Witam,
Na wstępie chciałbym się przedstawić - mam na imię Mariusz i mieszkam w Krakowie, nie zajmuję się elektroniką na co dzień a tylko gdy mam problem z pojazdami choć obsługiwać multimetr potrafię.
Tworzę nowy temat ponieważ inne odnoszące się do problemu są archiwalne.
Sedno sprawy:
W Yamasze XJ600 nie działa ładowanie akumulatora.
1. Sprawdziłem akumulator i po doładowaniu prostownikiem stałonapięciowym trzyma przez kolejne dni stabilnie 13V pomimo tego, że zrobiłem pare kilometrów i kręciłem sporo rozrusznikiem przy pomiarze sprężania. Nie robiłem próby obciążeniowej bo dysponuję tylko prostym multimetrem Unita.
2. Sprawdziłem bezpieczniki, są sprawne, prąd z regulatora też musi przepływać bo nawet na rozładowanym akumulatorze po odpaleniu z popychu motocykl spokojnie jedzie i nic złego się nie dzieje. Po odpaleniu motocykla przy 5000obr/min napięcie na stykach akumulatora mam około 13V.
3. sprawdziłem napięcie miedzy poszczególnymi kablami alternatora, przy 5000 obr/min mam około 60 voltów pomiędzy poszczególnymi przewodami wychodzącymi ze stojana. Alternator jest typu "motocyklowego", gdzie na stojan nawinięte są uzwojenia a pole magnetyczne wytwarza koło magnesowe. Zmierzyłem również opór pomiędzy każdym z trzech przewodów wychodzących z alternatora i pomiędzy nimi miałem opór około 1,1 Ohm przy temperaturze około 10 stopni Celsjusza, gdzie serwisówka zakłada zakres 0.32-0.48 Ohm przy 20 stopniach Celsjusza
4. Zrobiłem "test diody" na regulatorze napięcia, Wszystkie przewodzą tylko w jednym kierunku, odczyty to 620-660 zależnie od styku. Jesli dobrze zrozumiałem instrukcję obsługi mojego Unita 33 to są to wartości spadku napięcia w milivoltach (?)
Poniżej wklejam wycinek serwisówki wraz ze schematem układu ładowania:
Proszę o pomoc, przemierzyłem podstawowe rzeczy zgodnie z moim stanem wiedzy ale jeżeli chodzi o interpretację to będę bardzo wdzięczny za pomoc profesjonalnych elektroników.
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz
Na wstępie chciałbym się przedstawić - mam na imię Mariusz i mieszkam w Krakowie, nie zajmuję się elektroniką na co dzień a tylko gdy mam problem z pojazdami choć obsługiwać multimetr potrafię.
Tworzę nowy temat ponieważ inne odnoszące się do problemu są archiwalne.
Sedno sprawy:
W Yamasze XJ600 nie działa ładowanie akumulatora.
1. Sprawdziłem akumulator i po doładowaniu prostownikiem stałonapięciowym trzyma przez kolejne dni stabilnie 13V pomimo tego, że zrobiłem pare kilometrów i kręciłem sporo rozrusznikiem przy pomiarze sprężania. Nie robiłem próby obciążeniowej bo dysponuję tylko prostym multimetrem Unita.
2. Sprawdziłem bezpieczniki, są sprawne, prąd z regulatora też musi przepływać bo nawet na rozładowanym akumulatorze po odpaleniu z popychu motocykl spokojnie jedzie i nic złego się nie dzieje. Po odpaleniu motocykla przy 5000obr/min napięcie na stykach akumulatora mam około 13V.
3. sprawdziłem napięcie miedzy poszczególnymi kablami alternatora, przy 5000 obr/min mam około 60 voltów pomiędzy poszczególnymi przewodami wychodzącymi ze stojana. Alternator jest typu "motocyklowego", gdzie na stojan nawinięte są uzwojenia a pole magnetyczne wytwarza koło magnesowe. Zmierzyłem również opór pomiędzy każdym z trzech przewodów wychodzących z alternatora i pomiędzy nimi miałem opór około 1,1 Ohm przy temperaturze około 10 stopni Celsjusza, gdzie serwisówka zakłada zakres 0.32-0.48 Ohm przy 20 stopniach Celsjusza
4. Zrobiłem "test diody" na regulatorze napięcia, Wszystkie przewodzą tylko w jednym kierunku, odczyty to 620-660 zależnie od styku. Jesli dobrze zrozumiałem instrukcję obsługi mojego Unita 33 to są to wartości spadku napięcia w milivoltach (?)
Poniżej wklejam wycinek serwisówki wraz ze schematem układu ładowania:

Proszę o pomoc, przemierzyłem podstawowe rzeczy zgodnie z moim stanem wiedzy ale jeżeli chodzi o interpretację to będę bardzo wdzięczny za pomoc profesjonalnych elektroników.
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz