Witam wszystkich forumowiczów, od lat korzystam z waszych porad i gdy planuje kupić jakiś sprzęt zawsze czytam wasze opinie na na dany temat aczkolwiek pierwszy raz zdarza mi się napisać własny post
Zakupiłem używany telewizor 55F6320,
z racji na budżet byłem zmuszony do kupna używanego (chyba, że zamiast 55 cali bym wziął 46 w tej cenie jaką zapłaciłem, ale wtedy moje przejście z 40 by nie miało takiego sensu. No i nie chciałem tanich modeli 50-51 calowych z odświeżaniem 60hz czy ubogim smart). Telewizor kupiony jako 2,5 letni w stanie jak nowym. I faktycznie wizualnie jest wręcz idealny, łącznie z tym że nóżka czy pilot były nieodpakowane bo Pan miał powieszony na ścianie i używał uniwersalnego kontrolera. Także zadowolony jestem super, ale są dwa drobne mankamenty o które chciałem was podpytać.
1) w prawym i lewym górnym rogu zauważyłem około centymetrową taśmę, papierek(zdjęcie w załączniku)? cokolwiek to jest, wystaje na około 1mm. Ma ktoś pojęcie co to może być? Czy mogę to delikatnie pęsetom spróbować pociągnąć i wyjąć, czy to może jakiś ważny element matrycy
Próbowałem delikatnie to paznokciem pociągnąć ale jakoś nie wychodziło.
2) zauważyłem na białym czy jasnym tle 3,4 punkty przyciemnione, czyli słynny "kurz" jak to samsung nazywa pod modelami F6400 czy F6320 (przeczytałem dziesiątki tematów na internecie i jestem przerażony). Mają one około 5cm średnicy, są raczej niewidoczne (głównie je widze bo wiem gdzie są) i nawet na zdjęciu mi się tego nie udało dobrze uchwycić. Moje pytanie brzmi: wiem, że masę ludzi miało ten problem, ale były to zazwyczaj posty z rzędu mam telewizor pół roku i co robić? wtedy wszyscy zgodnie z radami reklamowali i samsung wymieniał matryce na nowe, bądź jakaś usługa czyszczenia za 150zł czy coś takiego. No właśnie ale co jak ktoś zostawił? Co się działo po 2,3,4 latach? ktoś jakieś doświadczenia ma? Głównie interesuje czy takie coś się może rozprzestrzeniać? jeśli po 2,5 roku jest w stanie totalnie akceptowalnym, że praktycznie tego nie widać, to czy się będzie pogarszać? jeśli tak to jakie mam perspektywy, czy znajdę kogoś kto mi to przeczyści tanim kosztem w razie potrzeby(szukałem z ciekawości takich usług na googlach ale nic nie znalazłem)? Bo kurczę mam obawy czy jeśli za rok, dwa miałbym mieć pół matrycy w takich ciemnych dużych plamach jak na co niektórych zdjęciach na internecie to chyba bym się pozbył tego telewizora póki mogę i kupił cokolwiek innego, żeby nie stracić jakiejś połowy wartości tego sprzętu.
Serdecznie pozdrawiam i jak ktoś ma jakieś pomysły co do tych dwóch spraw to proszę o pomoc

Zakupiłem używany telewizor 55F6320,
z racji na budżet byłem zmuszony do kupna używanego (chyba, że zamiast 55 cali bym wziął 46 w tej cenie jaką zapłaciłem, ale wtedy moje przejście z 40 by nie miało takiego sensu. No i nie chciałem tanich modeli 50-51 calowych z odświeżaniem 60hz czy ubogim smart). Telewizor kupiony jako 2,5 letni w stanie jak nowym. I faktycznie wizualnie jest wręcz idealny, łącznie z tym że nóżka czy pilot były nieodpakowane bo Pan miał powieszony na ścianie i używał uniwersalnego kontrolera. Także zadowolony jestem super, ale są dwa drobne mankamenty o które chciałem was podpytać.
1) w prawym i lewym górnym rogu zauważyłem około centymetrową taśmę, papierek(zdjęcie w załączniku)? cokolwiek to jest, wystaje na około 1mm. Ma ktoś pojęcie co to może być? Czy mogę to delikatnie pęsetom spróbować pociągnąć i wyjąć, czy to może jakiś ważny element matrycy

2) zauważyłem na białym czy jasnym tle 3,4 punkty przyciemnione, czyli słynny "kurz" jak to samsung nazywa pod modelami F6400 czy F6320 (przeczytałem dziesiątki tematów na internecie i jestem przerażony). Mają one około 5cm średnicy, są raczej niewidoczne (głównie je widze bo wiem gdzie są) i nawet na zdjęciu mi się tego nie udało dobrze uchwycić. Moje pytanie brzmi: wiem, że masę ludzi miało ten problem, ale były to zazwyczaj posty z rzędu mam telewizor pół roku i co robić? wtedy wszyscy zgodnie z radami reklamowali i samsung wymieniał matryce na nowe, bądź jakaś usługa czyszczenia za 150zł czy coś takiego. No właśnie ale co jak ktoś zostawił? Co się działo po 2,3,4 latach? ktoś jakieś doświadczenia ma? Głównie interesuje czy takie coś się może rozprzestrzeniać? jeśli po 2,5 roku jest w stanie totalnie akceptowalnym, że praktycznie tego nie widać, to czy się będzie pogarszać? jeśli tak to jakie mam perspektywy, czy znajdę kogoś kto mi to przeczyści tanim kosztem w razie potrzeby(szukałem z ciekawości takich usług na googlach ale nic nie znalazłem)? Bo kurczę mam obawy czy jeśli za rok, dwa miałbym mieć pół matrycy w takich ciemnych dużych plamach jak na co niektórych zdjęciach na internecie to chyba bym się pozbył tego telewizora póki mogę i kupił cokolwiek innego, żeby nie stracić jakiejś połowy wartości tego sprzętu.
Serdecznie pozdrawiam i jak ktoś ma jakieś pomysły co do tych dwóch spraw to proszę o pomoc
