Zegar powstał za namową szwagra.
W cyferblacie zamontowany jest mechanizm zegarkowy (zdemontowany z zegarka za kilkanaście PLN) bez wskazówki godzinowej.
Godzina reprezentowana jest poprzez podświetlenie odpowiedniej liczby.
Cyferblat został wykonany z drewna (frezarką górnowrzecionową z marketu) podklejonego od środka cienką mleczną pleksi, która służy do rozpraszania światła.
Podświetlanie diodami LED steruje układ UNO (klon Arduino UNO), który pełni rolę licznika przeliczając takt zegara na postawę czasu 1 sekundy. Impulsy 1 sekundowe są zliczane a wartość odpowiadająca danej godzinie reprezentowana jest świeceniem się konkretnej diody LED. Program napisany w Bascom.
Ponieważ większość diod LED do druku świeci z dość wąskim kątem dlatego zostały wykorzystane diody LED SMD, które dodatkowo poprzez niewielkie rozmiary mogły zostać bardziej odsunięte od pleksi.
Całość zasilana jest na razie z baterii 3x R6 umieszczonych w koszyczku na tylnej ściance zegara.
Zamiast czwartej baterii w koszyczku znajduję się przycisk do resetowania licznika i zmiany podświetlanej godziny.
Tak zegar prezentuje się zmontowaniu i uruchomieniu.
Różnica we wskazaniu czasu między zegarami jest niezauważalna.
W cyferblacie zamontowany jest mechanizm zegarkowy (zdemontowany z zegarka za kilkanaście PLN) bez wskazówki godzinowej.

Godzina reprezentowana jest poprzez podświetlenie odpowiedniej liczby.
Cyferblat został wykonany z drewna (frezarką górnowrzecionową z marketu) podklejonego od środka cienką mleczną pleksi, która służy do rozpraszania światła.

Podświetlanie diodami LED steruje układ UNO (klon Arduino UNO), który pełni rolę licznika przeliczając takt zegara na postawę czasu 1 sekundy. Impulsy 1 sekundowe są zliczane a wartość odpowiadająca danej godzinie reprezentowana jest świeceniem się konkretnej diody LED. Program napisany w Bascom.

Ponieważ większość diod LED do druku świeci z dość wąskim kątem dlatego zostały wykorzystane diody LED SMD, które dodatkowo poprzez niewielkie rozmiary mogły zostać bardziej odsunięte od pleksi.

Całość zasilana jest na razie z baterii 3x R6 umieszczonych w koszyczku na tylnej ściance zegara.
Zamiast czwartej baterii w koszyczku znajduję się przycisk do resetowania licznika i zmiany podświetlanej godziny.
Tak zegar prezentuje się zmontowaniu i uruchomieniu.

Różnica we wskazaniu czasu między zegarami jest niezauważalna.
Cool? Ranking DIY