Serwis FSO Wrocław (Polonez Caro)

Witam,
Poszukuję serwisu, który podjął by się naprawy Poloneza Caro 1.6 GLI Abimex. Jest dużo rzeczy do zrobienia. (Pływają obroty, wysokie obroty na biegu jałowym, nie działa obrotomierz, trochę blacharki, czasem wariują kontrolki od kierunków i awaryjnych, nie działa spryskiwacz tylnej szyby, drzwi kierowcy nie zamykają się z kluczyka, etc). Wiem, że Spolmot ASOS-3 już chyba nie istnieje na Kochanowskiego. Słyszałem o serwisie Poloneza na Nyskiej 59. Ktoś coś?


Pozdrawiam, SM.

Spolmotu nie ma - ale ciągle jest tam warsztat (w większości ci sami ludzie) tylko teraz jest ogólno branżowy a nie dedykowany do FSO.
Warto zadzwonić albo podjechać i popytać.

Na nyskiej warsztatów jest co najmniej kilka (było - bo jakiś czas tam nie byłem), więc trudno powiedzieć.

Twoje usterki to mają spory rozstrzał.
- Blacharkę to zrobi każdy warsztat, który robi blacharkę (kwestia dostępu do reperaturek)
Najgrubsza (chyba) sprawa to abimex, tutaj bym szukał kogoś kto zna ten wtrysk - po objawach może byc pierdoła może nie - nie znam tego wtrysku - co prawda jest prosty jak konstrukcja cepa (i o ile pamiętam części pasują z vectry którejś) to jednak jakieś doświadczenie by się przydało żeby nie naprawiać metodą "wymień wszystko aż zadziała".

- wycieraczka, awaryjne i migacze. To taka typowa dłubanina po kablach:
wycieraczka obstawiam przetarcie wiązki kabli między dachem a tylną klapą (częsty problem Caro)
awaryjne,migacze - może być: kiepska masa tylnych świateł (albo ogólnie kiepska masa - np skorodowane połączenie masowe do nadwozia), może być awaria elektronicznych przerywaczy - jako że to był element dedykowany do poloneza trzeba szukać identycznego - robiła to firma APE (oryginały- model APE 07P - do nabycia w największym portalu a raczej sklepie aukcyjnym - nie zdziw się ceną one zawsze tyle kosztowały) w sklepach tez były moduły o nazwie Hybryd.
A może też być prozaicznie - o ile "szaleństwo" kontrolek polega na ich szybkim miganiu (3-4 razy częściej niż normalny migacz) to powód może być trywialny - Polonez ma (od MR'94) w standardzie układ wykrywający przyczepę i dostosowujący wtedy układ do większego obciążenia. Może być tak że marne połączenia (jeżeli to model młodszy niż 1994 to układ elektryczny jest duuużo lepszy niż w starszych i o ile nie był robiony "na sznurek" to raczej nie powinno być problemów) , problem z masą (tu niestety zostało to samo co w starszych modelach czyli podatność na tracenie masy z biegiem lat) lub zasilaniem powoduje mocno zwiększoną rezystancję na obwodzie "migaczy" - w efekcie ten układ traktuje to jako przyczepę i zwiększa częstotliwość migania...

I taka uwaga ogólna to wszystko razem spokojnie przekroczy wartość auta.

Na Nyskiej był niegdyś dedykowany serwis Żuk, Lublin, Polonez, Fiaty mały i duży, ale już nic z niego nie zostało, nawet podnośnika już się pozbyli...

Blacharka - trochę źle się wyraziłem. To wymiana przedniego zderzaka i noska (drabinki), mogę to zrobić pewnie nawet sam.

Zjeździłem dzisiaj cały Wrocław i wreszcie znalazłem jeden serwis który podjął się wszystkich napraw bez żadnych problemów. Czy zrobią? Nie wiem, dam znać, ale w nich ostatnia nadzieja


Pozdrawiam, SM.

Aaa - to ten z wjazdem blisko Armii Krajowej - tak jakby w podwórku? Jak ten to nawet u nich kiedyś most zmieniałem.
Wiesz jeżeli ktoś miał cokolwiek do czynienia z abimexem to raczej reszta usterek nie jest magią - Polonez nie jest najbardziej skomplikowanym elektrycznie autem.
Powodzenia.

Dokładnie o tym serwisie mówiłem (zdjęcie).

Baner jeszcze wisi, ale jak mnie Pan poinformował "Nie naprawiam nic, nie mam już nawet podnośnika". Serwis, który podjął się naprawy znajduje się na ul.Świstackiego, na samym końcu (Teren PKP).


Pozdrawiam, SM.

Witam. I jak poszło na tego świstackiego ?? Jak by co to zapraszam na Paczkowską 26 warsztat AMCraft brama nr 3 od podwórka 793 680 463. Sami posiadamy Polonezy w różnych wersjach silnikowych. Pozdrawiam Michał Janicki

Krogulec125 wrote:

I jak poszło na tego świstackiego ??

Całkiem zapomniałem o tym wątku. Polonez już jest po remoncie. Okazało się, że winna była uszczelka pod głowicą. Auto brało już nawet płyn chłodniczy. W tej chwili wszystko jest super. Panowie wymienili mi też wszelkie inne uszczelki, gumy, końcówki, łożyska, itp. Oczywiście tylko te, które budziły jakieś podejrzenia. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Ostatnio zrobiłem 500km i wróciłem na dokręcenie głowicy i ustawienie luzów na zaworach. Część rzeczy elektronicznych i prostych mechanicznych zrobiłem sam (w końcu jestem elektronikiem).

Krogulec125 wrote:

Jak by co to zapraszam na Paczkowską 26 warsztat AMCraft brama nr 3 od podwórka 793 680 463. Sami posiadamy Polonezy w różnych wersjach silnikowych.

Na Paczkowskiej byłem zanim trafiłem na Świstackiego. Może nawet u was, pamiętam, że stał przed bramą biały fiat 125p z obłażącą szpachlą Poszukuję minusa w GLD, macie coś?

[errata]
Na Świstackiego jednak nie było tak kolorowo, po czasie zaczęły wychodzić "kwiatki". Zacząłem serwisować Polonezy u chłopaków z AM Craft na Paczkowskiej i nie ma żadnych problemów, w dodatku mają bardzo przystępne ceny za wykonywane usługi. Rozpadający się fiat stał jednak pod innym warsztatem


Pozdrawiam, SM.