Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Audi albo bmw - Mam dylemat szukam rady i opinii

king395 24 Mar 2017 18:20 5469 33
SterControl
  • #1
    king395
    Level 10  
    Cześć
    Mam dylemat i szukam porady.
    Chciałbym kupić bmw 5 e60 ale dużo słyszałem o ich wadliwych silnikach bezynowych.
    A dizla nie chce bo chce mieć miły dla ucha dźwięk silnika.
    I zastanawiam się czy kupić sobie e60 czy może audi a6 c6....
    Auta oby dwa piękne i wygodne i przede wszystkim bardzo fajnie wyposażone... w audi interesował by mnie silnik 2.8 albo 3.2

    Chciałbym poznać opinię ludzi co wiedzą coś o tych autach. Co się psuje. Jakie średnie koszty eksploatacji tych modeli poprostu wszystko
  • SterControl
  • #2
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    Co do 5 tki to cię rozumiem, ale czemu C6 chcesz akurat te 2 silniki jak prawie wszystkie są FSi oprócz 2,4 i 4,2 a i jest jeszcze 3.0 TFSI.

    Po 23 nie rozumiem cię akurat te 2 samochody tak odmienne od siebie rokujesz w kupnie.

    W bmw silnik M54 to ostatni silnik który warto kupić, reszta na valvetroniku to kible.
  • #3
    wichurewicz
    Level 25  
    A może Lexus serii GS? Serwis też będzie swoje kosztował, ale to znacznie mniej awaryjny pojazd niż dwa wymienione.
  • #4
    ALIBABA I
    Level 31  
    Witaj, a co byś powiedział na hondę prelude.miałem coś takiego, nie potrzeba czipa ani tuningu bu się ładnie zbierał.
  • #5
    andrzej20001
    Level 43  
    Accorda,Legend i masz spokój.
  • SterControl
  • #7
    wichurewicz
    Level 25  
    ALIBABA I wrote:
    Witaj, a co byś powiedział na hondę prelude.

    Powiedziałbym, że to całkowicie losowa pseudoporada, tak daleka od założeń autora tematu jak to tylko możliwe.
  • #8
    kakibara
    Level 34  
    Bmw e60/61 silnik 2.0 -170 KM nie nadaje się do gazu - wtrysk bezpośredni,
    3.0 m54 jak pisze kolega bardzo udany, gaz jak najbardziej wchodzi w rachubę, spalanie trasa 8,5 kapelusik do 13l, miasto 10l/100km rozgrzany i bez świateł, światełka i bez kapelusika mieścisz się między 13-16 l/100km, gazu 14,5 l/100km, nowszy parę koników silniejszy ale jak zauważyłeś szybko wycofany z produkcji - norma, spalanie oleju ponad przeciętność problem z głowicą -i spalanie benzyny wcale nie mniejsze, problemy z wtryskami,
    Absolutnie nie chciałbym Cię odwieść od kupna tego auta - jestem za, tylko kupując już kilku letnią bmkę - pojechał bym do chłopaków, którzy naprawiają tylko bmw - u nas w Pile wiem do kogo bym mógł podjechać i polecić tobie - u siebie musisz poszukać warto dać 100 - czy 200 zł, żeby ocenili zawieszenie/ hamulce i podłączyli pod komputer. Bo pakiet startowy tu jest 2 - 3 razy wyższy niż w przeciętnym kompakciku - a uwierz mi nikt ci nie powie, że zrobił remont i wpakował 7 koła w naprawę tylko powie auto warte uwagi nic się nie psuje jeżdżę i tylko leje.
    Na początku zwróć uwagę gdy zdecydujesz się na bmw czy zegary , ledy są sprawne reszta elektroniki/modułów do ogarnięcia. Powodzenia.
  • #9
    king395
    Level 10  
    Hej. Nie chce właśnie FSI bo do nich nie można gazu dać z wiadomych przyczyn, a TFSI całkiem odpada bo ja na codzień będę jeździł na krótkie dystansy i turbina będzie u mnie tylko nawalac bo nie będę jej studzic po 10 min jazdy do pracy np...
    Dlaczego ? Bo obydwa samochody mi się podobają z zewnątrz i wewnątrz oraz są bardzo dobrze wyposażone a znaleźć auto pod gust w tych 3 swerach to ciężka sprawa:)
    O lexus myślałem przez moment ale LS 300 bo LS 200 za słaby ale licznik w kształcie zegarka na rękę mnie odstraszył i nie może konkurować pod względem wyposarżeni, a GS mi się nie podoba

