Witam!
Jest to mój pierwszy post na forum proszę o wyrozumiałość.
Jestem po regeneracji parownika firmy Landi Renzo IG1. W trakcie pracy auta na gazie przez dziurkę zaznaczona na zdjęciu ulatuje gaz. Po wyłączeniu silnika raz przestaje uciekać, a raz stojąc dwa metry od auta słychać jak jak syczy. Czy ktoś z forumowiczów wie dlaczego tak może się dziać? Czy może być to spowodowane tym iż mogłem się pomylić? i zamienić membrany miejscami?
Podczas regeneracji parownika pod jedną z membran znalazłem taki bolec jak na zdjęciu. Nie wiem od czego on jest, a może się okazać, iż to on jest kluczem do rozwiązania zagadki.
Z góry dzięki za wszelka pomoc.
Wybaczcie za zdjęcie z znakiem wodnym lepszego w googlach nie znalazłem.

Jest to mój pierwszy post na forum proszę o wyrozumiałość.
Jestem po regeneracji parownika firmy Landi Renzo IG1. W trakcie pracy auta na gazie przez dziurkę zaznaczona na zdjęciu ulatuje gaz. Po wyłączeniu silnika raz przestaje uciekać, a raz stojąc dwa metry od auta słychać jak jak syczy. Czy ktoś z forumowiczów wie dlaczego tak może się dziać? Czy może być to spowodowane tym iż mogłem się pomylić? i zamienić membrany miejscami?
Podczas regeneracji parownika pod jedną z membran znalazłem taki bolec jak na zdjęciu. Nie wiem od czego on jest, a może się okazać, iż to on jest kluczem do rozwiązania zagadki.
Z góry dzięki za wszelka pomoc.
Wybaczcie za zdjęcie z znakiem wodnym lepszego w googlach nie znalazłem.

