Pralka nie daje znaku życia (nic się nie pali, żadne światełko, a wyświetlacz martwy). Problem w tym, że pralnia nie jest w domu i nie wiadomo w jakich okolicznościach się to stało. Napięcie w kablach jest - parametry ok. Fachowiec sprawdził programator - wszystko gra. Pytanie, co jeszcze oprócz programatora może spowodować taki problem. Nie wiem, czy to może mieć związek, ale miesiąc przed awarią wymieniałem grzałkę (razem z czujnikiem). Będę wdzięczny za pomoc.