    Proszę mi jeszcze powiedzieć co to jest ta jazda z kapelusikiem :p
    Czyli 3.0 najlepszy do gazu i do jazdy
    Myślałem nad sprowadzanym z Anglii,wersje europejską oczywiście od ludzi co się tym zajmują. A druga sprawa to jak bym kupować auto za 30-40 tysięcy to nie mial bym problemu pojechać do ludzi co się tym znają.

    Jasne ze nikt tak nie powie:p
  • #10
    wichurewicz
    Level 25  
    Licznik wzorowany na zegarku był w IS200/IS300, LS to limuzyna klasy BMW 7.
    No ale IS to jednak konkurencja dla E46/E90, nie E60.
  • #11
    kakibara
    Level 34  
    Nigdy nie przekładałem osobiście anglika choć wierzę, że można zrobić to uczciwie - dostawcze na pewno bez problemowo, ale taką e60 - poprzekładać kilometry kabli oraz szynę CAN.
    Lepiej dołożyć parę tysięcy i kupić coś porządnego i europejskiego czyli po lewej stronie kierownica - po za tym zastanów się nad tym, że będziesz chciał sprzedać auto za kilka lat i czy nowy nabywca będzie chciał kupić byłego anglika? - ja na pewno bym nie kupił.
    Jazda w kapelusiku - czyli 50-60 km/h i wbita piąteczka - turlamy się z góreczki delikatnie, jazda o kropelce czy PSJ.
  • #12
    Karaczan
    Level 41  
    Skoro myślisz o angolu i przekładce to znaczy że nie stać cię na utrzymanie tych samochodów.
    Musiałbyś mieć rozbitka EU. Inaczej bez cięcia i lutowania wiązek nie da rady, inne długości kabli bo część elementów jest gdzie indziej.

    A takie cudaki prędzej czy później powodują problemy.
    Tu coś słabo zalutują, tu puszczą wiązkę inaczej a po czasie się okaże że się przeciera...
    To są bardzo zaawansowane samochody, z toną elektroniki i kilometrami okablowania. I teraz szukaj usterki, gdzie co jak puścili, gdzie cieli...
  • #13
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    kakibara wrote:
    Nigdy nie przekładałem osobiście anglika choć wierzę, że można zrobić to uczciwie -


    Ale to kosztuje . Podobnie jak niebite auto z zachodu. A jakie masz teraz autko i jaki silnik.
  • #14
    king395
    Level 10  
    Panowie ale ja wyżej napisałem ze sprowadzony z Anglii ale wersje europejską. Nawet przez moment mi nie przeszło zeby ściągać pełnego anglika bo nie będę jeździł po 2 stronie auta a placic za przełożenie tez nie mam zamaru bo ta kasę na przekładkę i mam auto europejsą chomologacją

    A co do lexus-ów to nie znam LS. Znam tylko GS.IS.ES
    I może to dobry pomysł bo nie był by dojechany bo tych aut nie kupują bogate dzieciaki żeby palić gumę i nie są tak popularne. Ale pod względem wizualnym niestety nie dorównują e60 i a6 c6

    Jeszcze mam pytanie czemu cena audi a6 c6 przed liftem kosztuje około 30 tys a po lift kosztuje ok 50-60 ? Za co się tam płaci kolejne 30 tys? Za światła ledowe?

    I w przypadku BMW jak i Audi chciałbym napęd na 4 kapcie a ponoć quattro jest lepszy niż x-drive... Prawda ?

    Teraz mam lagune 2 ph1 2.0t
    T4 1.8 td
  • #15
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    king395 wrote:
    Jeszcze mam pytanie czemu cena audi a6 c6 przed liftem kosztuje około 30 tys a po lift kosztuje ok 50-60 ? Za co się tam płaci kolejne 30 tys? Za światła ledowe?

