Stylowa lampka nocna z tłoka od ciągnika.

Pytanie uprzejme do autora(ponowne), jak wygląda bezpieczeństwo elektryczne cacka. może to skrzywienie zawodowe ,ale przepraszam tak ostatnio mam( i nie wiem co z +).

kotuniunia wrote:

i nie wiem co z +

Gdzie tam masz +?

olekt2002 wrote:

Gdzie tam masz +?

Czytaj poprzednie moje posty, chodzi mi o to czy mogę dać + za dzieło. Z jednej strony podoba mi się, bo jak nie patrzeć oryginalne, ale w skrajnych przypadkach może przyprawić o "kosę" (smierć).

kotuniunia wrote:

Pytanie uprzejme do autora(ponowne), jak wygląda bezpieczeństwo elektryczne cacka. może to skrzywienie zawodowe ,ale przepraszam tak ostatnio mam( i nie wiem co z +).

Już odpowiedziałem, tyle, że użytkownikowi Psiotrek.
Tak, wtyczka ma PE, tak, cała lampka jest podłączona do PE.
Na gwincie oprawki jest neutralny, faza idzie przez włącznik, więc wydaje mi się, ze wszystko zgodnie ze "sztuką" i tak, fazę w gniazdku mam po lewej
Kabla od tak raczej się nie wyrwie, no chyba że lampka miałaby spaść i na nim zawisnąć, co jest mało prawdopodobne.
Nie wiem co tu jeszcze opisać z "bezpieczeństwa elektrycznego". Tutaj raczej nie ma się do czego przyczepić, robiłem tak, żeby mieć czyste sumienie.

kuba1324 wrote:

fazę w gniazdku mam po lewej

A jak masz gniazda podwójne, to w drugim gniazdku masz fazę po 'prawej' stronie wtyczki - bo faza się nie obraca, ale wtyczkę już trzeba obrócić o 180 stopni.

Ode mnie plus za pomysł i wykonanie

Jeszcze tylko ława w pokoju z silnika i jest komplet

Bardzo ciekawy pomysł wygląda bardzo klimatycznie, jakiś czas temu oglądałem filmik o firmie która zaczęła produkcje różnego rodzaju lamp z części samochodowych i dodam, że nie są to wcale tanie wyroby.

Sławek 61 wrote:

Bardzo ciekawy pomysł wygląda bardzo klimatycznie, jakiś czas temu oglądałem filmik o firmie która zaczęła produkcje różnego rodzaju lamp z części samochodowych i dodam, że nie są to wcale tanie wyroby.

Dziękuję. Również się zastanawiam nad czymś takim, ogólnie nad przywracaniem do życia starych górniczych lamp, jak i również robienia właśnie takich z części i ich sprzedaży. Tylko muszę najpierw złapać jakąś wenę

kuba1324 wrote:

ogólnie nad przywracaniem do życia starych górniczych lamp

Hmmm, ja na Twoim miejscu zainteresowałbym się za ile można sprzedać taką starą lampę górniczą, bo jak jest naprawdę stara to pewnie dość dużo.

Coś pięknego i nie drogo . Gratuluję pomysłu

Również bardzo ciekawy pomysł, pamiętam to była moja pierwsza wiertarka jaką kupiłem a nie było łatwo ją zdobyć w zamierzchłych czasach. Miło popatrzeć jak różne przedmioty dostają drugie życie, super pomysł.

Faktycznie sympatyczne lampki !