czas.
    Dam znać co i jak dzięki i pozdrawiam.
  • #18
    woda_cisowianka007
    Level 18  
    tzok - zrobiłem tak jak mówiłeś, Naładowałem akumulator w domu, przeczyściłem klemy ładnie podpiąłem go i przy pozamykanych wszystkich drzwiach samochodu, uzbroiłem i odzbroiłem alarm i tyle było w tym temacie. Samochód odpalił wszystko jest ok. Dzięki za pomoc i leci pomógł dla ciebie. Nie sądziłem że taka pierdoła jak otwarte wcześniej drzwi moze byc przyczyna tego alarmu... Dzięki i pozdrawiam serdecznie.
  • Helpful post
    #19
    tzok
    Moderator of Cars
    To standard w alarmach bezpilotowych (sterowanych fabrycznym pilotem od centralnego zamka). Po rozłączeniu zasilania centralny zamek musi zostać skutecznie zamknięty, a następnie otwarty, aby alarm mógł się rozbroić (w niektórych alarmach trzeba jeszcze otworzyć drzwi kierowcy). Ja zazwyczaj radzę sobie tak, że odpinam (lub wciskam i trzymam) krańcówkę maski, zamykam auto i dopiero odpinam akumulator. Wtedy po podłączeniu naładowanego akumulatora wystarczy otworzyć centralny zamek i można podpiąć krańcówkę maski (tylko, nie zawsze da się ją łatwo odpiąć).