Witam, ja również miałem problem z wtryskiwaczami LPG Landi Renzo (żółte MED-y), po przejechaniu około 80kkm. Skaner kodów EOBD wskazywał uszkodzenie cewki, wtryskiwaczy, świec oraz katalizatora (w różnej kolejności i częstotliwości występowania). Autko dławiło się i szarpało podczas pracy, o wysokich obrotach mogłem zapomnieć. Po wymianie cewki, świec, przewodów łączących spróbowałem z czyszczeniem wtryskiwaczy oraz przepustnicy. No cóż załatwiłem sprawę nieco brutalnie - przy pomocy baterii 9V (gdzieś na forum znalazłem taką sugestię), szybko dotykając i przerywając połączenie, ale z pewnością układ oparty o NE555 oraz tranzystorze byłby bardziej bezpieczny. Do wykonania połączenia wykorzystałem niewielkie zworki z płyt głównych (takie są także w tradycyjnych talerzowych dyskach twardych). Właściwie tylko z jednego wtryskiwacza poszedł brud, u mnie bardzo ładnie rozpuszczał izopropanol, aczkolwiek coś tam w środku jeszcze zostało. Nie używałem wanienki ultradźwiękowej. Podczas czyszczenia wydobywały się z niego bąbelki powietrza i nieco terkotał. Zauważyłem, że ten jeden zabrudzony terkotał znacznie ciszej od innych. Na szczęście na Allegro znalazłem regenerowane wtyskiwacze LPG po około 80 zł - jakby komuś się przydał link to proszę
https://allegro.pl/oferta/wtryskiwacz-gazu-landi-renzo-zolty-euro-4-7701232623, użytkownik Allegro to "DRAutoSRL". Może dodam, że zaraz po czyszczeniu (również przepustnicy) spalanie LPG wzrosło do około 10-11 litrów na 100 km. Niestety nie miałem oprogramowania do mojego sterownika LC03 (Dacia Logan II z 2013 r.), więc nie mogłem wymusić autokalibracji, ale po pewnym czasie (około 200 km) spalanie samoczynnie zmniejszyło się do mniej więcej 8 litrów na 100 km (jazda przede wszystkim na trasie, w mieście bardzo mało). Oczywiście czyszczenie pomogło, za opisanie w/w metody bardzo dziękuję. Pozdrawiam. Dawid Bittner.