    Płaci się za chore szpanowanie rocznikami, niezdrowe brandzlowanie się wyposarzeniem.
  • #16
    Kantylena
    Level 22  
    king395 wrote:
    Jeszcze mam pytanie czemu cena audi a6 c6 przed liftem kosztuje około 30 tys a po lift kosztuje ok 50-60 ? Za co się tam płaci kolejne 30 tys? Za światła ledowe?


    Zadajesz dziwne pytanie a za co się płaci niekiedy 4-5 tys więcej w przypadku Passata B5 przedlift a polift? to jest to samo.
    To samo co stare audi A3 8L przedlift 1,8T to ok 10-11 tys, za tyle to kupisz może 1,6 mpi ale będzie to polift..

    Płacisz za wszystko za to że inny rocznik zamiast 2004 to jest audi np 2010, za światła, za nową stylistykę, linie itd.. tak zawsze było.

    Poza tym jakie jednostki porównujesz? bo jest różnica między 2,0 TDI a 3,0 itd..

    Moim zdaniem to jest normalna kolei rzeczy, poza tym takie A6 w salonie to koszt 180-200 tys co najmniej to z tego też wynikają te różnice.
  • #17
    king395
    Level 10  
    Kurcze a bmw e60 przed liftem kosztuje 20-30 a po lifcie 30-40

    I jeszcze jedno pytanie co do tych aut
    Warto brać automat? Zawsze chciałem mieć ale w razie czego wiem ze jest droższy w naprawie i utrzymaniu (olej) i nie wiem co lepsze czy manuał czy automat
  • #18
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    king395 wrote:
    Warto brać automat? Zawsze chciałem mieć ale w razie czego wiem ze jest droższy w naprawie i utrzymaniu (olej) i nie wiem co lepsze czy manuał czy automat


    Automat ma takie same części eksploatacyjne jak normalne sprzęgło i skrzynia.

    W manualu masz dwumasa i tarcze a w automacie masz tarczki czy łańcuch.

    To nie jest droższe ale rzadziej się psuje i więcej kosztuje.
    Ale załączasz tempomacik i jedziesz.
  • #19
    kakibara
    Level 34  
    Nie no tempomat to i zalaczy w manualu, jeżeli podpytujesz sie o przyjemnosc to oczywiscie taka wystepuje przy skrzyni automatycznej, jeżeli pytasz także o koszta napraw to w nowych autach zaczynają się od kilku tyś zl. Ostatnimi czasy sam zaplacilem 7 tys zl. Co lepsze pytasz? Oczywiscie ze automat. Masz kase bierz 3.0 d plus 4 kola w napedzie i automat. Po co Ci benzyna z gazem.
  • #20
    king395
    Level 10  
    Lubie jak auto fajnie chodzi, rasowo
    Dizla nie lubię za to jego klekotanie i awaryjność
    A bezyna z gazem ma więcej mocy to raz a dwa więcej niutków i lepiej brzmi i przede wszystkim w środku jest ciszej i bezyny nie odczujesz na karoseri a dizla tak

    Dizel jak dla mnie to tylko fajna sprawa pod względem spalania ale ich wtryski i turbiny to utrapienie nie jednego samochodu
  • #21
    Karaczan
    Level 41  
    Akurat "niutków" to diesle mają więcej, i szybciej dostępne...
    Ale też ich nie lubię ;)
  • #22
    andrzej lukaszewicz
    Level 40  
    Chcesz typowo pod gaz to zmień orientację z audi i bmw na inne auta.
    Nie wiem do końca jakim budżetem dysponujesz, ale auta europejskie marek , które sobie wybrałeś są znacznie przecenione m.in z tych powodów, że ( prawie) wszyscy je chcą kupić w ślepym pędzie przepłacając znacznie więcej niz sa na prawdę warte, a psują się tak samo jak inne, o cenach napraw i cześci nie mówiąc.
    Osobiście wole 250KM+ w wolnossącym dużym motorze z LPG, niż wyżyłowane do granic możliwości turbo diesle. Z dieslem jesteś bity z dwóch stron: stary = 400kkm w kołach i więcej= zjeżdżony i wymagający znacznych wkładów finansowych silnik.
    Nowszy używany, niby młodszy, ale tragicznie nietrwały, mnóstwo awaryjnego i drogiego osprzętu a i tak ma nalatane już ze 250kkm, co oznacza tez poważne inwestycje. Jak nawet mało jeżdził też źle, bo fap zapchany silnik uduszony, nie ma mocy itd.
    Diesel jest dobry jak nowy i na gwarancji. Po dwóch latach i przebiegu 150-200kkm ida wszystkie na handel, a później w ofertach 7-10 letnie maja 180 :D :idea:
    Dla dobrego silnika benzynowego 250kkm to pikuś, przy poprawnej eksploatacji bez problemu przelata jeszcze 100-200kkm nawet mimo gazu. Znam wiele takich przypadków, a jak nawet to zwykły uzywany motor R4 w dobrym stanie starszej generacji kosztuje grosze ( taniej z wymiana niż np. dwumasa do diesla).
  • #23
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    Powiem ci że w końcu kupiłem te volvo S80 200kw i jestem zadowolony. Fotele wygodne jak u ginekologa wszystko w elektryce, radio, dvd , tv, składane lusterka i te 200kW silnika.
    Silnika którego znam i T6 i T5 jak są mądrze użytkowane to po 400kkm na tulejach nadal widać honowanie i trzymają seryjną moc.
    Jedynie czasami oringi na łączeniu misy i bloku się zasysają i tyle widuje te motory w środku.
    Misa na styku z blokiem nie ma żadnej uszczelki tylko szlifowana powierzchnia.

    Możesz kupić audi ale nie FSI, i BMW nie valvetronik i fsi.

    Co do volvo to dużo robię D5 i 2,5tdi jak również 2,0 D4 i powiem ci że dizel zawsze klekocze w kabinie.

    Dodano po 11 [minuty]:

    Kolego najpierw sobie upatrz auto które ci się podoba, następnie poszukaj na aukcjach od prywatnych osób, rozpatrz temat , później pochwal się co wybrałeś to doradzimy szczegóły.

    Nie kupuj od handlarzy i komisów.
  • #24
    kakibara
    Level 34  
    To wszystko jest piękne i mądrze napisane, tylko jest jedno ale część społeczeństwa chce iść z postępem i dla nich np. są skonstruowane nowe samochody, jeżeli kogoś nie stać na zakup nowego za np. 123 tys zł musi chwilkę poczekać i kupuje swój wymarzony samochód, jako używany za mniejszą kwotę, a to że w większości przypadków trzeba dołożyć nie znaczy wcale że zawsze. To prawo jest wpisane w rzeczy używane czy to auto czy telewizor bądź sokowirówkę. Społeczeństwo się bogaci i nie można zakazywać mu spełnienia swoich marzeń, a w szczególności narzucać swojego toku myślenia.
    I co wy jesteście przewrażliwieni z tymi przebiegami w dieslu sam ma 3 auta w dieslu i żadnemu nie jest blisko do 200 tyś km. Po drugie jeżeli ktoś się zna z pewnością pozna i rozróżni 230 tyś km od 400 tyś km, - jeżeli ktoś nie zna się na motoryzacji i idzie do komisu póżniej jedzie do zaprzyjaźnionego z komisem mechanika na oględziny = będzie pan zadowolony.
    Do tych 400 tyś km nalatanych - 2 lata temu kupiłem e46 2.0 td z przebiegiem 350 tyś km, równe blachy kolor nigdzie nie spłowiały, w środku palone lecz nic nie wypalone, podłokietnik nie wytarty, w bagażniku roleta, alusy do wyczyszczenia, aku padnięte klemy odpalamy zero dymu - auto stało dobre pare miesięcy z rury spaliny z zadbanego silnika diesla, komora silnik nie myty chyba nigdy, koło pasowe lata na boki, jazda do polski tysiączek na zbiorniczku jak to mówią - dwumasa - perfekt, przyspieszenie trakcja perfekt. Znajomy bardzo zadowolony - przebieg nie zrobił na nim żadnego wrażenia - inaczej widział go ale nie wspomniał nawet słowem. bardziej doszukał się zardzewiałego światła przeciw migielnego. Jezdzi do tej pory - ważne że nie narzeka.
  • #25
    king395
    Level 10  
    :) wnętrze Volvo mi się nie podoba, jak w vw plastik wszędzie plastik
    z komisu nie chciał bym kupować. do komisu bym poszedł tylko po to żeby pooglądać auto jak wygląda w środku, wsiąść sprawdzić gdzie wygodniej. i wyjść ale nie kupować. Wolał bym kupić auto od ludzi co zawodowo sprowadzają auta z zagranicy niż od handlarza, FSI nie chciał bym nigdy przede wszystkim ze odpada mi możliwość gazu.
    Dizel spoko tylko ze zamiast brzmienia kleczkocze ale na plus spalanie
    Chciałbym właśnie audi A6 C6 albo bmw E60 bo bardzo mi sie podobają wizualnie i w środku. Audi w środku bardziej bo w bmw jest taka siekiera typową ale za to bmw e60 bije z zewnątrz wszytko
    pod uwagę też zacząłem brać Forda mondeo MK4 w najbogatszej po liftowej wersji, nawet ładny z zewnątrz i wewnątrz też ładny, czujniki parkowana p+t, navi duże, dotykowy wyświetlacz, czujniki zmierzchu i deszczu, ledy, multi kierownica, i parę naście innych opcji... tylko nie wiem jak z silnikami. i też chciałbym benzyne.

    A wy co sądzicie o mk4?
  • #26
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    king395 wrote:
    Dizel spoko tylko ze zamiast brzmienia kleczkocze ale na plus spalanie


    A skąd , ja mam LPG 270 kucy przy cenie 100km 36zł przy dynamicznym zapie..... Policz to bo w Polsce ludzie liczyć nie umieją i prawią gusła.
  • #27
    igorrr
    Level 15  
    Jakiś czas temu kupiliśmy A6 C6 silnik 2.4, piękne auto.... do czasu. Awaria rozrządu i kolektora ssącego skutecznie wyleczyły mnie z tej miłości. Za rozrząd serwis wołał, o ile dobrze pamiętam ponad 5tys , kolektor ssący ponad 4 tys.
    Nigdy więcej takiej niemieckiej technologii ..... Stare auta, a serwis kosztuje krocie.
  • #28
    Strumien swiadomosci swia
    Level 43  
    igorrr wrote:
    Stare auta, a serwis kosztuje krocie.


    A czego się spodziewałeś że serwis potanieje bo masz starego trumpa?
    Jak się kupuje limuzynę to trza się liczyć że części i RBH będzie kosztowała wczoraj dzisiaj i jutro porównywalne kwoty.

    BMW AUDI są wybitnie drogie w naprawie bo robiąc jedno auto w tym czasie opierd 4-5 opli czy fiacików a czas to pieniądz a nie sztuka auta.

    igorrr wrote:
    Jakiś czas temu kupiliśmy A6 C6 silnik 2.4, piękne auto.... do czasu. Awaria rozrządu


    TAk fajne auto, ale rozrząd mogliście zrobić po kupnie. Jak było słychać.
    Pozatym 6 klocków to przyzwoita cena za rozrząd bez wariatorów w niezależnym serwisie , jak masz 2 BDW to 2,5 klocka więcej a jak 4 to chocho auto pewnie na złom zaraz po kupnie.
  • #29
    igorrr
    Level 15  
    Strumien swiadomosc... wrote:
    TAk fajne auto, ale rozrząd mogliście zrobić po kupnie. Jak było słychać.
    Pozatym 6 klocków to przyzwoita cena za rozrząd bez wariatorów w niezależnym serwisie , jak masz 2 BDW to 2,5 klocka więcej a jak 4 to chocho auto pewnie na złom zaraz po kupnie.


    Nie było słychać, usterka z dnia na dzień. Auto było kupione z dużej państwowej firmy, serwisowane w ASO. Nic nie było kombinowane, na serwisie nie oszczędzano.
    Rozrząd był robiony przed kupnem, tak jak skrzynia automat, a i tak po czasie padło ....
    Mam swoje zdanie na temat "niemieckiej technologii" ..... to było moje nie pierwsze niemieckie auto, ale na pewno ostatnie ....
    Przerzuciłem się teraz na KIA Sportage3, jeżeli chodzi o awarię to dosłownie nic się nie dzieje, auto intensywnie użytkowane, ciąga często ponad tonę na haku.
  • #30
    king395
    Level 10  
    panowe ale nadal jestem ciekaw opini o mondziaku mk4 na ful wypasie